Hej
Przygotowuję się do pierwszych zawodów w życiu na 10 km. We wtorek podczas rutynowego treningu, ni stąd, ni zowąd zaczęło mnie boleć z tyłu uda. Jest to ból jakby w środku mięśnia, punktowy, taki ściskający, jakby ktoś kleszczami mięsień (a może ścięgno, nie znam się) ściskał. Normalnie podczas chodzenia aż tak nie odczuwam go, ale np. jak wchodzę po schodach i muszę wyżej podnieść nogę to boli, podobnie przy bieganiu - tylko wolniutki trucht, bo jak szybciej to boli okrutnie a po czasie zaczyna drętwieć.
Co to jest i jak z tym walczyć?
Mam tydzień do zawodów, które po prostu chcę ukończyć, no ale jednak nie po to trenowałam ciężko by do mety się jedynie jakoś doczołgać.
Póki co smaruję jakąś maścią chłodzącą i przeciwzapalną ale poprawy nie czuję. Próbowałam to tez rozmasować ale nie umiem, bo to jakoś głęboko jakby było.
Proszę doradźcie mi coś!
Ból tylnej części uda
- Logadin
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3296
- Rejestracja: 20 kwie 2013, 14:07
- Lokalizacja: Warszawa
Fizjo
- mclakiewicz
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1616
- Rejestracja: 24 lut 2013, 09:19
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Bytom
W środku uda? A spróbuj porozciągać miesień półbłoniasty i półścięgnisty. W necie sa filmiki, a i u nas jest coś z serii rozciągania z Marszałkiem.
- wojtekkos2
- Wyga
- Posty: 128
- Rejestracja: 07 lut 2013, 21:37
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Gruszczyn k/Poznania