Nadmiar potasu

Wszystko o bieganiu i zdrowiu
Yahoo
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2781
Rejestracja: 19 cze 2015, 17:20
Życiówka na 10k: 43:30
Życiówka w maratonie: 3:44:25

Nieprzeczytany post

wojtekkos2 pisze:Ostatnio lekarz wykrył u mnie nadmiar potasu (5,55 mmol/l) i zalecił odstawienie produktów bogatych w ten pierwiastek (banany, sok pomidorowy) a także izotoniku i wody wysokozmineralizowanej. Poczytałem trochę na ten temat i nigdzie nie znalazłem informacji żeby płyny mogły spowodować hiperkaliemię. Akurat jestem w szczycie przygotowań do maratonu (OWM) i nie wiem czy ten fakt może też mieć na to wpływ. Nie stosuję żadnej suplementacji oprócz produktów naturalnych - oczywiście banany, suszone morele, migdały, izotonik po treningu (to już może mniej naturalny produkt), odżywka białkowo-węglowodanowa.
Trochę zaniepokoiła mnie informacja, że trudno przekroczyć dopuszczalny poziom potasu bez suplementacji, stosując tylko naturalne produkty, z drugiej strony też wyczytałem, że podwyższone stężenie potasu może spowodować intensywny wysiłek fizyczny.

Ciekawy jestem opinii i doświadczeń innych biegaczy.
A nerki masz sprawne?

Jak nerki są sprawne to jest nie możliwością mieć potas powyzej normy.
Kazde minimalne zwiększenie poziomu potasu we krwi zostaje natychmiast wyrównane, poprzez wzmożone wydalanie go przez nerki.
Taki proces jest tym intensywniejszy im więcej potasu trafia do krwi.




Wysłane z mojego SM-T113 .
"Ból jest nieunikniony.Cierpienie jest wyborem."
Haruki Murakami, z książki: 'O czym mówię, kiedy mówię o bieganiu?'
PKO
Yahoo
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2781
Rejestracja: 19 cze 2015, 17:20
Życiówka na 10k: 43:30
Życiówka w maratonie: 3:44:25

Nieprzeczytany post

Kangoor5 pisze:Ale dlaczego dywagujecie o tych bananach? Banany nie mają jakiejś dużej zawartości potasu. Gotowane ziemniaki mają go sporo więcej.
Popieram, od banana nie można mieć nadwyżki potasu.

I do autora, jakis skutki uboczne zauważyłeś?

Wysłane z mojego SM-T113 .
"Ból jest nieunikniony.Cierpienie jest wyborem."
Haruki Murakami, z książki: 'O czym mówię, kiedy mówię o bieganiu?'
Awatar użytkownika
Skoor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 9663
Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Yahoo, gdzie Ty mieszkasz, ze takie fajne rzeczy masz dostepne? ;)
Awatar użytkownika
Sikor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4999
Rejestracja: 31 lip 2015, 15:36
Życiówka na 10k: 40:35
Życiówka w maratonie: 3:13:29
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Yahoo pisze:A jadles czekolade 100% kakao?
Ja jadlem, 100% i 99% kupilem sobie na testy. I jestem na nie :ble:
Smakuje jak sprasowane kakao, ciezko to w ogole przelknac,
bo sie nie rozpuszcza jak inne czekolady.
Ale wersje 85-90% bardzo lubie (w zasadzie innych nie jadam) :taktak:
Kangoor5
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4947
Rejestracja: 18 kwie 2009, 16:57
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Skoor: podejrzewam że tam gdzie mieszka Yahoo, dużo fajniejsze rzeczy są dostępne.

Sikor: jak ma smakować 100% kakao jeśli nie jak kakao?
Awatar użytkownika
wojtekkos2
Wyga
Wyga
Posty: 129
Rejestracja: 07 lut 2013, 21:37
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Gruszczyn k/Poznania

Nieprzeczytany post

Yahoo pisze:
Kangoor5 pisze:Ale dlaczego dywagujecie o tych bananach? Banany nie mają jakiejś dużej zawartości potasu. Gotowane ziemniaki mają go sporo więcej.
Popieram, od banana nie można mieć nadwyżki potasu.

I do autora, jakis skutki uboczne zauważyłeś?

Wysłane z mojego SM-T113 .
Nie, tylko EKG wykazało.

Yahoo pisze:
wojtekkos2 pisze:Ostatnio lekarz wykrył u mnie nadmiar potasu (5,55 mmol/l) i zalecił odstawienie produktów bogatych w ten pierwiastek (banany, sok pomidorowy) a także izotoniku i wody wysokozmineralizowanej. Poczytałem trochę na ten temat i nigdzie nie znalazłem informacji żeby płyny mogły spowodować hiperkaliemię. Akurat jestem w szczycie przygotowań do maratonu (OWM) i nie wiem czy ten fakt może też mieć na to wpływ. Nie stosuję żadnej suplementacji oprócz produktów naturalnych - oczywiście banany, suszone morele, migdały, izotonik po treningu (to już może mniej naturalny produkt), odżywka białkowo-węglowodanowa.
Trochę zaniepokoiła mnie informacja, że trudno przekroczyć dopuszczalny poziom potasu bez suplementacji, stosując tylko naturalne produkty, z drugiej strony też wyczytałem, że podwyższone stężenie potasu może spowodować intensywny wysiłek fizyczny.

Ciekawy jestem opinii i doświadczeń innych biegaczy.
A nerki masz sprawne?

Jak nerki są sprawne to jest nie możliwością mieć potas powyzej normy.
Kazde minimalne zwiększenie poziomu potasu we krwi zostaje natychmiast wyrównane, poprzez wzmożone wydalanie go przez nerki.
Taki proces jest tym intensywniejszy im więcej potasu trafia do krwi.




Wysłane z mojego SM-T113 .
Nerki mam sprawne, bo po krótkiej kuracji poziom wrócił do normy.
Obrazek
Yahoo
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2781
Rejestracja: 19 cze 2015, 17:20
Życiówka na 10k: 43:30
Życiówka w maratonie: 3:44:25

Nieprzeczytany post

Sikor pisze:
Yahoo pisze:A jadles czekolade 100% kakao?
Ja jadlem, 100% i 99% kupilem sobie na testy. I jestem na nie :ble:
Smakuje jak sprasowane kakao, ciezko to w ogole przelknac,
bo sie nie rozpuszcza jak inne czekolady.
Ale wersje 85-90% bardzo lubie (w zasadzie innych nie jadam) :taktak:
Cukru tam nie ma. Temu ci pewnie nie smakuje.
To bardzo smaczna czekolada. Tylko jej duzo sie nie je na raz.

Wysłane z mojego SM-T113 .
"Ból jest nieunikniony.Cierpienie jest wyborem."
Haruki Murakami, z książki: 'O czym mówię, kiedy mówię o bieganiu?'
Awatar użytkownika
Sikor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4999
Rejestracja: 31 lip 2015, 15:36
Życiówka na 10k: 40:35
Życiówka w maratonie: 3:13:29
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Tak cukru, LOL. Cukru akurat unikam jak sie da.

Brakuje mi przede wszystkim efektu rozpuszczania sie, zeby moc sie nia delektowac.
Pogryzc i szybko przeklnac moge, ale po co, przyjemnosci w tym brak.
Tak jak wczesniej pisalem 85-90% to moje optimum.
Wciaz gorzka jak cholera (nie liczac Lindt Mild, bo ona jest rzeczywiscie za "lagodna"),
ale jednoczesnie czuje, ze jem czekolade, a nie sprasowany proszek :oczko:

To wszystko oczywiscie pamietajac, ze de gustibus non disputandum est.
Kazdy je taka jaka mu smakuje :taktak:
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ