Wczoraj robiłem trening. Tempo jak zawsze, dystans 13km, ale wybiegałem tylko 11. Nic nie bolało do 10km. Zaczęła boleć mnie zewnętrzna część prawej stopy. Bolało trochę i myślałem, że rozbiegam. Po 1 km bolało bardzo i przestałem biec. Dokuśtykałem 500m do domu i po 15min siedzenia i rozciągania przestało. Czuję jakby było coś naciągnięte. Boli tylko po ekstremalnym wygięciu nogi lub przejściu 30 kroków. Poczytałem i boję się, że to złamanie 5 kości śródstopia. Jednak samo z siebie nie boli i nie ma obrzęku ani krwiaków. Macanie i naciskanie nie powoduje bólu.
Powinienem poczekać do wtorku i wtedy iść do rodzinnego jeśli będzie boleć czy przedsięwziąć szybsze środki naprawcze nogi?
Boli stopa po treningu
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 19
- Rejestracja: 01 gru 2015, 14:47
- Życiówka na 10k: jeszcze brak
- Życiówka w maratonie: jeszcze brak
- Lokalizacja: Szczecin
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 19
- Rejestracja: 01 gru 2015, 14:47
- Życiówka na 10k: jeszcze brak
- Życiówka w maratonie: jeszcze brak
- Lokalizacja: Szczecin
Kość po macaniu wydaje się cała więc poczekam.
Przeszło.
Przeszło.