Ja miałem 3 tygodnie temu już wstępne zapalenie okostnej, nie szło rozpocząć treningu. Plus mocno ubite łydki z taką grudą w środku, nie mogłem biegać. Kupiłem 25 kg soli Salco Sport Therapy. To w sumie sól bocheńska bo na opakowaniu pisze, że firma z Łapczycy a to koło Bochni jest. Przy tej ilości wychodzi tani na allegro jest kilak sklepów. I w sumie pomogło. Kilo soli do wanny, wody dolewam tak aby uda były zakryte i godzinę pracuję z automasażem. Ciężka robota ale po tygodniu nie ból okostnych zniknął, nogi ogólnie "puściły". A czyja to zasługa .. to w sumie nie wiem. Może i soli. Ale największą robotę zrobił chyba wałek do ciasta który ma niesamowitą moc jak się dobrze dociśnie za rączki

Lepszego rollera nie miałem!