Boli ścięgno achillesa
-
- Stary Wyga
- Posty: 211
- Rejestracja: 15 lip 2013, 08:48
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Myślałem że już nigdy nie uda mi się powrócić do biegania a dziś postanowiłem się przebiec. Przebiegłem ok. 1,5 km i ostroga nie bolała. Może już jej nie ma. Jakieś 2 m-ce temu stosowałem dietę warzywno-owocową E. Dąbrowskiej o której słyszałem od koleżanki że ktoś nią wyleczył ostrogę. Ja stosowałem ją w innym celu też leczniczym 10 dni. Może uda mi się powrócić do biegania bo jakiś czas temu dokuczał mi też ból kolana a dziś nie bolało. Nie wiem co mi najbardziej pomogło na ostrogę pewnie złożyło się na to wiele rzeczy: fala uderzeniowa, lasery i ultradźwięki, zgubienie nadwagi, może ta dieta warzywno-owocowa. Przy chodzeniu najbardziej widziałem chyba poprawę po fali uderzeniowej a czy przy bieganiu się już nie odezwie, trudno powiedzieć. Narazie nie powróciłem do regularnego biegania.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1083
- Rejestracja: 10 lut 2012, 17:42
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Zastanów się co piszesz... Ostroga piętowa to jakaś tam wyrośl kostna. Być może "skruszona" została falą w twoim przypadku. Ale publiczne pisanie że marchewka i mandarynki czy coś podobnego ją "zlikwidowały" to raczej lekka śmiałość...
To pewnie nie długo zaczną haluksy marchewkami eliminować...
To pewnie nie długo zaczną haluksy marchewkami eliminować...
-
- Stary Wyga
- Posty: 211
- Rejestracja: 15 lip 2013, 08:48
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
W diecie E. Dąbrowskiej je się tylko niskokaloryczne warzywa i owoce. Z owoców tylko właściwie jabłka i grejpfruty i cytryny jak pamiętam. Nawet jak je się do syta nie jest się w stanie zjeść więcej jak ok. 800 kcal. To dieta podobna do głodówki podczas której organizm spala niepotrzebne "zapasy". Dietą tą pani Ewa leczyła ludzi z naprawdę wielu chorób w szpitalu (jest lekarzem a jej wykłady są na youtube). Ja wierzę że głodówka może wyleczyć ostrogę więc wierzę też że ta dieta też mogła tego dokonać. Polecam najpierw zapoznać się z tą dietą a potem wydawać opinię. Polecam książkę Pani Ewy "Ciało i ducha ratować żywieniem" gdzie są opisane świadectwa wielu osób wyleczonych tą dietą. Polecam też jej wykłady na YT https://www.youtube.com/watch?v=tFlQXgbi2ns Nie wiem czy ta dieta mi pomogła na ostrogę napisałem tylko co usłyszałem od koleżanki. Ja ostrogi już w czasie diety i tak nie czułem przy chodzeniu a nie biegałem wtedy.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1083
- Rejestracja: 10 lut 2012, 17:42
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Jabłka nie są niskokaloryczne!. 800 kalorii to ja wciągnę w moment... To raptem 6 jabłek... Co wspólnego z wyroślami kostnymi ma jabłko , pomarańcza czy cytryna?? To jest wątek o problemach z Achillesem. No co ta jabłka tu wnoszą? Kaszpirowski też miał kiedyś metodę na matołków...
Ty nie byłeś chory na cokolwiek. Ty za mało jadłeś jabłek i cytryn
Ty nie byłeś chory na cokolwiek. Ty za mało jadłeś jabłek i cytryn

-
- Stary Wyga
- Posty: 211
- Rejestracja: 15 lip 2013, 08:48
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Nie zamierzam się z Tobą przekomarzać bo widzę że Ty i tak chyba uważasz że wiesz lepiej. Gdybyś przeczytał ten temat to byś wiedział że ja go założyłem i miałem problemy z ostrogą a nie achillesem co byś też wiedział gdybyś go przeczytał. Myślałem że to achilles ale okazało się że to ostroga co mam potwierdzone prześwietleniami. Niskokaloryczne warzywa i owoce mają to wspólnego z ostrogą że po kilku dniach takiego żywienia organizm przestawia się na odżywianie wewnętrzne i podobnie jak w głodówce organizm przestawia się na samoleczenie poza tym po kilku dniach takiego żywienia znacznie zmniejsza się apetyt dlatego człowiek nie zjada zbyt wiele i stąd te ok. 800 kcal. Dieta ta jest oparta głównie na warzywach a z owoców je się tylko te co napisałem. Jak masz otwarty umysł to możesz zapoznać się z tematem zarówno głodówki jak i diety E. Dąbrowskiej a jak z góry zakładasz że wiesz lepiej to dalsza dyskusja nie ma sensu. Poza tym napisałem wyżej że nie wiem na pewno czy mi na ostrogę pomogła ta dieta ale napisałem co usłyszałem z drugiej ręki. Czytaj ze zrozumieniem.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1083
- Rejestracja: 10 lut 2012, 17:42
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Temat wątku to Boli ścięgno Achillesa. Czy ja "wiem lepiej" czy nie umiem czytać to nie wiem... A może ty pisać nie umiesz?
Ale jestem "specjalistą" od wieloletniego bólu Achillesa...
Nie pisz bzdur proszę z tymi dietami. Nie masz i nie miałeś problemu ani z jednym ani z drugim. Ale dzieci to czytają. Skoro jakaś dieta ci pomogła, to nie miałeś ani problemów z Achillesem, ani tym bardziej z rozcięgnem podeszwowym. Ot naj pierw sobie sam wymyśliłeś chorobę, a pomogło coś innego. Cudów nie ma. Dalej upierasz się łączyć dietę z wyleczeniem Achillesa lub rozcięgna? Litości. Idź z tymi rewelacjami do lekarze, to może któryś habilitację zrobi... Byłeś po prostu chory na coś innego i tyle. Wymyśliłeś sobie chorobę której nie miałeś i znalazłeś dietę na jej wyleczenie
Podobnymi metodami właśnie leczą "szarlatani". Leczą raki witaminą C, tylko, że chory nigdy raka nie miał...
Nie będę czytać bzdur z jakimiś tam dietami na problemy ortopedyczne. Wierzysz w nie okej, ale nie lasuj diet niejakich Dąbrowskich, Ziemb, Kuropatw i Kowalskich. To może być dobre na jakieś tam ogólne samopoczucie ale garba i zwyrodnień kostnych nie leczy! Już milknę. To może popraw tytuł wątku, bo jak sam widzisz nie wiesz o co ci chodziło...
Ale jestem "specjalistą" od wieloletniego bólu Achillesa...
Nie pisz bzdur proszę z tymi dietami. Nie masz i nie miałeś problemu ani z jednym ani z drugim. Ale dzieci to czytają. Skoro jakaś dieta ci pomogła, to nie miałeś ani problemów z Achillesem, ani tym bardziej z rozcięgnem podeszwowym. Ot naj pierw sobie sam wymyśliłeś chorobę, a pomogło coś innego. Cudów nie ma. Dalej upierasz się łączyć dietę z wyleczeniem Achillesa lub rozcięgna? Litości. Idź z tymi rewelacjami do lekarze, to może któryś habilitację zrobi... Byłeś po prostu chory na coś innego i tyle. Wymyśliłeś sobie chorobę której nie miałeś i znalazłeś dietę na jej wyleczenie

Nie będę czytać bzdur z jakimiś tam dietami na problemy ortopedyczne. Wierzysz w nie okej, ale nie lasuj diet niejakich Dąbrowskich, Ziemb, Kuropatw i Kowalskich. To może być dobre na jakieś tam ogólne samopoczucie ale garba i zwyrodnień kostnych nie leczy! Już milknę. To może popraw tytuł wątku, bo jak sam widzisz nie wiesz o co ci chodziło...
- turbojajko
- Stary Wyga
- Posty: 221
- Rejestracja: 19 wrz 2010, 11:15
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Przecierz pisal, ze nie wie dokladnie od czego mu pomoglo.
Zakladajac, ze przez warzywa i owoce zrzucil zbedne kg - to proporcjonalnie odciarzyl achillesa , wiec regenaracja jego przebiegala szybciej.
Wiec mozna w duzym uproszczeniu zalorzyc ,ze to ta walasnie dieta go wyleczyla
Ogolnie to moja rada: NIE drapac sie dziewczyny bo to nie to forum
Zakladajac, ze przez warzywa i owoce zrzucil zbedne kg - to proporcjonalnie odciarzyl achillesa , wiec regenaracja jego przebiegala szybciej.
Wiec mozna w duzym uproszczeniu zalorzyc ,ze to ta walasnie dieta go wyleczyla













Ogolnie to moja rada: NIE drapac sie dziewczyny bo to nie to forum

-
- Stary Wyga
- Posty: 211
- Rejestracja: 15 lip 2013, 08:48
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Nie czuję potrzeby się tłumaczyć ale napiszę. Tytuł tematu jest jaki jest bo myślałem że boli mnie przyczep ścięgna achillesa a okazało się że to ostroga co mam potwierdzone rentgenem i wizytami u lekarzy więc nic sobie nie wymyśliłem. Tak jak napisałem jeśli chodzi o chodzenie to największą różnicę poczułem po fali uderzeniowej, laserach i ultradźwiękach bo to było robione w krótkim odstępie czasu. Właściwie po tych trzech zabiegach nie czułem bólu przy chodzeniu. Jeśli chodzi o dietę E. Dąbrowskiej w leczeniu ostrogi usłyszałem to od koleżanki ale jestem w stanie jej uwierzyć z tego względu że ta dieta to właściwie półgłodówka a że głodówka potrafi wyleczyć ostrogę i wiele innych chorób czytałem w jednej książce na temat głodówki leczniczej, jednej z najbardziej popularnych w Polsce choć ja mam do niej pewne zastrzeżenia więc nie podaje tytułu. Jeśli ktoś jest zainteresowany tematem głodówki leczniczej może zajrzeć choćby na stronę drogazdrowia.com Ja przez samą dietę owocowo-warzywną nie schudłem dużo bo raptem ok. 3 kg ale łącznie od czasu problemów z ostrogą do teraz zrzuciłem ponad 20 kg nadwagi jeśli dobrze pamiętam ówczesną wagę, co myślę że też mogło mieć duży wpływ na ustąpienie dolegliwości bólowych. Od czasu jak ustąpił ból podczas chodzenia, próbowałem raz biegać ale ból kolana mi uniemożliwił bieganie i po krótkim biegu czułem nie tyle ból co pewne ciągnięcie w ostrodze jak pamiętam, tak jakby nie do końca była wyleczona. Od tamtej pory zrzuciłem jeszcze zbędne kg i przeprowadzałem tą dietę warzywno-owocową więc nie wiem albo pomogła ta dieta albo pomogło samo zrzucenie kg. Zresztą jak narazie mam za sobą tylko jeden bieg, zobaczymy co będzie dalej.
- turbojajko
- Stary Wyga
- Posty: 221
- Rejestracja: 19 wrz 2010, 11:15
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
moze po tej przerwie probowales za szybko wrocic do biegania
Wiesz... dusza chciala a cialo ni chu chu
dlatego padlo kolano
Radzilbym powolutku , moze plan 10 tygodniowy na poczatek

Wiesz... dusza chciala a cialo ni chu chu

Radzilbym powolutku , moze plan 10 tygodniowy na poczatek
-
- Stary Wyga
- Posty: 211
- Rejestracja: 15 lip 2013, 08:48
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Jakiś czas temu kolano pobolewało nawet podczas chodzenia i jak pamiętam to wtedy próbowałem biegać ale na szczęście już nie boli więc może uda się znów pobiegać. Mi najbardziej chyba odpowiadał plan 2-minutowy interwałowy, pewnie znów go spróbuję.
- turbojajko
- Stary Wyga
- Posty: 221
- Rejestracja: 19 wrz 2010, 11:15
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
-
- Stary Wyga
- Posty: 211
- Rejestracja: 15 lip 2013, 08:48
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Tak próbowałem ten plan nawet go raz ukończyłem ale potem próbowałem plan 2-minutowy i bardziej mi pasował. Po prostu w planie 6 tyg. ciężki jest ostatni tydzień 4,5 min. biegu na 30 sek. odpoczynku a poza tym plan 2- minutowy można dostosować do siebie, jest elastyczny.
- outsider991
- Wyga
- Posty: 110
- Rejestracja: 27 cze 2011, 15:37
- Życiówka na 10k: 34:17
- Życiówka w maratonie: brak
W maju mija dwa lata jak nie biegam. Achilles był naderwany w części dystalnej na poziomie 1mm. Achilles nawet dziś po zwykłym chodzeniu robi się taki jak na zdjęciu poniżej, do tego "skleja się" i boli przy nacisku na piętę. USG doppler nic nie pokazuje, tak samo jak i rezonans i RTG. Czy ktoś kiedyś się z czymś takim spotkał?

