Tak właśnie zamierzam zrobić. Jak tylko uporządkuję się finansowo (co nie potrwa długo) wybieram się do innego ortopedy (kto wie może nawet wybiorę się do Poznania lub Wrocławia) aby dobrze zdiagnozować mój problem. Masz rację kolano to zbyt skomplikowany staw aby próbować coś samemu kombinować.Ryszard N. pisze:Jeżeli będziesz wybierał ortopedę sprawdź czy ma dobrej klasy aparat USG.
Muszę Cię dodatkowo zmartwić.
Kolano to jeden z bardziej wrażliwych elementów naszego aparatu ruchowego. Samo napewno nie przejdzie. Jeżeli się uspokoi to tylko po to aby powrócić z większą mocą.
PODSTAWA TO DIAGNOZA. BEZ NIEJ WSZYSTKO JEST RÓWNIE SKUTECZNE JAK PRZYKLEJANIE PLASTRÓW NA DREWNIANĄ PROTEZĘ LUB OKADZANIE DYMEM LIPOWYM.
Rozumiem, że nie każdy dysponuje dużą ilością pieniędzy ale na to musisz zdobyć. To nie jest kwestia tylko biegania, to z czasem może być problem chodzenia.
Jeżeli chodzi o zastrzyki to poproś Pana doktora aby najpierw psiknął aerozolem znieczulającym, później zamknij oczy, zaciśnij zęby i do boju,...
Z zastrzykami to żartowałem,


Jeśli chodzi o mnie, to jestem ostatnią osobą, która lubi się nakłuwać igłami i wierzyć w cuda leżąc na brzuchu. Ja również wolę dochodzić do zdrowia dzięki ruchowi, ale puki co mój problem nie jest dobrze zdiagnozowany i po prostu nie chcę pogorszyć stanu. Jeśli będzie możliwość wrócić do zdrowia za pomocą wizyt u rehabilitanta czy ćwiczeń we własnym zakresie i obejdzie się bez zażywania prochów, bez wszelkiego rodzaju kłucia czy dłubania w kolanach to będę najszczęśliwszym człowiekiem na ziemi. Jeśli tylko upewnię się że to ćwiczenie mi nie zaszkodzi to na pewno spróbuję.iściak pisze:jedni lubią leżeć do góry brzuchem i nakłuwać się igłami, drudzy dochodzić do zdrowia dzięki ruchowi - gdybym zaufał ortopedzie w sprawie kręgosłupa to pewnie teraz nie mógłby chodzić - czekając na diagnozę...
chciałem pomóc, ale najwyżej kolega sam będzie musiał dojść do tego o czym mówiłem.