bezsenność, a sport

Wszystko o bieganiu i zdrowiu
Stefcio22
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 25
Rejestracja: 22 paź 2015, 16:20
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

MEL. pisze:Miałam ogromne problemy ze snem, kiedy trenowałam dość ostro. Organizm nie nadążał z przyswajaniem jedzenia - przed treningiem nie chciałam się obżerać, bo mi się potem ciężko biegało, po treningu też nie byłam w stanie zbyt dużo zjeść. Wieczorem dosłownie padałam ze zmęczenia, ale wybudzałam się po 2-, 3-, 4-godzinach i nie mogłam dalej spać. Ratunkiem okazały się dodatkowe posiłki nocne. Po prostu musiałam wstać, napić się ciepłego kakao i zjeść bułę z miodem lub dżemem. Po tym spało mi się dobrze do samego rana. A i tak chudłam.
stary temat ale odświeżę, też tak mam, ze normalnie zasypiam ale potem się budzę i nie mogę zasnąć, do tej pory wcinałem melatoninę, może coś dawała i nieraz udało mi się zasnąć ale bez szału
muszę spróbować z tym posiłkiem nocnym, starczą owoce czy jednak muszę te kakao przygotować?
u mnie występuje tylko w dzień aktywności, gdy nic nie robię śpię normalnie, zastanawiam się czy to nie przetrenowanie
gdy nie mogę spać wydaje mi się, że mam dość wysokie tętno i się pocę, czuje też takie lekkie "pieczenie" w mięśniach i mam takie wrażenie jakby organizm strasznie się męczył z regeneracją i dlatego mnie wybudza
kalorie raczej nie są problemem, bo problem się pojawił jakieś 3 miesiące temu i wtedy właśnie dowaliłem kcal ale jedynie się zatłuściłem, teraz jestem na diecie 2500-3000 kcal w dzień biegania
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
Arek Bielsko
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1004
Rejestracja: 12 wrz 2005, 14:19
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Nieprzeczytany post

przed snem nie oglądaj tv, nie korzystaj z kompa, nie słuchaj muzy na maxa - to pobudza i utrudnia zasypianie,
zasłaniaj szczelnie okna, tak żeby było max ciemno w pokoju jak zasypiasz,
co do zasypiania po treningu to zależy po jakim:
- krótki i niewielka intensywność - zero reakcji,
- dłuuugi i niewielka/średnia intensywność - zasypiam jak zabity,
- krótki/średni i bardzo wysoka intensywność - kłopoty z zaśnięciem przez 2-3h po, za duże pobudzenie, rozkręcony metabolizm na maxa, musze sie nażreć (najlepiej fura węgli, potem troche białka), odpocząć (prysznic, kąpiel), wyciszyć, dopiero potem spanko jak ta lala.
"co nas nie zabije, to nas wzmocni"
"odrobina cierpienia jeszcze nikomu nie zaszkodziła"
Awatar użytkownika
Arek Bielsko
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1004
Rejestracja: 12 wrz 2005, 14:19
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Nieprzeczytany post

runiac pisze:Tak racja jedzenie przed snem jest okey, ale pamiętajmy, że psujemy sobie wtedy wnętrzności... więc nie wiem czy nie lepiej po prostu jeść mniej i trenować mniej ;)
dobre :)
"co nas nie zabije, to nas wzmocni"
"odrobina cierpienia jeszcze nikomu nie zaszkodziła"
runmoregirl
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 42
Rejestracja: 15 maja 2018, 11:34
Życiówka na 10k: 53:10
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Odświeżę trochę wątek.

Od kilku dni mam ogromne problemy ze snem, nie mogę zasnąć do 3-4, jak przysypiam, to się błyskawicznie wybudzam, a i ten sen potem do 7 rano jest przerywany, płytki, męczący. Trenuję normalnie, raczej nie mam obciążeń, które mogłyby doprowadzić do przetrenowania, nawet Garmin wskazuje regenerację. Dodam, że bezsenność nie pojawia się po treningach, ale również w dni nietreningowe, nawet kiedy dbam o redukcję ekspozycji na niebieskie światło i wyciszenie przed snem. Mimo to puls jest stale podniesiony, a ja napięta.

Problem w tym, że czuję się przez to jak zwłoki, a w niedzielę biegnę połówkę i liczłam, że stać mnie na dobry wynik patrząc po ostatnich treningach. Niestety nie wiem co robić - czy realizować jeszcze dwa pozostałe treningi przed startem, czy nie przemęczać dodatkowo organizmu?
yaaceek
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 508
Rejestracja: 14 sty 2017, 18:22
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Teraz i tak masz przed startem wyostrzanie. Więc jak zrobisz delikatny trening (jakieś parę wolnych km i jak będzie dobrze to kilka, krótkie przebieżki) to na formę źle nie wpłynie. Ja podmęczony lepiej zasypiam. Akcentów mocnych bym pewnie nie zrobił, ale spokojny beg już tak.
Co do startu, zawsze możesz zdecydować w sobotę. Jest jeszcze czas się wyspać. Pośpisz z piątku na sobotę i będzie dobrze to startujesz. Może potem jakaś drzemka w ciągu dnia. Na spokojnie, jest jeszcze troszkę czasu.
No sen ja polecam książkę o diecie. Na mnie działa rewelacyjnie :oczko:
Awatar użytkownika
charm
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1929
Rejestracja: 28 sty 2014, 15:25
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: silesia
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Ogranicz kofeinę, wypij wieczorem melisę (albo melisę z chmielem, w Lidlu taka herbatka jest), relaksująca kąpiel i może uda się zasnąć...
Ja bym ogólnie zastanowiła się nad przyczyną problemów ze snem...

Ale jak sobie radzić jak przyczyny braku snu nie można wyeliminować też się chętnie dowiem ;)

Wysłane z Tapatalka
ODPOWIEDZ