Dziwny przypadek shin splints (?)

Wszystko o bieganiu i zdrowiu
mka5
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 32
Rejestracja: 31 mar 2016, 15:20
Życiówka na 10k: 42
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Poradźcie mi bo już sam nie wiem co robić.
USG - zespół przeciążenia przyśrodkowej piszczeli.
Fizjoterapeuta - rotacja kolan do wewnątrz przez co był duży nacisk na wew. stronę kości. (też tak mysłałem)
Jedyne znamię - guzek (usg:naczynie żylne) na podudziu. Powiększa się przy mocnym wysiłku, czym dłuższy odpoczynek - tym mniejszy 'guzek/uwypuklenie'. Porusza się jeżeli mocno go nacisnę i zacznę 'wpychać' na kość. Wręcz mam wrażenie, że to jest 'żyła' (naczynie żylne - miał na myśli 'żyłę'? ^ ^ nie wiem, nie pytałem ortopedy).
x-ray brak zmian - robiłem w szpitalu 1 tyd. po tym jak najbardziej mnie bolało. Około 13 tyg temu.


Krótki opis historii co i jak.
Biegałem przez 4 lata - uzupełnienie więc kilometraż był niewielki - ok. ~20-30km. Potem przez rok podkręciłem kilometraż do ~55km tyg. Interwały.. przesadziłem, buty trochę stare. Tendencja do pronacji, buty dla stopy neutralnej. Słaba technika biegu (rotacja kolan do wew.)
2,5 miesiąca biegałem ze znikomym, potem lekkim bólem aż w końcu musiałem pauzować 30min po treningu. W ostatnich dniach czułem ból podczas chodzenia następnego dnia. Podbiegi bardzo dobrze wpływały na moją nogę, interwały też przyjemniej mi się biegało niż w tempie 70-80%.
Pauza 1 miesiące, nadal ból. Potem 2 miesiące basenu, lekki ból podczas chodzenia. Żadnego bólu podczas spoczynku. Potem przez 2.5 tygodnia zacząłem się rozciągać (łydka, płaszczkowaty) przy nieumiejętnej technice (rotacja kolan do wew. przez co nacisk na kość był jeszcze większy). Fizjoterapeuta powiedział mi jedynie, że za mocno się rozciągałem. Sam wywnioskowałem, że te rozciąganie to nie tylko ' za mocne'.
5 wizyt u fizjoterapeuty. Kazał wykonywać ćw. wzmacniające, żadnego rozciągania. Ból się powiększył, zrezygnowałem. Uważam, że nie do końca wiedział co robi choć diagnoza wydaje się jak najbardziej uzasadniona i trafiona.
Od tego czasu przez okres ~16 tyg. (w 9-14tyg. byłem u fizjo) czuję ból nawet w stanie spoczynku - nigdy tak nie było. Teraz przez 2 tygodnie zero chodzenia i aktywności.

Guzek/uwypuklenie (naczynie żylne) - nigdy nie czułem bólu samego guzka. Bardziej to co jest pod nim albo jego okolice. Ból jest rozlany i cholernie trudno mi sprecyzować gdzie i jak. Czasem pod kością coś boli z rana, ale podczas chodzenia i wieczorem ból jest rozlany. Głównie krawędź i to co jest nad nim. Pokażę wam na zdjęciu gdzie on jest. Palcami trzymam łydkę. ah.. zapomniałbym! Siniak. Lekki, bardzo lekki siniak którego chyba mam od 4msc... Bardzo niewielkie przebarwienie skóry. Z początku przyłożyłem lód i zdrapałem naskórek kciukiem ... więc nie wiem czy ten sinik z tego powodu czy innego.
-edit: siniak zaczyna się dołu nogi (od guzka z dołu) i ok. 1cm powyżej guzka.

Teraz tak. Zamierzam zrobić x-ray na dniach. Jeżeli będzie 'czysty' to ... (wiem, że na x-ray nie zawsze widać złamania dlatego badanie kości lub MRI - co lepsze?)

Pytanie do was, a w szczególności do osób, które miały shin splints. Co robić? To znaczy. Lekka aktywność jak basen, potem rower i rozciągać łydkę i płaszczkowaty czy czekać aż ból zejdzie całkowicie w stanie spoczynku? Przypominam, że noga w stanie spoczynku zaczęła boleć po moim rozciąganiu. Nawet jak raz poszedłem na spacer 1-2h to wręcz paliła mnie okolica guzka. [na zdj.]

Czy jednak szukać innego ortopedy pod USG? Bowiem martwi mnie ww. guzek/uwypuklenie(naczynie żylne).

Czy ktokolwiek z was miał takowy guzek? Poradźcie drodzy panowie,, i panie :)

na zdjęciu dla 'lepszej' interpretacji:
czerwień - okolice 'rozlanego' bólu.
biel (jak się ta figura nazywała..) - guzek. Jest mniejszy, nie wiem dlaczego tak zaznaczyłem. Chciałbym jeszcze dodać, że od momentu w którym zacząłem poprawnie się poruszać - czyli bez rotacji kolan do wew i 'pronacji' stopy do wew. to jest zdecydowanie mniejszy. Na +
czerń to krawędź kości.
-zdjęcie:
http://imgur.com/XtpLUcY [+czasami czuję jeszcze nad dwoma palcami - środkowym/wskazującym. Na krawędzi mniej więcej. Największy ból jest nad guzkiem (biały kolor) przy krawędzi]

+jak chodzę to .. mniej boli niż jak nic nie robię. :tonieja: Wystarczy przejść się 10 metrów i ból jest .. mniejszy.
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ