Dlaczego weganizm?
- Nagor
- Ekspert/Trener
- Posty: 3438
- Rejestracja: 09 paź 2007, 17:57
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Słupsk
Tomo, Ty mówisz o jednej placówce badawczej, a ja mówię o 5000 tysiącach wszystkich innych placówek. Co z tymi, które zajmują pierwsze 30 miejsc na liście i nie promują jedzenia marchewek? One są gorsze, że je pomijasz w swojej argumentacji? Z tych placówek wywodzą się naukowcy zrzeszeni w największych amerykańskich organizacjach medycznych, o których niedawno pisałeś, że są zbrodnicze. Oni mają jednak dość konserwatywne (w porównaniu do twoich) poglądy. Czy to oznacza, że zmieniasz zdanie co do organizacji medycznych?
Bo skoro tak nam tu lansujesz znaczenie listy najlepszych uczelni, to zaraz przedstawimy idealna dietę według różnego rodzaju narodowych instytutów i agencji żywieniowych, w których zasiadają uczeni z uczelni z pierwszej dziesiątki na świecie. I okaże się, że w tej diecie występuje mięso. Co wtedy? 36 uniwersytet na świecie będzie miał rację, a te wyżej nie, jak mniemam?
P.S. Ty jestes weganinem i chorujesz na grypę, ja jem mięso wiadrami i nie choruję na nic... Coś w tym musi być, nie sądzisz...?
Bo skoro tak nam tu lansujesz znaczenie listy najlepszych uczelni, to zaraz przedstawimy idealna dietę według różnego rodzaju narodowych instytutów i agencji żywieniowych, w których zasiadają uczeni z uczelni z pierwszej dziesiątki na świecie. I okaże się, że w tej diecie występuje mięso. Co wtedy? 36 uniwersytet na świecie będzie miał rację, a te wyżej nie, jak mniemam?
P.S. Ty jestes weganinem i chorujesz na grypę, ja jem mięso wiadrami i nie choruję na nic... Coś w tym musi być, nie sądzisz...?
- wysek
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3442
- Rejestracja: 16 paź 2004, 22:35
- Życiówka na 10k: 32:34
- Życiówka w maratonie: 2:43
- Lokalizacja: Lublin
- Kontakt:
Moim zdaniem to jest jałowa dyskusja. Każdy człowiek ma wybór - jeden chce jeść mięso - niech je, drugi nie - niech nie je. A kto jak na tym wyjdzie to już jego sprawa ponieważ nikt inny tylko sam człowiek ponosi odpowiedzialność. Jedno jest pewne. Jakby weganizm dominował powiedzmy przykładowo od I w n.e to nie wiadomo jak zwierzęta, które nie musiały by podporządkować się człowiekowi zachowywały się? Wiadomo zwierzęta nie są rzeczą, ale od zarania dziejów człowiek je mięso i będzie jadł. A zastępcze składniki pokarmowe pochodzenia roślinnego w 100% nie będą ekwiwalentne. Podsumowując idę zjeść jakieś mięcho po treningu
Może kiedyś dojdzie do tego, że weganin będzie prowadzony przez psa na smyczy 


- JarStary
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 927
- Rejestracja: 14 lis 2006, 16:06
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Skierniewice
Wysek - to nie jest jałowe, można poznać różne podejście do diety i jak widać do ewolucji. Autor wątku po postu nie przyjmuje innych niż swoje argumentów.
Mam nadzieje, że ewolucja nie posunie się do tego stopnia. powiem więcej mam pewność, że tak nie będzie.
Pozdrawiam na luzie (znaczy na jałowym biegu
)
Mam nadzieje, że ewolucja nie posunie się do tego stopnia. powiem więcej mam pewność, że tak nie będzie.
Pozdrawiam na luzie (znaczy na jałowym biegu

Chwalę Boga każdym przebiegniętym metrem
ZZTOP Skierniewice: każda sobota 13:30 vis-a-vis kasyna!
ZZTOP Skierniewice: każda sobota 13:30 vis-a-vis kasyna!
No właśnie w tym problem, że nie.wysek pisze:Wiadomo zwierzęta nie są rzeczą, ale od zarania dziejów człowiek je mięso i będzie jadł.
- JarStary
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 927
- Rejestracja: 14 lis 2006, 16:06
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Skierniewice
Tomasz a skąd u Ciebie dar jasnowidzenia?
Pozdrawiam ciemność widząc
Pozdrawiam ciemność widząc

Chwalę Boga każdym przebiegniętym metrem
ZZTOP Skierniewice: każda sobota 13:30 vis-a-vis kasyna!
ZZTOP Skierniewice: każda sobota 13:30 vis-a-vis kasyna!
No tak już mam 
Myślę, że to kwestia czasu.
Nauka idzie do przodu, teorie stare i mityczne zastępowane są nowymi.
Natomiast jeśli chodzi o przeszłość, to chyba każdy wie, że pochodzimy od roślinożernego człekokształtnego.

Myślę, że to kwestia czasu.
Nauka idzie do przodu, teorie stare i mityczne zastępowane są nowymi.
Natomiast jeśli chodzi o przeszłość, to chyba każdy wie, że pochodzimy od roślinożernego człekokształtnego.
- piter82
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3381
- Rejestracja: 31 lip 2008, 11:57
- Życiówka na 10k: 40:32
- Życiówka w maratonie: 3:22:xx
- Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice
zacytuje może
„Stopniowo każdy sportowiec staje się wegetarianinem”, powiedział Toni Hasler, trener i jej wieloletni przyjaciel. „Sportowiec podczas treningów stopniowo zaczyna dostrzegać współzależność pomiędzy pożywieniem, a wynikami sportowymi. Każdy, kto zaadoptuje dietę wegetariańską potrzebuje godzinę mniej snu. Organizm ludzki regeneruje się dużo szybciej bez spożywania mięsa, które zawiera zbyt wiele szkodliwych dla człowieka trujących substancji. Wśród zawodowych sportowców w wielu dyscyplinach sportowych, pożywienie wegetariańskie rozprzestrzenia się coraz bardziej.”
Natascha, Toni i ich córka uwielbiają świeże owoce, warzywa, oraz makarony razowe. Bardzo często przygotowują także danie ze słodkiej kukurydzy, będącej podstawowym pożywieniem kenijskich biegaczy podczas ich obozów treningowych. Dzięki takiej diecie nie ma obaw niedoborów, a żadne suplementy nie są potrzebne." .....
tu całość
http://www.wegesport.pl/index.php?optio ... &Itemid=58
„Stopniowo każdy sportowiec staje się wegetarianinem”, powiedział Toni Hasler, trener i jej wieloletni przyjaciel. „Sportowiec podczas treningów stopniowo zaczyna dostrzegać współzależność pomiędzy pożywieniem, a wynikami sportowymi. Każdy, kto zaadoptuje dietę wegetariańską potrzebuje godzinę mniej snu. Organizm ludzki regeneruje się dużo szybciej bez spożywania mięsa, które zawiera zbyt wiele szkodliwych dla człowieka trujących substancji. Wśród zawodowych sportowców w wielu dyscyplinach sportowych, pożywienie wegetariańskie rozprzestrzenia się coraz bardziej.”
Natascha, Toni i ich córka uwielbiają świeże owoce, warzywa, oraz makarony razowe. Bardzo często przygotowują także danie ze słodkiej kukurydzy, będącej podstawowym pożywieniem kenijskich biegaczy podczas ich obozów treningowych. Dzięki takiej diecie nie ma obaw niedoborów, a żadne suplementy nie są potrzebne." .....
tu całość
http://www.wegesport.pl/index.php?optio ... &Itemid=58
Ciągle do przodu pokonując własne słabości
10k - 40:32 - 05.10 15k - 01:04:39 - 09.10 21,097k - 1:29:57 - 09.10 42,195k - 03:22:36 - 09.09
Mój Blog Aktywni Sportowo
GG 730243
10k - 40:32 - 05.10 15k - 01:04:39 - 09.10 21,097k - 1:29:57 - 09.10 42,195k - 03:22:36 - 09.09
Mój Blog Aktywni Sportowo
GG 730243
- JarStary
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 927
- Rejestracja: 14 lis 2006, 16:06
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Skierniewice
Tratatatata - trąbienie, trąbienie, trąbienie.
Mniej snu bo nie je się mięsa - ależ fizjologiczne odkrycie - może jakiś mechanizm? Strasznie ciekawy jestem dlaczego mnie tego nie nauczyli.
Tomasz ewolucja nie zatacza kręgu - przynajmniej do tej pory nie poznałem takiej teorii. Jakbym miał być futurystą to raczej przewidywałbym jedzenie z tubki - odpowiednio zbilansowanej papki bez smaku lub z ulubionym smakiem chałwy, kompletnie napakowaną odpowiednią ilością, makro i mikro elementów, witamin itp.
Pozdrawiam prostolinijnie
Mniej snu bo nie je się mięsa - ależ fizjologiczne odkrycie - może jakiś mechanizm? Strasznie ciekawy jestem dlaczego mnie tego nie nauczyli.
Tomasz ewolucja nie zatacza kręgu - przynajmniej do tej pory nie poznałem takiej teorii. Jakbym miał być futurystą to raczej przewidywałbym jedzenie z tubki - odpowiednio zbilansowanej papki bez smaku lub z ulubionym smakiem chałwy, kompletnie napakowaną odpowiednią ilością, makro i mikro elementów, witamin itp.
Pozdrawiam prostolinijnie
Chwalę Boga każdym przebiegniętym metrem
ZZTOP Skierniewice: każda sobota 13:30 vis-a-vis kasyna!
ZZTOP Skierniewice: każda sobota 13:30 vis-a-vis kasyna!
Zmiana ewolucyjna czyli na poziomie DNA a zmiana diety, to zupełnie inne zjawiska. Powrót do weganizmu niebyły więc zmianę ewolucyjną.
Swoją drogą, dziś już mamy niewielkie szanse na zmianę ewolucyjną bo większość przenosi swoje DNA na potomstwo. Mówię o krajach rozwiniętych. Żeby ewolucja ruszyła mocno w przód, konieczna byłaby radykalna zmiana środowiska, oraz bardzo wysoka umieralność w młodym wieku. Dziś już nie ma sytuacji, gdzie liczba potomstwa kobiety wynosi 10, a przeżywa 1-2. Wtedy to 8-9 ma nieodpowiednie do warunków zewnętrznych DNA… i zostają najlepiej przystosowani. W dzisiejszych czasach szansę na przetrwanie mają przeróżne genotypy.
Natomiast Twój widok przyszłość jest kompletnie różny od mojego. Owszem – mamy teraz zamiłowanie techniczno konstrukcyjne. Jednakże człowiek lepiej czuję się bliżej natury. No ale jak będzie wyglądała przyszłość to możemy sobie gdybać tylko. Uważam jednak, że tak samo jak w historii nauk przyrodniczych, gdzie stare teorie były i są wpierane przez nowe, tak samo w dietetyce runie w końcu potężna mitomania i dogmatyczność. Ciekawe jest to, że w każdej epoce historycznej ludzkość była żarliwie przekonana do tego, że ich poziom naukowy jest zaawansowany, że przecież wszyscy nie mogą się mylić, że to co wiemy musi być prawdziwe.
Swoją drogą, dziś już mamy niewielkie szanse na zmianę ewolucyjną bo większość przenosi swoje DNA na potomstwo. Mówię o krajach rozwiniętych. Żeby ewolucja ruszyła mocno w przód, konieczna byłaby radykalna zmiana środowiska, oraz bardzo wysoka umieralność w młodym wieku. Dziś już nie ma sytuacji, gdzie liczba potomstwa kobiety wynosi 10, a przeżywa 1-2. Wtedy to 8-9 ma nieodpowiednie do warunków zewnętrznych DNA… i zostają najlepiej przystosowani. W dzisiejszych czasach szansę na przetrwanie mają przeróżne genotypy.
Natomiast Twój widok przyszłość jest kompletnie różny od mojego. Owszem – mamy teraz zamiłowanie techniczno konstrukcyjne. Jednakże człowiek lepiej czuję się bliżej natury. No ale jak będzie wyglądała przyszłość to możemy sobie gdybać tylko. Uważam jednak, że tak samo jak w historii nauk przyrodniczych, gdzie stare teorie były i są wpierane przez nowe, tak samo w dietetyce runie w końcu potężna mitomania i dogmatyczność. Ciekawe jest to, że w każdej epoce historycznej ludzkość była żarliwie przekonana do tego, że ich poziom naukowy jest zaawansowany, że przecież wszyscy nie mogą się mylić, że to co wiemy musi być prawdziwe.
- JarStary
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 927
- Rejestracja: 14 lis 2006, 16:06
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Skierniewice
Napisałem jakbym miał. Więc sobie tak gdybnąłem - to nie jest moja wizja przyszłości - na szczęście.
Naukowcy twierdzą, że ewolucja trwa w najlepsze nawet przewidują wygląd człowiek za ileś tam lat.
Dieta jest związana ze środowiskiem inaczej się odżywiają ludzie w Basenie Morza Śródziemnego, inaczej u nas, w Japonii, na Syberii - to jest logiczne.
A czy mitomania i dogmaty mijają w jednym miejscu tak w innym nie - życie.
Pozdrawiam bez gdybania
Naukowcy twierdzą, że ewolucja trwa w najlepsze nawet przewidują wygląd człowiek za ileś tam lat.
Dieta jest związana ze środowiskiem inaczej się odżywiają ludzie w Basenie Morza Śródziemnego, inaczej u nas, w Japonii, na Syberii - to jest logiczne.
A czy mitomania i dogmaty mijają w jednym miejscu tak w innym nie - życie.
Pozdrawiam bez gdybania
Chwalę Boga każdym przebiegniętym metrem
ZZTOP Skierniewice: każda sobota 13:30 vis-a-vis kasyna!
ZZTOP Skierniewice: każda sobota 13:30 vis-a-vis kasyna!
- Nagor
- Ekspert/Trener
- Posty: 3438
- Rejestracja: 09 paź 2007, 17:57
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Słupsk
Tomasz, ewolucja to nie tylko umieralność, ale i np. dobór naturalny. Pewne osobniki nie przekażą swoich genów, bo np. zgniją w więzieniu. Inne - bo świadomie nie chcą mieć dzieci. Ewolucja działa więc dalej, tylko w bardziej subtelny sposób.
- piter82
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3381
- Rejestracja: 31 lip 2008, 11:57
- Życiówka na 10k: 40:32
- Życiówka w maratonie: 3:22:xx
- Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice
gdzie znalazłes tą informację prosze o podanie źródła chyba nie wyssałeś tego z palca??Nagor pisze:No, pewnie dlatego 99,9999999% sportowców je mięso. Właśnie pewnie dlatego...

Ciągle do przodu pokonując własne słabości
10k - 40:32 - 05.10 15k - 01:04:39 - 09.10 21,097k - 1:29:57 - 09.10 42,195k - 03:22:36 - 09.09
Mój Blog Aktywni Sportowo
GG 730243
10k - 40:32 - 05.10 15k - 01:04:39 - 09.10 21,097k - 1:29:57 - 09.10 42,195k - 03:22:36 - 09.09
Mój Blog Aktywni Sportowo
GG 730243
- Nagor
- Ekspert/Trener
- Posty: 3438
- Rejestracja: 09 paź 2007, 17:57
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Słupsk
Powiedzmy, że to źródła własne. Znam kilkuset zawodników różnych dyscyplin i wszyscy jedzą mięso. Znam też kilkudziesięciu trenerów i żaden nie zna zawodnika, który nie jadłby mięsa.
O danych mówiących cos przeciwnego nie słyszałem.
O danych mówiących cos przeciwnego nie słyszałem.