
Zrobiłam tydzien przerwy, przeszło, poszłam pobiegac tym razem 5 km. Znowu to samo znowu bolało nastepnego dnia. Nie wiem czemu mam te same buty, biegam po ścieżkach leśnych, robie rozgrzewke, nigdy nie miałam z biodrami problemu i nie mam wady postawy (przebadana).
Obecnie ból sie nadal utrzymuje a mija zaraz miesiąc przerwy - tylko teraz normalnie mogę wchodzic po schodach, mogę nawet bez bólu gdzies delikatnie podbiec. Ból sie utrzymuje w okolicach okołostawowych i teraz ciekawostka, robiłam ćwiczenia rehabiliacyjne o te:
https://www.youtube.com/watch?v=C171tnDIE4c&t=315s - i mam wrazenie ze to przez nie tak mnie boli. Jak idę to czuję takie kłucie, jakbym stanęła na tej nodze i "wyluzowała" staw to wtedy boli najbardziej dlatego myślę, że to bolą mnie przyczepy okołostawowe, a nie staw bo normalnie mogę nogą rotować, kręcić i wtedy nic mnie nie boli.
Zastanawiam sie czy tym rozciąganiem czegoś sobie nie naruszyłam? Czy z takim bólem kiedy boli tylko wokół stawy a nie staw można biegac??? Miał ktoś podobnie?

Dziękuję za pomoc!