A mrowienie masz w jednej, czy w dwóch nogach?
Na myśl przychodzi mi kilka rzeczy, które mogą powodować mrowienie:
1. za mocno masz związane sznurowadła i nie chodzi mi, że po całości, bo pisałeś, że w sumie lekko wiążesz. Może związujesz i np. w środkowej części (lub jakiejś innej) uciskają mocniej na nogę.
2. buty - po prostu mogły się "skończyć", wytłuc - są bez amortyzacji odpowiedniej itp. Nie wiem jaką masz posturę, ile wagi, po jakim terenie biegasz i jakie masz buty. Wbrew pozorom wszystko to ma znaczenie. Jeśli masz drugą parę, to zmień buty i zobacz, czy problem się powtarza w innych. Jeśli biegasz po twardym, idź do lasu lub na bieżnię itp. Po prostu trzeba eliminować krok po kroku podejrzenia.
3. może masz początek jakiegoś zapalenia np. rozścięgna podeszwowego. Kojarzę, że przy początkach zapalenia odczuwałem mrowienie w stopie (oczywiście na tamtą chwilę nie rozszyfrowałem znaku

... i skończyło się zapaleniem rozcięgna podeszwowego w moim przypadku

i falą uderzeniową...) No ale piszesz, że po bieganiu, wieczorem i następnego dnia nic nie czujesz, więc trudno powiedzieć, czy iść w tym kierunku...