Ból w wewnętrznych częściach łydek .
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 13
- Rejestracja: 09 kwie 2015, 20:55
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Czesc mam taki problem.
Od 8tygodni przygotowuje sie do biegu na 10km. Od tego czasu bola mnie lydki (wew. Strona nóg) mniej więcej na wysokosci polowy kości piszczelowej. Slyszalem ze to od biegania po twardej nawierzchni. Prawda to? Dodam ze bol występuje głównie w pierwszych 2-3 min po biegu, ale z taka intensywnością ze aż stać ciężko. Podczas samego biegu - luz. Możecie cos poradzić? Myślałem ze przejdzie ale jednak mocno sie trzyma. Dodam ze niestety zejście z intensywnosci trenkngu nie za bardzo wchodzi w grę ;/ jesli chodzi o rodzaj butów to używam Asicsy kupione do biegu po twardej nawierzchni, z naturalnym układem stopy.
Od 8tygodni przygotowuje sie do biegu na 10km. Od tego czasu bola mnie lydki (wew. Strona nóg) mniej więcej na wysokosci polowy kości piszczelowej. Slyszalem ze to od biegania po twardej nawierzchni. Prawda to? Dodam ze bol występuje głównie w pierwszych 2-3 min po biegu, ale z taka intensywnością ze aż stać ciężko. Podczas samego biegu - luz. Możecie cos poradzić? Myślałem ze przejdzie ale jednak mocno sie trzyma. Dodam ze niestety zejście z intensywnosci trenkngu nie za bardzo wchodzi w grę ;/ jesli chodzi o rodzaj butów to używam Asicsy kupione do biegu po twardej nawierzchni, z naturalnym układem stopy.
- embe
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 659
- Rejestracja: 26 mar 2015, 23:18
- Życiówka na 10k: 42:52
- Życiówka w maratonie: 3:23:30
- Lokalizacja: Kielce
Niedługo zaobserwujesz, że nogi Ci puchną i nie będziesz mógł dotknąć opuchlizny bez zaciskania zębów.
Masz dwie możliwości:
1. Mimo wszystko odpuścić treningi na kilka tygodni
2. Jeśli już musisz biegać, to biegaj, ale zainwestuj w kule do chodzenia.
Więcej informacji znajdziesz w googlach pod hasłem "shin splints" (trafność diagnozy oceniam na 95%)
Masz dwie możliwości:
1. Mimo wszystko odpuścić treningi na kilka tygodni
2. Jeśli już musisz biegać, to biegaj, ale zainwestuj w kule do chodzenia.
Więcej informacji znajdziesz w googlach pod hasłem "shin splints" (trafność diagnozy oceniam na 95%)
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 13
- Rejestracja: 09 kwie 2015, 20:55
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Dobra troche poczytałem.
Jednak nie chce przez odpoczynek tracić formy. Przeczytałem ze alternatywa jest jazda na rowerze. Wie ktoś z Was ile należy jeździć aby zminimalizować spadek formy?
Jednak nie chce przez odpoczynek tracić formy. Przeczytałem ze alternatywa jest jazda na rowerze. Wie ktoś z Was ile należy jeździć aby zminimalizować spadek formy?
- embe
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 659
- Rejestracja: 26 mar 2015, 23:18
- Życiówka na 10k: 42:52
- Życiówka w maratonie: 3:23:30
- Lokalizacja: Kielce
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 13
- Rejestracja: 09 kwie 2015, 20:55
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Okej. W domu I tak cwicze gorne partie ciala, dodatkowo bede wykonywac te cwiczenia rehabilitujące które zostały podane na stronie bieganie.pl. Czy w ciagu 4-5tyg zdolam pozbyć sie tej kontuzji?
- embe
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 659
- Rejestracja: 26 mar 2015, 23:18
- Życiówka na 10k: 42:52
- Życiówka w maratonie: 3:23:30
- Lokalizacja: Kielce
Trudno mi powiedzieć. Ja miałem przerwę 8 tygodni, ale drugie 4 tygodnie i tak były planowane. Nie pamiętam czy mi przeszło po miesiącu czy nie. W każdym razie po dwóch miesiącach na pewno było OK. Z tym zastrzeżeniem, że nie robiłem nic zarówno pod kątem treningów, jak też nic pod kątem rehabilitacji
- embe
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 659
- Rejestracja: 26 mar 2015, 23:18
- Życiówka na 10k: 42:52
- Życiówka w maratonie: 3:23:30
- Lokalizacja: Kielce
Tak jak napisałem - trzymaj się planu biegowego, z tą różnicą, że robisz go na rowerze i każdy element dwa razy dłużej (oczywiście to nie apteka... około dwóch razy). Jak miałeś w planach interwały, to jedź interwały, jak miałeś BC, to jedź ze stałą prędkością. Nie zastąpi Ci to w 100% biegania, ale przynajmniej zminimalizuje straty
I tego Ci życzęLuk43 pisze:mam nadzieje ze mi szybko przejdzie