Ból w lędźwiowym odcinku kręgosłupa
- PionNaK7
- Rozgrzewający Się
- Posty: 25
- Rejestracja: 07 wrz 2010, 08:30
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Tarnowskie Góry
Proszę o informację czy ból w lędźwiowym odcinku kręgosłupa promieniujący na lewą nogę (w okolicach uda) i utrudniający skłony może być spowodowany intensywnym bieganiem przez nie przyzwyczajoną do takiego wysiłku osobę.
Mam już swoje 40 lat, biegam od 2 miesięcy około 50 km tygodniowo (dziennie około 12 km). Poza tym prowadzę siedzący tryb życia.
Choć ból o którym piszę zdarzał się także wcześniej, to nurtuje mnie czy rodzaj i intensywność wysiłku charakterystycznego dla biegania może nasilić tego typu dolegliwość.
Biegam w amortyzowanych butach dedykowanych do biegania amatorskiego.
Pozdrawiam Wojciech
Mam już swoje 40 lat, biegam od 2 miesięcy około 50 km tygodniowo (dziennie około 12 km). Poza tym prowadzę siedzący tryb życia.
Choć ból o którym piszę zdarzał się także wcześniej, to nurtuje mnie czy rodzaj i intensywność wysiłku charakterystycznego dla biegania może nasilić tego typu dolegliwość.
Biegam w amortyzowanych butach dedykowanych do biegania amatorskiego.
Pozdrawiam Wojciech
Jesteś tu, gdzie jesteś, ale możesz pójść tam, dokąd chcesz.
- fotman
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1738
- Rejestracja: 25 wrz 2008, 15:43
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Gdańsk
I to jest przyczyna.PionNaK7 pisze:Poza tym prowadzę siedzący tryb życia.
Polecam bieganie może krótsze ale częstsze, wieczorne ćwiczenia rociągające i możliwie najczęstsze przerwy w siedzeniu.
Warto też odkleić się od samochodu.

Nie lubię człapać kilometrów. Wystarczy 400m.
'anything over 400m, I take a taxi' Jimson Lee www.speedendurance.com
O MOIM TRENINGU
KOMENTARZE NA TEMAT MOJEGO TRENINGU
'anything over 400m, I take a taxi' Jimson Lee www.speedendurance.com
O MOIM TRENINGU
KOMENTARZE NA TEMAT MOJEGO TRENINGU
- PionNaK7
- Rozgrzewający Się
- Posty: 25
- Rejestracja: 07 wrz 2010, 08:30
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Tarnowskie Góry
To bardzo korzystna opinia. Dziękuję.
Gdyby ktoś z kolegów miał odmienne zdanie, lub chciałby coś dodać to z góry dziękuję
Wojciech
Gdyby ktoś z kolegów miał odmienne zdanie, lub chciałby coś dodać to z góry dziękuję
Wojciech
Jesteś tu, gdzie jesteś, ale możesz pójść tam, dokąd chcesz.
-
- Wyga
- Posty: 97
- Rejestracja: 18 mar 2004, 14:48
Podobnie jak fotman, proponuję na początek krótsze dystansy. Ale może jednak nie częściej - sugerowałbym biegać co drugi dzień. Mówię z własnego doświadczenia - miałem podobne przypadłości kilka lat temu, gdy zaczynałem przygodę z bieganiem.
Aha - nie wiem jak u Ciebie z rozciąganiem się, ale nie rób go przed biegiem. Lepiej w trakcie lub po.
Miłego biegania!!
Aha - nie wiem jak u Ciebie z rozciąganiem się, ale nie rób go przed biegiem. Lepiej w trakcie lub po.
Miłego biegania!!
- ja_arek
- Wyga
- Posty: 121
- Rejestracja: 08 lip 2010, 00:40
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Pabianice
Ja mam duże zwyrodnienia w tym odcinku. Twój i mój problem wynika z ucisku kręgów na nerwy. Sprzyja temu niewątpliwie siedzący tryb zycia. To moge potwierdzić w 100%.
Bieganie obciąża kręgosłup, ale wzmacnia tez mięśnie szkieletowe. W moim przypadku więcej pomogło niż zaszkodziło.
Przychylam się do wcześniejszej rady, żeby biegać co drugi dzień.
Jeżeli możesz to przy pracy siedzącej używaj klękosiadu.
Bieganie obciąża kręgosłup, ale wzmacnia tez mięśnie szkieletowe. W moim przypadku więcej pomogło niż zaszkodziło.
Przychylam się do wcześniejszej rady, żeby biegać co drugi dzień.
Jeżeli możesz to przy pracy siedzącej używaj klękosiadu.
- PionNaK7
- Rozgrzewający Się
- Posty: 25
- Rejestracja: 07 wrz 2010, 08:30
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Tarnowskie Góry
Serdeczne dziękuję wszystkim :uuusmiech:
Przyznam że trudno będzie mi ograniczyć te moje 11,5 km dziennej długości bo bardzo przyjemne te bieganie, ale zostanę na 4-5 dniach w tygodniu przy ograniczonej intensywności.
Ostatnio pobiegałem troch ę szybciej niż zwykle na bieżni, przy jednostajnym wysiłku i to mogło być dodatkową przyczyną zwiększonego obciążenia.
Jak się ból nasili to od razu ograniczam do 3-4 razy w tygodniu. Ważne to wiedzieć jaka jest przyczyna i co robić.
Jeszcze raz dziękuję
Wojciech
Przyznam że trudno będzie mi ograniczyć te moje 11,5 km dziennej długości bo bardzo przyjemne te bieganie, ale zostanę na 4-5 dniach w tygodniu przy ograniczonej intensywności.
Ostatnio pobiegałem troch ę szybciej niż zwykle na bieżni, przy jednostajnym wysiłku i to mogło być dodatkową przyczyną zwiększonego obciążenia.
Jak się ból nasili to od razu ograniczam do 3-4 razy w tygodniu. Ważne to wiedzieć jaka jest przyczyna i co robić.
Jeszcze raz dziękuję
Wojciech
Jesteś tu, gdzie jesteś, ale możesz pójść tam, dokąd chcesz.
- fotman
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1738
- Rejestracja: 25 wrz 2008, 15:43
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Gdańsk
Jeszcze dodam, że na dolegliwości z lędźwiowym odcinkiem kręgosłupa rewelacyjnie diałają ćwiczenia stabilności ogólnej.
TU artykuł i warto przeczytać dyskusję na forum z nim związaną.
TU artykuł i warto przeczytać dyskusję na forum z nim związaną.
Nie lubię człapać kilometrów. Wystarczy 400m.
'anything over 400m, I take a taxi' Jimson Lee www.speedendurance.com
O MOIM TRENINGU
KOMENTARZE NA TEMAT MOJEGO TRENINGU
'anything over 400m, I take a taxi' Jimson Lee www.speedendurance.com
O MOIM TRENINGU
KOMENTARZE NA TEMAT MOJEGO TRENINGU
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 2
- Rejestracja: 03 lut 2017, 13:17
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Też się nad tym zastanawiałem dokładnie dwa lata temu. Po dwóch miesiącach regularnego joggingu pojawił się właśnie taki ból. W sumie z dnia na dzień. Myślałem, że jakas kontuzja czy cos, ze zle stanąłem, czy coś. Poszedłem do Fizjomedu w Krakowie z myślą o jakimś masażu i ogólnie o diagnostyce, bo nawet po zrobieniu kilkudniowej przerwy w treningach nadal czulem dyskomfort. Okazalo sie, ze to od kregoslupa i nie powstalo to podczas trenngow tylko juz wczesniej byly jakiez wyrodnienia. Chodze teraz do fizjoterapeuty, by to do konca wyleczyc.
- mackris
- Stary Wyga
- Posty: 183
- Rejestracja: 22 cze 2016, 11:50
- Życiówka na 10k: 43:04
- Życiówka w maratonie: 4:07:00
- Lokalizacja: wg GPS
PionNaK7 jeżeli miałeś problemy z kręgosłupem lędźwiowym zanim zacząłes biegać (wcale nie musiało sie to objawiać bólem) to bieganie bez stabilizacji mogło pogłebic problemy (np. rwą kulszową). Przy siedzącej pracy jedynie co się wzmacnia to cztery litery. Jeżeli chcesz biegać to musisz równolegle wzacniać odcinek lędźwiowy i mięśnie brzucha a do biegania podejść spokojnie. Wtedy będziesz zadowolony i Ty i twój kręgosłup. Przed każdym biegiem rozgrzewaj się 2 x dłużej niż inni; po biegu koniecznie rozciagaj a między bieganiem ćwicz stabilizację kręgosłupa. Powodzenia
...Myślę, że dam radę przebiec ten wyścig, to tylko o 2 dni dłużej. 5 dni. Biegałem za owcami przez 3 dni... Cliff Young
- turbojajko
- Stary Wyga
- Posty: 221
- Rejestracja: 19 wrz 2010, 11:15
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
rozciagaj sie i przejdzie 

-
- Wyga
- Posty: 67
- Rejestracja: 14 lis 2016, 09:36
- Życiówka na 10k: 00:46:29
- Życiówka w maratonie: 4:22:14
- Lokalizacja: Warszawa
Miałem ten sam problem z odcinkiem lędźwiowym. Trafiłem na ortopedę starej daty. Kazał mi wzmocnić mięśnie brzucha - mak 100 spięć dziennie, podzielone na serie. Robiłem je przez ok 3 miesiące, teraz robię w mniejszej ilości. Pomogło i obecnie nie odczuwam żadnych dolegliwości. Także, tak jak pisali poprzednicy, wzmocnij mięśnie brzucha ( spięcia, nie pełne brzuszki) i będzie ok. Wstawaj co jakiś czas z krzesła, przeciągaj się, rozciągaj itp rzeczy.
- KrzysiekJ
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1571
- Rejestracja: 06 lis 2013, 16:29
- Życiówka na 10k: 38:00 z treningu
- Życiówka w maratonie: 2:57:26 atest
- Lokalizacja: Gdańsk
@mackris
Odpowiadasz facetowi, który pytał o problem w 2010 roku. Do dzisiaj chyba zdążył już sobie z tym poradzić, albo zaprzestał biegania.
Czasem niezbadane są przyczyny odkopywania tak starutkich wątków...
Odpowiadasz facetowi, który pytał o problem w 2010 roku. Do dzisiaj chyba zdążył już sobie z tym poradzić, albo zaprzestał biegania.
Czasem niezbadane są przyczyny odkopywania tak starutkich wątków...
- mackris
- Stary Wyga
- Posty: 183
- Rejestracja: 22 cze 2016, 11:50
- Życiówka na 10k: 43:04
- Życiówka w maratonie: 4:07:00
- Lokalizacja: wg GPS
Fakt nie zauważyłem.
Ale jakby PionNaK7 jeszcze czytał to forum - to by było ciekawe jak sobie radzi?

Ale jakby PionNaK7 jeszcze czytał to forum - to by było ciekawe jak sobie radzi?
...Myślę, że dam radę przebiec ten wyścig, to tylko o 2 dni dłużej. 5 dni. Biegałem za owcami przez 3 dni... Cliff Young