Nieskuteczne rozciąganie
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 657
- Rejestracja: 07 lip 2014, 10:53
- Życiówka na 10k: 39,11
- Życiówka w maratonie: 3,23,05
Hej,
Od paru tygodni codziennie sie rozciągam na wiele partii mięśniowych ponieważ według diagnozy fizjoterapeuty problemy z kolanem sa spowodowane przykurczami mięśni.
Mimo tego, że codziennie spędzam na tych czynnościach ok. 1 godziny, następnego dnia mam wrażenie jakbym zaczynał od początku. Jakby ta godzina rozciągania z dnia poprzedniego nic nie dała. Zaczynam znowu w podobnych pozycjach np. w tzw. siadzie płotkarskim z jedną nogą wyprostowaną a drugą podkurczoną z boku zaczynam od podobnego wychyłu nogi podkurczonej i w miare czasu jestem w stanie osiągać lepsze zakresy, więc dochodzi do rozciągnięcia. Na koniec ćwiczeń czuje wyraźnie efekty swojej pracy bo mam fajnie porozciągane partie mięśni. Niestety następnego dnia już tego efektu nie ma a czasem nawet po paru godzinach.
Jak sie rozciągać aby efekt zostawał na dłużej. Musze tu dodać , że nigdy w życiu sie nie rozciągałem i właściwie rozciągam sie dopiero od roku jak zacząłem bieganie. Tak naprawde intensywnie rozciągam sie od 2-3 tygodni gdy ból kolana podczas biegu uniemożliwia mi kontynuuowanie.
Od paru tygodni codziennie sie rozciągam na wiele partii mięśniowych ponieważ według diagnozy fizjoterapeuty problemy z kolanem sa spowodowane przykurczami mięśni.
Mimo tego, że codziennie spędzam na tych czynnościach ok. 1 godziny, następnego dnia mam wrażenie jakbym zaczynał od początku. Jakby ta godzina rozciągania z dnia poprzedniego nic nie dała. Zaczynam znowu w podobnych pozycjach np. w tzw. siadzie płotkarskim z jedną nogą wyprostowaną a drugą podkurczoną z boku zaczynam od podobnego wychyłu nogi podkurczonej i w miare czasu jestem w stanie osiągać lepsze zakresy, więc dochodzi do rozciągnięcia. Na koniec ćwiczeń czuje wyraźnie efekty swojej pracy bo mam fajnie porozciągane partie mięśni. Niestety następnego dnia już tego efektu nie ma a czasem nawet po paru godzinach.
Jak sie rozciągać aby efekt zostawał na dłużej. Musze tu dodać , że nigdy w życiu sie nie rozciągałem i właściwie rozciągam sie dopiero od roku jak zacząłem bieganie. Tak naprawde intensywnie rozciągam sie od 2-3 tygodni gdy ból kolana podczas biegu uniemożliwia mi kontynuuowanie.
5km - 19:33
10km - 39:11
21km - 1:28:45
42km - 3:23:05
Górski Ultra 100km - 14h
10km - 39:11
21km - 1:28:45
42km - 3:23:05
Górski Ultra 100km - 14h
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 657
- Rejestracja: 07 lip 2014, 10:53
- Życiówka na 10k: 39,11
- Życiówka w maratonie: 3,23,05
zamiast rollera stosuje butelke po coli a co do cwiczen uzupełniających to nie bardzo wiem jakie masz na myśli w kwestii rozciąganiaadalruna pisze:A robisz jakieś treningi uzupełniające i czy korzystasz z rollera? Ja ostatnio zakupiłam z powodu kontuzji i naprawdę czuć poprawę. Mięśnie się już tak nie spinają.
5km - 19:33
10km - 39:11
21km - 1:28:45
42km - 3:23:05
Górski Ultra 100km - 14h
10km - 39:11
21km - 1:28:45
42km - 3:23:05
Górski Ultra 100km - 14h
- janekowalski
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 442
- Rejestracja: 26 kwie 2015, 07:35
- Życiówka na 10k: 00:38:26
- Życiówka w maratonie: 02:59:42
- Lokalizacja: Szczecin
- Kontakt:
Hej, a butelka po coli nie jest zbyt miękka po opróżnieniu z nagazowanego napoju?
Ja używam kija the stick, model sprinter. Kiedyś wymasowałem się też rurą PCV, akurat wymieniałem w domu instalacje wod-kan a kij został gdzie indziej. Rura daje radę
.
Jeżeli nigdy się nie rozciągałeś to trudno żeby w 2 tygi nastapiła radykalna różnica. Napisz za pół roku jak leci. Miałem ten sam problem i też jestem sztywny od zawsze. Stosuję ćwiczenia Marszałka (znajdziesz ja na stronie serwisu) plus jakieś moje drobne korekty od fizjoterapeuty.I mimo że ćwiczę po każdym treningu od półtora roku, dalej jestem sztywny ale jest lepiej niż było a ćwiczenia dają doraźny efekt na potrzeby mojego biegania, część dokuczliwości nigdy nie wróciła już.
Automasaż fajnie uzupełnia rozciąganie, generalnie regenerację.
Ja używam kija the stick, model sprinter. Kiedyś wymasowałem się też rurą PCV, akurat wymieniałem w domu instalacje wod-kan a kij został gdzie indziej. Rura daje radę

Jeżeli nigdy się nie rozciągałeś to trudno żeby w 2 tygi nastapiła radykalna różnica. Napisz za pół roku jak leci. Miałem ten sam problem i też jestem sztywny od zawsze. Stosuję ćwiczenia Marszałka (znajdziesz ja na stronie serwisu) plus jakieś moje drobne korekty od fizjoterapeuty.I mimo że ćwiczę po każdym treningu od półtora roku, dalej jestem sztywny ale jest lepiej niż było a ćwiczenia dają doraźny efekt na potrzeby mojego biegania, część dokuczliwości nigdy nie wróciła już.
Automasaż fajnie uzupełnia rozciąganie, generalnie regenerację.
www.sznrunner.blogspot.com - mój biegowy blog
-
- Dyskutant
- Posty: 44
- Rejestracja: 01 wrz 2015, 20:09
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Nie wiem jak jest w twoim przypadku, ale mi na ból kolan pomogło przyłożenie się do treningów wzmacniających mięśnie nóg.
A co do rollera to u mnie dobrze się sprawdza roller z wypustkami, na butelce się nigdy nie rollowałam
A co do rollera to u mnie dobrze się sprawdza roller z wypustkami, na butelce się nigdy nie rollowałam

-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1219
- Rejestracja: 09 paź 2012, 11:09
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Ano proszę. To pożyteczne potwierdzenie tezy, że przypadki po ludziach i ich nogach chodzą różne i może się okazać, że to nie (niekoniecznie, nie zawsze, nie tylko, nie w każdym) w bezkrytycznym, religijnym rozciąganiu tylko (również) we wzmacnianiu kryje się sposób na przywrócenie równowagi mięśni i tej całej reszty... Godne rozważenia. Czy fizjoterapeuta się do tego odniósł? Rolowanie (kijkowanie, rurowanie itd.) wydaje się fajne bo raczej rozluźnia a nie rozciąga.adalruna pisze:Nie wiem jak jest w twoim przypadku, ale mi na ból kolan pomogło przyłożenie się do treningów wzmacniających mięśnie nóg.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 11474
- Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31
które miejsce kolana boli i w jakich okolicznościach?
to może być punkt spustowy, którego nie rozciągniesz albo problem w samym kolanie...
to może być punkt spustowy, którego nie rozciągniesz albo problem w samym kolanie...
-
- Dyskutant
- Posty: 44
- Rejestracja: 01 wrz 2015, 20:09
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Nieee, nie byłam z tym u fizjohassy pisze: Czy fizjoterapeuta się do tego odniósł?

-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 657
- Rejestracja: 07 lip 2014, 10:53
- Życiówka na 10k: 39,11
- Życiówka w maratonie: 3,23,05
no właśnie jak to jest z tymi biegaczami i ich słabymi nogami, wczoraj rozmawialem z doktorem z awfu. Pan jest z katedry gimnastyki sportowej wiec zakładam ze sie zna.
On mnie wyśmiał jak wspomniałem ze musze wzmacniac czworogłowy zeby ustabilizowac kolano. Jego zdaniem ktos kto biega tyle co ja (250km/mc) ma czworoglowe mocne jak skała.
Mnie sie też wydaje , że biegacze co jak co ale mięśnie nóg mają mocne. Gorzej z innymi partiami ale nogi to żyleta.
A wy co sadzicie ?
On mnie wyśmiał jak wspomniałem ze musze wzmacniac czworogłowy zeby ustabilizowac kolano. Jego zdaniem ktos kto biega tyle co ja (250km/mc) ma czworoglowe mocne jak skała.
Mnie sie też wydaje , że biegacze co jak co ale mięśnie nóg mają mocne. Gorzej z innymi partiami ale nogi to żyleta.
A wy co sadzicie ?
5km - 19:33
10km - 39:11
21km - 1:28:45
42km - 3:23:05
Górski Ultra 100km - 14h
10km - 39:11
21km - 1:28:45
42km - 3:23:05
Górski Ultra 100km - 14h
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1469
- Rejestracja: 04 lut 2014, 10:53
- Życiówka na 10k: 00:37:35
- Życiówka w maratonie: 02:58:32
Nie do końca jest tak jak myślisz... W trakcie biegania pracują mięśnie nóg jedne mnie drugie więcej. Czasami dochodzi do sytuacji, że jeden mięsień jest mocniejszy niż teoretycznie powinien być a drugi znów za słaby. Do tego w trakcie biegania potrzebne są mięśnie które odpowiadają za stabilizacje a które słabo podczas treningu biegowego się rozwijają.
-
- Dyskutant
- Posty: 44
- Rejestracja: 01 wrz 2015, 20:09
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Kiedyś szukałam dobrych ćwiczeń na nogi i ktoś z tego forum przesłał mi takie coś:mareko pisze:
Mnie sie też wydaje , że biegacze co jak co ale mięśnie nóg mają mocne. Gorzej z innymi partiami ale nogi to żyleta.
A wy co sadzicie ?
http://bieganie.pl/?cat=2&id=1069&show=1
Podoba mi się to zdanie, które myślę, że wyjaśni co nieco- "Tymczasem prawda jest taka, że bieganie nie rozwija mięśni nóg wielowymiarowo, pracują zawsze te same grupy mięśniowe, ciągle w ten sam sposób (inaczej niż na przykład w grach zespołowych, gdzie są zrywy, zmiany kierunku biegu, ruch wielokierunkowy)."
To też jest fajny artykuł:
http://www.magazynbieganie.pl/cwiczenia ... ocne-nogi/
- sandro73
- Wyga
- Posty: 73
- Rejestracja: 06 lip 2011, 11:05
- Życiówka na 10k: 40:08
- Życiówka w maratonie: 3:14:47
- Lokalizacja: Radom
- Kontakt:
Jeżeli chcesz się dobrze porozciagać to polecam jogę..
Sam stosuję od ponad roku i zdecydowanie czuję różnicę na "+" 


Nie ma rzeczy niemożliwych, są tylko trudne do wykonania. Aleksander Wielki
maraton 3:16:14
półmaraton 1:30:12
10k 40:08
http://www.endomondo.com/home
maraton 3:16:14
półmaraton 1:30:12
10k 40:08
http://www.endomondo.com/home
-
- Wyga
- Posty: 72
- Rejestracja: 27 sty 2016, 14:40
- Życiówka na 10k: 48 min
- Życiówka w maratonie: brak
mareko,
z efektami rozciągania wszystko jest ok. Te kilka tygodni intensywnego rozciągania (domyślam się, że po rozgrzewce lub biegu), to za mało aby trwale zwiększyć zakres ruchu. Tego typu efekty zauważysz dopiero po miesiącach. Na krótką metę rozciąganie statyczne PO TRENINGU (!!!) ma między innymi za zadanie przeciwdziałać przykurczom powstającym również w wyniku treningu i zniwelować prawdopodobieństwo na przykład takiej kontuzji, która właśnie Cię dopadła. ...Ale to są efekty, których się nie zauważa. Na dłuższą metę owszem uzyskasz większy zakres ruchu, ale to nie jest kwestia tygodni.
...wiem, że pewnie wsadzę kij w forumowe mrowisko, ale ...u ortopedy byłeś? Jakieś USG albo RTG kolana? Przykurcze zdiagnozowane przez fizjoterapeutę mogą być "przy okazji".
Przy okazji życzę powodzenia i gratuluję
! Z perspektywy czasu stwierdzam, że kontuzje, które przeszedłem miały potężny wpływ (pozytywny) na moją biegową świadomość 
z efektami rozciągania wszystko jest ok. Te kilka tygodni intensywnego rozciągania (domyślam się, że po rozgrzewce lub biegu), to za mało aby trwale zwiększyć zakres ruchu. Tego typu efekty zauważysz dopiero po miesiącach. Na krótką metę rozciąganie statyczne PO TRENINGU (!!!) ma między innymi za zadanie przeciwdziałać przykurczom powstającym również w wyniku treningu i zniwelować prawdopodobieństwo na przykład takiej kontuzji, która właśnie Cię dopadła. ...Ale to są efekty, których się nie zauważa. Na dłuższą metę owszem uzyskasz większy zakres ruchu, ale to nie jest kwestia tygodni.
...wiem, że pewnie wsadzę kij w forumowe mrowisko, ale ...u ortopedy byłeś? Jakieś USG albo RTG kolana? Przykurcze zdiagnozowane przez fizjoterapeutę mogą być "przy okazji".
Przy okazji życzę powodzenia i gratuluję


-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 657
- Rejestracja: 07 lip 2014, 10:53
- Życiówka na 10k: 39,11
- Życiówka w maratonie: 3,23,05
tak bylem u ortopedy i bylo usg i rtg kolana, jedyne co stwierdzil to chondromolacja I stopnia co jest chyba normą w wieku 42 lat
co do tego rozciągania to faktycznie widze, że masz racje M Levy bo dopiero po kilku tygodniach solidnego rozciagania po 30 minut dziennie zaczynam widziec rezultaty
wychodzą lata zaniedbań niestety
co do tego rozciągania to faktycznie widze, że masz racje M Levy bo dopiero po kilku tygodniach solidnego rozciagania po 30 minut dziennie zaczynam widziec rezultaty
wychodzą lata zaniedbań niestety
5km - 19:33
10km - 39:11
21km - 1:28:45
42km - 3:23:05
Górski Ultra 100km - 14h
10km - 39:11
21km - 1:28:45
42km - 3:23:05
Górski Ultra 100km - 14h