Hej
jestem po ciężkiej niewydolności nerek spowodowanej bardzo dużym odwodnieniem w trakcie wysiłku. Wyleczyli mnie jest ok ale jestem na diecie niskobiałkowej i niskopotasowej. Wiadomo odżywki białkowe odpadają a co z węglowodanami: Żele, Vitargo można to jeść, macie jakieś doświadczenie?
Pytałem lekarzy ale nie bardzo wiedzą.
Suplementy a choroby nerek
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 1
- Rejestracja: 11 sie 2014, 16:23
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Witam! Dwa lata temu byłem po dużym odwodnieniu podczas wysiłku i do dziś czuje dyskomfort,problemy z nerkami też były,ale ja biorę potas w postaci aspargin celem uzupełnienia potasu bo tracę go wraz z wysiłkiem i narazie jest ok.Jeżeli chodzi o żele to myśle że musisz spróbować i przetestować na sobie ,nie ma innego sposobu.Jakie dystanse biegasz i jak często?pozdrawiam. 

-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 3
- Rejestracja: 02 sie 2014, 09:55
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Hej
dzięki za odpowiedź,
aktualnie biegam do 10 km (oszczędzam się jak są upały no i badam organizm) ale zwykle dłuższe dystanse do 42-80 km na treningach 30-35 km.
Węglowodany z suplementów jem tylko na zawodach i przed na dłuższych biegach bo generalnie unikam chemii.
W ostatnich dniach odezwał się do mnie lekarz sportowy i okazało się nie widzi przeciwwskazań jeśli chodzi o węgle ale trzeba się kontrolować badaniami czy jest ok no i pić odpowiednio.
dzięki za odpowiedź,
aktualnie biegam do 10 km (oszczędzam się jak są upały no i badam organizm) ale zwykle dłuższe dystanse do 42-80 km na treningach 30-35 km.
Węglowodany z suplementów jem tylko na zawodach i przed na dłuższych biegach bo generalnie unikam chemii.
W ostatnich dniach odezwał się do mnie lekarz sportowy i okazało się nie widzi przeciwwskazań jeśli chodzi o węgle ale trzeba się kontrolować badaniami czy jest ok no i pić odpowiednio.
-
- Dyskutant
- Posty: 41
- Rejestracja: 18 wrz 2014, 14:37
- Życiówka na 10k: 42,23
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
Żele możesz jeść, wybieraj te w miarę naturalne czyli bez aspartamu itp i z naturalnymi barwnikami. No i nie zapominaj o napojach, w Twoim przypadku nie najlepszym pomysłem są izotoniki, możesz spróbować napojów weglowodanowych, wtedy uzupełnij z płyny i węglowodany za jednym razem.
On The Edge
http://www.otesports.pl
http://www.otesports.pl
- kuczi
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1809
- Rejestracja: 20 maja 2014, 13:14
- Życiówka na 10k: 41:20
- Życiówka w maratonie: 3:30:12
- Lokalizacja: Sieradz
- Kontakt:
Podłączę się pod temat.
W trakcie biegania dłuższych dystansów, powyżej 50 km bolą mnie nerki. Nie jest to jakiś mocny ból ale dający do myślenia i znak że coś się dzieje.
Pierwszy raz był rok temu na zawodach ultra, w połowie stu kilometrowej trasy. Kolejne 1-2 razy też na "setkach". Ból po kilkunastu/kilkudziesięciu minutach przechodził. Najbardziej bolało na zbiegach.
Piję ok 2 L płynów na ok 15 km ( 2 h ). W trakcie pierwszego bólu piłem wodę i izotonic. Podejrzewając izo na kolejnych zawodach odstawiłem je i piłem wodę i colę. Ból wracał nadal. Biorę w trakcie zawodów HydroSalt ale nie pocę się jakoś mocno, bardziej biorę profilaktycznie i zapobiegawczo.
Suplementów żadnych nie biorę, staram się zdrowo odżywiać.
Od GOPRowca na trasie dowiedziałem się że mogą boleć od tego że się obijają narządy o siebie podczas zbiegów i długich zawodów.
Ma ktoś podobny problem ?
W trakcie biegania dłuższych dystansów, powyżej 50 km bolą mnie nerki. Nie jest to jakiś mocny ból ale dający do myślenia i znak że coś się dzieje.
Pierwszy raz był rok temu na zawodach ultra, w połowie stu kilometrowej trasy. Kolejne 1-2 razy też na "setkach". Ból po kilkunastu/kilkudziesięciu minutach przechodził. Najbardziej bolało na zbiegach.
Piję ok 2 L płynów na ok 15 km ( 2 h ). W trakcie pierwszego bólu piłem wodę i izotonic. Podejrzewając izo na kolejnych zawodach odstawiłem je i piłem wodę i colę. Ból wracał nadal. Biorę w trakcie zawodów HydroSalt ale nie pocę się jakoś mocno, bardziej biorę profilaktycznie i zapobiegawczo.
Suplementów żadnych nie biorę, staram się zdrowo odżywiać.
Od GOPRowca na trasie dowiedziałem się że mogą boleć od tego że się obijają narządy o siebie podczas zbiegów i długich zawodów.
Ma ktoś podobny problem ?