Współczuję

- ja tylko lekko naderwałem wiązadło tylne pół roku temu ale dalej trochę boli przy dynamicznych obciążaniach zwłaszcza na pełnym wyproście. Musiałem odstawić tenis na jakiś czas ale biegać się dało.
Ale u Ciebie niestety poważniejsza sprawa .
Podobno po artroskopii kluczowe jest pierwsze pół roku rehabilitacji.
A wolne bieganie od pewnego momenty jest nawet wskazane.
Niezależnie jak sie uda zabieg i jak głęboka będzie ingerencja, dobra jakościowo i regularna rehabilitacja to podstawa - powodzenia i wytrwałości życzę.
Swoją drogą nie mogę sobie wyobrazić jak to się mogło stać przy bieganiu, musisz chyba mieć słabe mięśnie stabilizujące staw kolanowy. Wiązadła się zrywają raczej przy dużo bardziej dynamicznych sportach.