Totalne wyczerpanie organizmu

Wszystko o bieganiu i zdrowiu
Awatar użytkownika
zforg
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 8
Rejestracja: 11 cze 2017, 22:28
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Zambrów
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Witam,
Widzę, że wywołałem burzę w szklance wody, nie sprzeczajmy się nad nie istotnymi sprawami. - dziękuję za duży odzew.

Więc tak po kolei:
Yahoo pisze:Zbadaj wszystkie hormony.
Poziom wit d3. Żelazo,
Wit b12, b6, kwas foliowy.
I napisz co jesz na codzien.
Bierzesz omegę 3?
A myslales aby nie palic papierosów.?
I zmien lekarza rodzinnego, jak nie pomaga on. Tak sie to robi.
A uprawiasz teraz jakis sport?
Wysłane z mojego DUK-L09 .
Czy hormony i wyniki, które napisałeś - wykonam w każdym laboratorium - mieszkam w małej miejscowości - co prawda szpital z własnym laboratorium jest.
Z przepisaniem do innego lekarza jak to małej miejscowości trafię z deszczu pod rynnę.

Co jem? domowe obiady ugotowane przez żonę - głównie mięso drobiowe co drugi dzień obowiązkowa zupa na mięsie. - Fastfood omijam z daleka. Więc jak każdy statystyczny "Polak".

Papierosów raczej nie rzucę - miałem 3 próby, po każdej wracałem do palenia jak pojawiły się problemy z dzieckiem, paliłem zawsze i nie miałem z tym problemów, żeby biegać przez 90 minut.
Przez ponad 6 lat zawodowo grałem w miejscowej drużynie piłki nożnej. W tej chwili praca dom dzieci sen.

Nie biorę żadnych suplementów ale może łykanie jakiegoś Centrum (zbiorcze witaminy) to faktycznie nie zły pomysł?

Myślę, że może organizm ma za mało bodźców, może powinienem zagospodarować 20 minut na bieganie / dziennie. Bo obecnie moj tryb życia to monotonia Praca -> dom -> sen -> Praca.

Mimo wszystko dziękuję za radę - w najbliższym czasie postaram się wykonać badania. Tylko jak mam nakierować lekarza, żeby skierował mnie na te badania?
choinkar pisze:Proponowałbym zrobić jeszcze badania na cukrzycę, tak dla spokojności.
Cukrzyca odpada na 100%
Arek Bielsko pisze:ludzie w ogóle nie ćwiczący, tzw. kanapowcy, są ogólnie cały dzień zmęczeni, zaspani, zero energii, chodzą (a raczej powłuczą nogami) jak śnięci,
osoby bardzo aktywne, dużo ćwiczące, nawet mimo zakwasów czy domsów jakoś mają pałera cały czas, nawet energicznie chodzą,
obserwuje to codziennie w pracy,
kwestia przestawienia się na inny tryb życia, pobudzenia metabolizmu, sama kawa tu kompletnie nic nie daje
Kanapowcem nie jestem, faktycznie nie uprawiam aktualnie sportu, nie ćwiczę no ale ... kanapowiec kojarzy mi się ze starym chłopem na kanapie z piwem w ręku, który po przebiegnięciu 800 metrów dyszy jak pies.
Bez problemu mogę wyjść i przebiec 1000-1500 metrów bez większej zadyszki.
Na co dzień sprzedaję gadżety z nadrukiem - także gadżety dla sportowców https://alenadruk.pl
PKO
Rolli
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13844
Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
Życiówka na 10k: 33:40
Życiówka w maratonie: 2:39:05

Nieprzeczytany post

zforg pisze:Witam,
Widzę, że wywołałem burzę w szklance wody, nie sprzeczajmy się nad nie istotnymi sprawami. - dziękuję za duży odzew.

Więc tak po kolei:
Yahoo pisze:Zbadaj wszystkie hormony.
Poziom wit d3. Żelazo,
Wit b12, b6, kwas foliowy.
I napisz co jesz na codzien.
Bierzesz omegę 3?
A myslales aby nie palic papierosów.?
I zmien lekarza rodzinnego, jak nie pomaga on. Tak sie to robi.
A uprawiasz teraz jakis sport?
Wysłane z mojego DUK-L09 .
Czy hormony i wyniki, które napisałeś - wykonam w każdym laboratorium - mieszkam w małej miejscowości - co prawda szpital z własnym laboratorium jest.
Z przepisaniem do innego lekarza jak to małej miejscowości trafię z deszczu pod rynnę.

Co jem? domowe obiady ugotowane przez żonę - głównie mięso drobiowe co drugi dzień obowiązkowa zupa na mięsie. - Fastfood omijam z daleka. Więc jak każdy statystyczny "Polak".

Papierosów raczej nie rzucę - miałem 3 próby, po każdej wracałem do palenia jak pojawiły się problemy z dzieckiem, paliłem zawsze i nie miałem z tym problemów, żeby biegać przez 90 minut.
Przez ponad 6 lat zawodowo grałem w miejscowej drużynie piłki nożnej. W tej chwili praca dom dzieci sen.

Nie biorę żadnych suplementów ale może łykanie jakiegoś Centrum (zbiorcze witaminy) to faktycznie nie zły pomysł?

Myślę, że może organizm ma za mało bodźców, może powinienem zagospodarować 20 minut na bieganie / dziennie. Bo obecnie moj tryb życia to monotonia Praca -> dom -> sen -> Praca.

Mimo wszystko dziękuję za radę - w najbliższym czasie postaram się wykonać badania. Tylko jak mam nakierować lekarza, żeby skierował mnie na te badania?
choinkar pisze:Proponowałbym zrobić jeszcze badania na cukrzycę, tak dla spokojności.
Cukrzyca odpada na 100%
Arek Bielsko pisze:ludzie w ogóle nie ćwiczący, tzw. kanapowcy, są ogólnie cały dzień zmęczeni, zaspani, zero energii, chodzą (a raczej powłuczą nogami) jak śnięci,
osoby bardzo aktywne, dużo ćwiczące, nawet mimo zakwasów czy domsów jakoś mają pałera cały czas, nawet energicznie chodzą,
obserwuje to codziennie w pracy,
kwestia przestawienia się na inny tryb życia, pobudzenia metabolizmu, sama kawa tu kompletnie nic nie daje
Kanapowcem nie jestem, faktycznie nie uprawiam aktualnie sportu, nie ćwiczę no ale ... kanapowiec kojarzy mi się ze starym chłopem na kanapie z piwem w ręku, który po przebiegnięciu 800 metrów dyszy jak pies.
Bez problemu mogę wyjść i przebiec 1000-1500 metrów bez większej zadyszki.
Do teraz nie rozumie co ty chcesz sie dowiedzieć na forum biegaczy. :niewiem:

No i jesteś kanapowcem. Nie starym ale kanapowcem.
Awatar użytkownika
marek301
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 729
Rejestracja: 14 mar 2007, 22:55

Nieprzeczytany post

zforg pisze: Papierosów raczej nie rzucę - miałem 3 próby, po każdej wracałem do palenia jak pojawiły się problemy z dzieckiem, paliłem zawsze i nie miałem z tym problemów, żeby biegać przez 90 minut.
To jest TOTALNA TRAGEDIA! :ojnie:


Obrazek
Awatar użytkownika
Arek Bielsko
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1004
Rejestracja: 12 wrz 2005, 14:19
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Nieprzeczytany post

zforg pisze: Papierosów raczej nie rzucę - miałem 3 próby, po każdej wracałem do palenia jak pojawiły się problemy z dzieckiem, paliłem zawsze i nie miałem z tym problemów, żeby biegać przez 90 minut.
co to znaczy "Papierosów raczej nie rzucę" ?? rzucasz i koniec! a nie takie pitolenie, że palilem i nic mi nie było...
zforg pisze: Nie biorę żadnych suplementów ale może łykanie jakiegoś Centrum (zbiorcze witaminy) to faktycznie nie zły pomysł?
ale myślisz, że jak łykniesz jakieś witaminowe gówno, to coś da? gówno a nie da!
zresztą będziesz to brał może tydzień-dwa, potem olejesz, zapomnisz, itp...

no to albo chcesz coś zmienić na lepsze, albo nie... MĘSKA DECYZJA!
jak nie, to daj se spokój... zresztą szkoda się męczyć...

bo tak ogólnie, to prowadzenie zdrowego i sportowego trybu życia jest męczące... bo trzeba:
- zrezygnować z wielu nałogów, inne mocno ograniczyć,
- odpuszczać niektóre imprezy,
- racjonalnie się odżywiać,
- męczyć się na treningach,
- łazić na masaże, fizjo i inne regeneracje,
- mocno się nakombinować z rodzinnym grafikiem,
- itp, itd, etc, ... same kłopoty :hej:


obsługa pilota z poziomu kanapy jest zdecydowanie łatwiejsza i przyjemniejsza... :hej:
"co nas nie zabije, to nas wzmocni"
"odrobina cierpienia jeszcze nikomu nie zaszkodziła"
Kangoor5
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4947
Rejestracja: 18 kwie 2009, 16:57
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

zforg pisze: Papierosów raczej nie rzucę - miałem 3 próby, po każdej wracałem do palenia jak pojawiły się problemy z dzieckiem, paliłem zawsze i nie miałem z tym problemów, żeby biegać przez 90 minut.

Czyli nie masz też problemów z tym, że twoje dziecko pali biernie (nawet jeśli "tylko" wdychając w domu odór z twoich ubrań) a jak tylko podrosną, to twoje dzieci najpewniej zaczną palić czynnie, bo takie wzorce "dorosłości" wyniosą z domu?
Co do zmęczenia: sam właśnie napisałeś, że świadomie się do tego doprowadzasz, jak i do bardziej "twardych" chorób, i że nie chcesz poprawić sytuacji.
Awatar użytkownika
charm
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1929
Rejestracja: 28 sty 2014, 15:25
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: silesia
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Chciałam napisać coś więcej, ale przy takiej postawie chyba nie ma to sensu :|
Napiszę tylko tyle - rodzice palili, i choć 30-40 lat temu nikt nie mówił o szkodliwości papierosów, to mama do dzisiaj ma o to do siebie żal...
Problemy zaczęły się gdy miałam kilkanaście lat,wydolność na poziomie 30% normy i te klimaty... Wiesz, jakie to uczucie widzieć, jak twoje dziecko się męczy i mieć świadomość, że sam się do tego co najmniej przyczyniłeś..?
Ale to oczywiście twoja decyzja. Z tą różnicą, że w przeciwieństwie do mojej mamy jesteś świadomy tego, co robisz, i jakie mogą być tego konsekwencje.

Wysłane z Tapatalka
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ