Komentarz do artykułu Jeść tłuszcze, by poprawić wynik w biegu ultra ?

[małymiś]

na tym forum jest caly wątek o tłuszczakach. co tu nie wierzyć?

Tak., z którego głowni bohaterowie znikają jak im tłuszczówka nie wychodzi, a waga szaleje. A 99% nawet w sprincie pewnie nie osiąga 7min/mil >> żart, żeby nie było.

?

Jak to na forum. Użytkownicy są i znikają. Ale raczej nie z powodu tego ze im nie wychodzi dieta.


Jest dosyć jasne ze adaptacja do spalania większej ilości tłuszczu jest potrzebna i z pewnością lchf czy inne tluste diety pomagają w tej adaptacji.

Natomiast inną sprawą jest poruszany problem intensywności wysiłku jaki na tłuszczu można osiągnąć. Ewidentne na tłuszczu biega się wolniej i subiektywnie gorzej z uwagi na wyższe zapotrzebowanie na tlen potrzebny jego do spalania.

A nie jest tak ze każde kalorie idą z pożywienia? tkanka tłuszczowa czy glikogen biorą się właśnie z jedzenia...

[Lisciasty]

Natomiast inną sprawą jest poruszany problem intensywności wysiłku jaki na tłuszczu można osiągnąć. Ewidentne na tłuszczu biega się wolniej i subiektywnie gorzej z uwagi na wyższe zapotrzebowanie na tlen potrzebny jego do spalania.

A kto każe biegać tylko na tłuszczu? Od tego masz ładowanie węglami przed biegiem, jak biegniesz szybko
to masz z czego ciągnąć. Kłosiu już o tym pisał wielokrotnie dawno temu.

A nie jest tak ze każde kalorie idą z pożywienia? tkanka tłuszczowa czy glikogen biorą się właśnie z jedzenia...

Widzisz, człowiek się uczy całe życie :P

http://pl.wikipedia.org/wiki/Niejedzenie

[małymiś]

Uu najs. Ale gdybym założył ze cała materia krąży, to doszedłbym bym do wniosku ze im więcej sram tym więcej energii słonecznej mam (bo ziemia tez jest czescią kręgu materii). Zatem światło słoneczne pochodzi z pożywienia. Co prowadzi do pytania co było pierwsze światło czy kupa?


Natomiast jest oczywiste ze do efektywnego spalania tłuszczy potrzeba węgli, chyba nie będziemy powtarzać tu abecadła żywienia?

Można i żąglować węglami, ale to chyba nie o to chodzi w tym artykule.