Witam,
Przejrzałem już forum odnośnie mojego problemu i nie znalazłem nic ciekawego raczej.
Otóż po około 2km biegu drętwieje mi lewa stopa - muszę się zatrzymać i pracować nią żeby rozruszać i później już zazwyczaj jest ok. Czasem przy dłuższym chodzeniu w ciągu dnia też się tak dzieje.
Po około rocznej przerwie od biegania spowodowanej życiem prywatnym, gdzie stażu ogólnie mam kilka lat, zacząłem trenować z powrotem. Przybrało mi się na wadze dość sporo.
Buty wiązane luźno, tak jak zawsze gdy nie było problemów, a nawet luźniej. Na pokładzie jest nadwaga, dość spora, ale X lat temu zaczynałem przygodę z bieganiem z większym balastem niż obecnie i nie było takich problemów. Buty te same co kiedyś - Kayano. Rozgrzewka i rozciąganie jeszcze bardziej intensywne niż kiedyś. Dwa razy w tygodniu trenuję na trenażerze dość intensywnie i pływam raz - zero kłopotów. Dystanse póki co są około 5-7km, tempem 7:30min/km, więc raczej świński trucht.
Odstawienie biegania to dla mnie ostateczna ostateczność.
Jakieś porady?
Jeśli do lekarza to do jakiego? Jakieś namiary we Wrocławiu na specjalistę?
Pozdrawiam.
Drętwienie stopy
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 452
- Rejestracja: 13 mar 2013, 15:19
- Życiówka na 10k: 36:51
- Życiówka w maratonie: 2:51
- Lokalizacja: Biłgoraj
Rzeczywiście, kilka lat stażu w życiu prywatnym może źle wpłynąć na formę.
Chyba warto się wybrać na początek do fizjoterapeuty. Może masz jakieś wady postawy, czy inne problemy z kręgosłupem? Może coś się dzieje jak długo siedzisz w pracy, w szkole?
Chyba warto się wybrać na początek do fizjoterapeuty. Może masz jakieś wady postawy, czy inne problemy z kręgosłupem? Może coś się dzieje jak długo siedzisz w pracy, w szkole?
IM 9:40
1/2IM 4:31
1/4IM 2:05
Ol 02:07:26
Ultra 6h 70km
M 2:48
HM 1:18
1/2IM 4:31
1/4IM 2:05
Ol 02:07:26
Ultra 6h 70km
M 2:48
HM 1:18
-
- Wyga
- Posty: 55
- Rejestracja: 19 sie 2013, 22:58
- Życiówka na 10k: 01g:01m:14s
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wrocław
Dzięki za odpowiedź.
Raczej chodziło mi o to, że mam kilka lat stażu w bieganiu i trochę znam siebie. Urodziła mi się córka i przez rok byłem w separacji od sportu i diety.
Raczej chodziło mi o to, że mam kilka lat stażu w bieganiu i trochę znam siebie. Urodziła mi się córka i przez rok byłem w separacji od sportu i diety.