Wożę się z tym już od jakiegoś czasu - w tym roku jakieś 1500 km przebiegu do końca czerwca, po drodze kilka 50-tek i 80-tka przebiegnięte bez przeszkód; czasem lepiej, czasem gorzej - ale cały czas gdzieś tam pobolewające przywodziciele i ogólnie pachwina (m. biodrowo-lędźwiowy). Oczywiście byłem u ortopedy; zrobił USG, stwierdził potencjalne zapalenie przyczepów w/w mięśni, przepisał biofenac i fizjoterapeutę (do którego chodziłem i wcześniej) oraz przerwę od biegania. No i robię przerwę - właściwie już ok. miesiąca, natomiast niespecjalnie chce mi przechodzić.
Generalnie fizjoterapeuci znęcają się nad tymi moimi mięśniami, potwierdzają że spięte - zresztą sam to czuję choćby rolując - natomiast pomimo upartego rolowania tego w domu, wizyt 2 tyg. u fizjoterapeuty , rozciągania nie chce to przestać - cały czas odczuwam tam problemyk. Czy ktoś z was miał podobny problem i znalazł/stosował coś innego co pomogło?
Pachwiny/przywodziciele
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 785
- Rejestracja: 13 paź 2015, 21:00
- Życiówka na 10k: 47:21
- Życiówka w maratonie: brak
Jeżeli masz problem z przyczepami, lekarz stwierdził zapalenie, to moim zdaniem rozciąganie, może nic nie dać. Stan zapalny przyczepów masz bo je przeciążyłeś, rozciągając mięśnie dodatkowo je przeciążasz i tak sobie dodatkowo stymulujesz ból. Ja bym Tobie zalecił raczej jakiś delikatny masaż na rozluźnienie tych mięśni, sprawdził powięź, bo tu może być przyczyna dolegliwości, rozciąganie bardzo delikatne go granicy bólu. Generalnie przechodzi to ciężko, a z własnego doświadczrnia wiem, że potrafi to męczyć kilka tygodni.
[url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=27&t=53810][color=#BF0000]BLOG[/color][/url]
[url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=28&t=53812][color=#4000BF]KOMENTARZE[/color][/url]
[url=https://run-log.com/profiles/profile/KaliGr/][color=#4000FF]run-log.com[/color][/url]
[url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=28&t=53812][color=#4000BF]KOMENTARZE[/color][/url]
[url=https://run-log.com/profiles/profile/KaliGr/][color=#4000FF]run-log.com[/color][/url]
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 785
- Rejestracja: 13 paź 2015, 21:00
- Życiówka na 10k: 47:21
- Życiówka w maratonie: brak
Dzisiaj spróbowałem zrobić sam sobie ćwiczenie rozluźniające torebkę stawowoą stawu biodrowego, wyszło. Jak będe miał czas to je opiszę, bądz zrobię filmik i wrzucę na bloga.
[url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=27&t=53810][color=#BF0000]BLOG[/color][/url]
[url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=28&t=53812][color=#4000BF]KOMENTARZE[/color][/url]
[url=https://run-log.com/profiles/profile/KaliGr/][color=#4000FF]run-log.com[/color][/url]
[url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=28&t=53812][color=#4000BF]KOMENTARZE[/color][/url]
[url=https://run-log.com/profiles/profile/KaliGr/][color=#4000FF]run-log.com[/color][/url]
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 3
- Rejestracja: 15 cze 2018, 14:07
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2264
- Rejestracja: 15 maja 2010, 23:49
Gdy czytam opis Twoich dolegliwości, to widzę siebie z moimi problemami. Umnie, oprócz uszkodzenia przywodziciela, stwierdzono, tzw. "Miękką pachwinę biegacza". W konsekwencji, skierowanie na zabieg. Póki, co na zabieg się nie wybieram ale coś z tym muszę zrobić. Przede wszystkim, muszę potwierdzić diagnozę i sprawdzić, czy da się tu coś zrobić rehabilitacyjnie.