Chroniczne zmęczenie
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4871
- Rejestracja: 22 lis 2017, 14:58
- Życiówka na 10k: 37:59
- Życiówka w maratonie: 2:59:13
- Lokalizacja: Tychy
Trzeba zostawić papierochy, komputer i ruszyć 4 litery. Zacznij od godzinnych spacerów, potem zacznij biegać , jeździć na rowerze cokolwiek. Zmęczysz ciało odpocznie umysł. Wtedy po 8-9 godzinach będziesz wypoczęty. Żadne tablety, suplementy diety itp nie pomogą.
viewtopic.php?f=28&t=58398 Komentarze
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 7
- Rejestracja: 27 wrz 2017, 09:21
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Ja czuję się stale zmęczony od piętnastu lat :/
-
- Dyskutant
- Posty: 30
- Rejestracja: 29 sty 2018, 06:19
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Zrobiłem sobie 2 tygodniową przerwę w bieganiu. @ dni tem była piękna słoneczna pogoda. Pojechałem do lasu z zamiarem zrobienia dystansu około 7-8 kilometrów.
Po 3 kilometrze zacząłem Puchnąć . Oddech , serducho , ok wszystko tylko dostałem nóg jak z ołowiu i zaczęły dokuczać mi piszczele.... 100 m szybkiego marszy, 400 m biegu i znowu to samo. I tak miałem że ostatnie 3 km bieg przerywałem szybkim chodem. NIe wiem już czy to psycha, czy to przesilenie czy niewytrenowanie. To ostatnie bym odrzucił bo biegam 4 lata. Nie wiem o co kaman.
Po 3 kilometrze zacząłem Puchnąć . Oddech , serducho , ok wszystko tylko dostałem nóg jak z ołowiu i zaczęły dokuczać mi piszczele.... 100 m szybkiego marszy, 400 m biegu i znowu to samo. I tak miałem że ostatnie 3 km bieg przerywałem szybkim chodem. NIe wiem już czy to psycha, czy to przesilenie czy niewytrenowanie. To ostatnie bym odrzucił bo biegam 4 lata. Nie wiem o co kaman.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2781
- Rejestracja: 19 cze 2015, 17:20
- Życiówka na 10k: 43:30
- Życiówka w maratonie: 3:44:25
A robisz cos wzmacniajacego na nogi?sproket30 pisze:Zrobiłem sobie 2 tygodniową przerwę w bieganiu. @ dni tem była piękna słoneczna pogoda. Pojechałem do lasu z zamiarem zrobienia dystansu około 7-8 kilometrów.
Po 3 kilometrze zacząłem Puchnąć . Oddech , serducho , ok wszystko tylko dostałem nóg jak z ołowiu i zaczęły dokuczać mi piszczele.... 100 m szybkiego marszy, 400 m biegu i znowu to samo. I tak miałem że ostatnie 3 km bieg przerywałem szybkim chodem. NIe wiem już czy to psycha, czy to przesilenie czy niewytrenowanie. To ostatnie bym odrzucił bo biegam 4 lata. Nie wiem o co kaman.
Wysłane z mojego DUK-L09 .
"Ból jest nieunikniony.Cierpienie jest wyborem."
Haruki Murakami, z książki: 'O czym mówię, kiedy mówię o bieganiu?'
Haruki Murakami, z książki: 'O czym mówię, kiedy mówię o bieganiu?'
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2781
- Rejestracja: 19 cze 2015, 17:20
- Życiówka na 10k: 43:30
- Życiówka w maratonie: 3:44:25
Kolego.sproket30 pisze:W sumie to nic z wyjątkiem biegania i długich spacerów.
Mam wydaje mi sie silne nogi bo sporo chodziłem po górach.
Mylny poglad. Nalezy sie wzmacniać z kazdej strony, lancuch przedni, tylny i boczny (2x).
Wysłane z mojego DUK-L09 .
"Ból jest nieunikniony.Cierpienie jest wyborem."
Haruki Murakami, z książki: 'O czym mówię, kiedy mówię o bieganiu?'
Haruki Murakami, z książki: 'O czym mówię, kiedy mówię o bieganiu?'
- cava
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1701
- Rejestracja: 10 gru 2012, 12:13
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Żeby być wytrenowanym, to trzeba trenować REGULARNIE i z sensem.sproket30 pisze:NIe wiem już czy to psycha, czy to przesilenie czy niewytrenowanie. To ostatnie bym odrzucił bo biegam 4 lata. Nie wiem o co kaman.
Ty tego nie robiłeś i nie robisz.
Natomiast rozkminy masz w kółko te same, bez żadnej refleksji. I ciągle tylko "bo kiedyś chodziłem po górach".
Tyle, ze to było KIEDYŚ.
Kiedyś to ja byłam piękna i młoda, i jaki ma to wpływ na teraz? Taki sam jak to twoje chodzenie po górach kiedyś, na stan twoich nóg teraz.
Zastanawiam się, czy sobie zwyczajnie żartów nie stroisz. Ile można w kółko robić to samo i w kółko się dziwić że nie działa, skoro wcześniej tez nie działało?
-
- Dyskutant
- Posty: 30
- Rejestracja: 29 sty 2018, 06:19
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Żartów to ja sobie nie robie. Wydawało mi sie ze trenuje sobie dobrze. Jak na razie to nikt mi konkretnie nie powiedział według jakiego planu treningowego biegać. Dystanse, czas , tempo itd.
- Sikor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4980
- Rejestracja: 31 lip 2015, 15:36
- Życiówka na 10k: 40:35
- Życiówka w maratonie: 3:13:29
- Kontakt:
Na forum bieganie.pl i innych w sieci jest masa darmowych planow treningowych.
Osobno rozpisane sa dla grupy poczatkujacej, albo i od zera itd.
Wybierz plan, cwicz, sprawdz sie na zawodach, dobierz nowy plan do nowego celu (czas/dystans) i od poczatku.
Osobno rozpisane sa dla grupy poczatkujacej, albo i od zera itd.
Wybierz plan, cwicz, sprawdz sie na zawodach, dobierz nowy plan do nowego celu (czas/dystans) i od poczatku.
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 1
- Rejestracja: 14 maja 2018, 20:16
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Witam, mam problem z udami i łydkami.troche biegam , troche trenuje boks, troche hasam po górach. .Ledwo zaczne bieg lub skakanke a nogi sa zmęczone jak bym robil to ze 2 godziny.Nie pomaga dluzsza przerwa , nie pomagaja zimne prysznice , nawet morsowac zaczołem zeby wspomóc regeneracje ale tez bez skutku,wchodzac po schodach na 4 stopniu czuje jak by byl 400-setny stopień.przed 3 laty nogi byly moja bardzo mocna strona aq teraz najslabszą.Staram odzywiac sie w miare zdrowo plus jakas kreatyna i bcaa wszytsko na nic.Co to moze byc i do jakiego lekarza sie udac lub jakie badania zrobic.pozdrawiam.