Witam. Mam problem ze spodem stopy. Ból uniemożliwia bieganie a i chodzenie sprawia problem.
Po 1 km biegu zaczynam czuć kłucie a po 5 km muszę przerwać bieg i kulejąc wracam do domu.
Zrobiłem tydzień przerwy w bieganiu, w tym czasie rolowałem zmrożoną butelkę, piłeczkę i smarowałem voltarenem,
ból przeszedł całkowicie, ale niestety dzisiaj powrócił. Po biegu stopa nie boli mnie cały czas tylko jak trochę pochodzę.
Jak usiądę to przestaje boleć.
Na początku miesiąca byłem w górach gdzie na zejściach zaczynałem czuć jakiś dyskomfort w związku z tą stopą,
ale nic więcej. Dopiero po powrocie gdy wyszedłem biegać zaczął się ból.
Biegam głównie po chodnikach i asfalcie. Buty Asics Gel Pulse 5 z przebiegiem ok 600km.
Jestem zapisany do lekarza, ale wizyta dopiero za 2 tygodnie. Ale i tak nie spodziewam się po niej cudów.
Ktoś z Was miał coś takiego i sobie z tym poradził?
Stopa boli w zaznaczonym obszarze.
Stopa - boli podeszwa
-
- Wyga
- Posty: 90
- Rejestracja: 22 kwie 2013, 14:21
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- adam1adam
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1754
- Rejestracja: 20 lis 2011, 09:59
- Życiówka na 10k: 33:10
- Życiówka w maratonie: 2:32:24
Moze zmien buty ? Biegalem w Asicsach Cumulusach 15 i nie mialem prblemow z
rozciagnem podeszwowym jednak gdy przeszedlem na Nike Zoom Pegasus 31 zaczely sie
klopoty. Jednak u ciebie to nie r.p. ( sciegno grubosci 5mm od piety do palcow stopy) to
troche bardziej z boku . Spruboj jazde na butelce
rozciagnem podeszwowym jednak gdy przeszedlem na Nike Zoom Pegasus 31 zaczely sie
klopoty. Jednak u ciebie to nie r.p. ( sciegno grubosci 5mm od piety do palcow stopy) to
troche bardziej z boku . Spruboj jazde na butelce

-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 6
- Rejestracja: 28 maja 2015, 08:55
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Dzisiaj znalazłem swoje stare buty (takie z Lidla) i postanowiłem trochę się przebiec.
Przed biegiem noga nie bolała, ale przy poruszaniu palcami coś tam czułem. Założyłem te buty
i czuję, że noga inaczej leży, sztywniejsze, mniejsza amortyzacja i jakby węższe. I pobiegłem. Pierwsze 4 km spokojnie....
Minimalnie coś czułem (tak jak przed biegiem kiedy poruszałem palcami) ale nie czułem, że ból narasta.
No to następne 3 km dużo szybciej... też bez bólu.
Czyżby to buty się sklepały i tu jest problem?
Z tego co poczytałem to też mi to nie wyglądało na rozcięgno (pięta nie boli i nie boli stopa zaraz po wstaniu).
Już bardziej mi pasowało złamanie zmęczeniowe. Zobaczymy co szaman powie. W oczekiwaniu na wizytę będę się rolował
i potestuję te buty.
Przed biegiem noga nie bolała, ale przy poruszaniu palcami coś tam czułem. Założyłem te buty
i czuję, że noga inaczej leży, sztywniejsze, mniejsza amortyzacja i jakby węższe. I pobiegłem. Pierwsze 4 km spokojnie....
Minimalnie coś czułem (tak jak przed biegiem kiedy poruszałem palcami) ale nie czułem, że ból narasta.
No to następne 3 km dużo szybciej... też bez bólu.
Czyżby to buty się sklepały i tu jest problem?
Z tego co poczytałem to też mi to nie wyglądało na rozcięgno (pięta nie boli i nie boli stopa zaraz po wstaniu).
Już bardziej mi pasowało złamanie zmęczeniowe. Zobaczymy co szaman powie. W oczekiwaniu na wizytę będę się rolował
i potestuję te buty.