Dla fanów duzych dawek witaminy C
-
- Wyga
- Posty: 54
- Rejestracja: 11 lip 2012, 11:20
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Nie rozumiem twojej agresji. To bardzo nieładnie, zwłaszcza w stosunku do kobiety.
Takim tonem nie rozmawiam.
Przedstawiłam osobiste ( a raczej mojego męża) doświadczenia, do czego każdy na tym forum ma pełne prawo, chyba,że o czymś nie wiem.
Dawki nie znam,nie pytałam, bierze od 8 miesięcy w formie askorbinianu wapnia, doustnie, proszek.
Bardzo proszę o powściągnięcie swojej złośliwości, bo to bardzo nieładnie o panu świadczy.
Takim tonem nie rozmawiam.
Przedstawiłam osobiste ( a raczej mojego męża) doświadczenia, do czego każdy na tym forum ma pełne prawo, chyba,że o czymś nie wiem.
Dawki nie znam,nie pytałam, bierze od 8 miesięcy w formie askorbinianu wapnia, doustnie, proszek.
Bardzo proszę o powściągnięcie swojej złośliwości, bo to bardzo nieładnie o panu świadczy.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 464
- Rejestracja: 16 mar 2016, 08:11
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Gliwice
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2781
- Rejestracja: 19 cze 2015, 17:20
- Życiówka na 10k: 43:30
- Życiówka w maratonie: 3:44:25
To bylo od razu napisac te rzeczy o ktore zapytałem, to bym nie pisal.Lawenda pisze:Nie rozumiem twojej agresji. To bardzo nieładnie, zwłaszcza w stosunku do kobiety.
Takim tonem nie rozmawiam.
Przedstawiłam osobiste ( a raczej mojego męża) doświadczenia, do czego każdy na tym forum ma pełne prawo, chyba,że o czymś nie wiem.
Dawki nie znam,nie pytałam, bierze od 8 miesięcy w formie askorbinianu wapnia, doustnie, proszek.
Bardzo proszę o powściągnięcie swojej złośliwości, bo to bardzo nieładnie o panu świadczy.

Wysłane z mojego SM-T113 .
"Ból jest nieunikniony.Cierpienie jest wyborem."
Haruki Murakami, z książki: 'O czym mówię, kiedy mówię o bieganiu?'
Haruki Murakami, z książki: 'O czym mówię, kiedy mówię o bieganiu?'
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 21
- Rejestracja: 02 maja 2017, 16:55
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Nie, ja po prostu przedstawiłem moje obserwacje. A kilka wpisów wcześniej masz obserwacje Lawendy znacznie zbieżne z moimi. O sile efektu placebo (który tez mi przypisujesz) wiem, pracowałem kiedyś w firmie farmaceutycznej. Bez przesady... Mój pies też doświadcza efektu placebo?Kangoor5 pisze:To że tak bywa, nie znaczy że wszystko związane z firmami farmaceutycznymi jest złe. Z rezerwą podchodzisz do wyników "rzekomych" badań mających najczęściej podstawy naukowe, pozwalające na dokonanie ich falsyfikacji, a z dużo mniejszą rezerwą podchodzisz do swoich jednostkowych obserwacji, słusznie lub niesłusznie (nie wiadomo) wiążących z sobą różne zdarzenia, które zbiegły się w czasie.kros pisze:Koncerny farmaceutyczne dążą do maksymalizacji zysku. Bywa, że korumpują lekarzy (na przykład Johnson & Johnson w Polsce). Dlatego z rezerwą podchodzę do wyników rzekomych badań przez nie prezentowanych, po prostu. Ty natomiast wydajesz się w nie ślepo wierzyć.
Nie, po prostu zdefiniowałem konkretną frazę w wyszukiwarce w poszukiwaniu źródeł traktujących o fałszerstwach badań (dla) firm farmaceutycznych. I takowe znalazłem. Mam wyłączoną historię wyszukiwania jeśli wiesz, o czym piszę. Tobie Google na taką samą fraze podsunie takie same wyniki organiczne.Kangoor5 pisze:Słyszałeś o "bańce informacyjnej"? Wyszukujesz takie spiskowe teorie, a następnie algorytmy Googla i Facebooka podsuwają ci więcej spiskowych teorii w reklamach, wynikach wyszukiwania, filmach na YT, powiadomieniach w sieciach społecznościowych, ... bo "widzą", że najchętniej w takie rzeczy klikasz.kros pisze:Wpisz w Google frazę "firmy farmaceutyczne sfałszowane badania" i poczytaj. Nie mówię, że każdy artykuł (kwestię szczepionek darujmy sobie tym razem) ale niektóre zasługują na przeczytanie.
Wybrałem tylko cytaty z Twojej odpowiedzi do mnie, do reszty nie ma potrzeby się (ponownie) odnosić.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4947
- Rejestracja: 18 kwie 2009, 16:57
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
No to mamy z grubsza wyjaśnione.

Całkiem możliwe. Może jego dolegliwości wynikały z tego, że emanowałeś złą energiąkros pisze:Bez przesady... Mój pies też doświadcza efektu placebo?

-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 21
- Rejestracja: 02 maja 2017, 16:55
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Jak napisałem wcześniej, jest też w tym wątku świadectwo od Lawendy. No i mój pies.
Powiem tak, coś w tym chyba jest zważywszy dodatkowo informacje z internetu. Najostrożniej przypisałbym to marnej przyswajalności witaminy C (u mnie, u męża Lawendy, u mojego psa) z produktów naturalnych i dlatego suplementacja pomogła. A nieco śmielej temu, że "spiskowe teorie" o dobroczynnych skutkach dużych dawek witaminy C w tabletkach i w proszku są prawdziwymi teoriami.
Powiem tak, coś w tym chyba jest zważywszy dodatkowo informacje z internetu. Najostrożniej przypisałbym to marnej przyswajalności witaminy C (u mnie, u męża Lawendy, u mojego psa) z produktów naturalnych i dlatego suplementacja pomogła. A nieco śmielej temu, że "spiskowe teorie" o dobroczynnych skutkach dużych dawek witaminy C w tabletkach i w proszku są prawdziwymi teoriami.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2781
- Rejestracja: 19 cze 2015, 17:20
- Życiówka na 10k: 43:30
- Życiówka w maratonie: 3:44:25
Zalecenia RDA sa bardzo smieszne, i nie da sie ustosunkoac do nich i byc zdrowym.kros pisze:Jak napisałem wcześniej, jest też w tym wątku świadectwo od Lawendy. No i mój pies.
Powiem tak, coś w tym chyba jest zważywszy dodatkowo informacje z internetu. Najostrożniej przypisałbym to marnej przyswajalności witaminy C (u mnie, u męża Lawendy, u mojego psa) z produktów naturalnych i dlatego suplementacja pomogła. A nieco śmielej temu, że "spiskowe teorie" o dobroczynnych skutkach dużych dawek witaminy C w tabletkach i w proszku są prawdziwymi teoriami.
Wysłane z mojego SM-T113 .
"Ból jest nieunikniony.Cierpienie jest wyborem."
Haruki Murakami, z książki: 'O czym mówię, kiedy mówię o bieganiu?'
Haruki Murakami, z książki: 'O czym mówię, kiedy mówię o bieganiu?'