Ból w okolicy kostki

Wszystko o bieganiu i zdrowiu
Toxek
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 8
Rejestracja: 20 mar 2014, 18:43
Życiówka na 10k: 40
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Witajcie.
Mam ostatnio problem z bólem w okolicy kostki. Po jednym z treningów, akurat było to na basenie, zaczęła mnie boleć okolica kostki. Coś tam sobie przeskoczyło, ale specjalnie się tym nie zmartwiłem, bo przy rozciąganiu od czasu do czasu coś tam przeskoczy. Stwierdziłem, że poboli i przestanie więc kontynuowałem treningi. Nie przestało. Jakieś dwa tygodnie temu zrobiłem przerwę, ale dalej to czuję. :echech:
Do specjalisty na usg będę mógł się wybrać dopiero w połowie lutego, jednak sytuacja mnie trochę martwi i chciałbym zasięgnąć Waszej opinii czy może to być coś poważniejszego.

Generalnie ból nie jest duży. Na granicy zignorowania. Występuje w czasie siedzenia i trzymania stopy prostopadle do podłoża a także w czasie chodzenia.
Martwi mnie zgrubienie między kostką a achillesem. Dodatkowo jest lekkie zasinienie poniżej pięty, które ciągnie się do góry w kierunku wspomnianego wcześniej zgrubienia. Wszystko wygląda mniej więcej tak jak na szkicu poniżej.

Nie wygląda to jakoś mega groźnie, mimo wszystko pobolewa już dosyć długo i dlatego martwi. Jeżeli ktoś miał podobną dolegliwość, tudzież po prostu wie co jest nie tak, byłbym wdzięczny za jakieś rady i wskazówki, bo jeżeli miało by to być coś poważniejszego, chyba lepiej byłoby pojawić się u specjalisty wcześniej niż dopiero za miesiąc.
Planuję jutro pójść do apteki i kupić sobie Ketonal w żelu, może jest coś lepszego?

Z góry dziękuję i serdecznie pozdrawiam,
Tomek :usmiech:
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
PKO
Awatar użytkownika
Buniek
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2655
Rejestracja: 11 cze 2009, 11:12
Życiówka na 10k: 35:35
Życiówka w maratonie: 2:57:09
Lokalizacja: Toruń

Nieprzeczytany post

nie mam pojęcia co to może być. niestety.

oprócz maści, które moim zdaniem zbyt wiele nie dają, warto stosować okłady chłodzące. Kilka razy dziennie po kilka minut. Mogą być coldpacki czy coś dostępne w aptekach, ale może być też mrożonka wyciągnięta z zamrażalnika (choć jest to mniej wygodne). Jak sie dowiesz co Ci dolega daj znać.
Krzysiek
fantom
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1984
Rejestracja: 14 cze 2011, 12:13
Życiówka na 10k: 42:21
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Łódź

Nieprzeczytany post

Miales kiedys skrecona ta kostke ?
Toxek
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 8
Rejestracja: 20 mar 2014, 18:43
Życiówka na 10k: 40
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Nie przypominam sobie. Raczej nigdy nic mi sie nie działo z nogami.
remo
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 18
Rejestracja: 16 paź 2014, 16:32
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: 3:28

Nieprzeczytany post

a ścięgno achillesa po tej stronie cię boli ?
krzys1001
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1469
Rejestracja: 04 lut 2014, 10:53
Życiówka na 10k: 00:37:35
Życiówka w maratonie: 02:58:32

Nieprzeczytany post

Maść raczej nie wiele pomoże. Wygląda to na problem ze ścięgnem mięśnia piszczelowego tylnego. Proponowałbym udać się jak najszybciej do specjalisty.
Mnie pobolewało gdzieś w tej okolicy, jedna wizyta u fizjoterapeuty rozwiązała problem.
barbunika
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 5
Rejestracja: 25 sty 2015, 19:32
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Zgadzam się z przedmówcą, nie ma na co czekać, udaj się do ortopedy.

Skąd jesteś? jeśli z mazowieckiego to mogę polecić Ci jedną klinikę.
Toxek
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 8
Rejestracja: 20 mar 2014, 18:43
Życiówka na 10k: 40
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Udałem się do ortopedy i... od tego momentu znienawidziłem NFZ, bo uświadomiłem sobie, że jest kompletnie bezużyteczny. Obecnie mieszkam/studiuję w Toruniu. Dopiero po kilku telefonach znalazłem ortopedę, który za 150zł zrobił wizytę razem z USG. U pozostałych otrzymałem informację, że USG lekarz wykonuje dopiero na drugiej wizycie (?!) albo po prostu za USG musiałem dopłacić równowartość wizyty. Jak dla mnie - tragedia. Ostatni raz byłem u ortopedy jakieś dwa albo trzy lata temu, na śląsku, u szanowanego "guru" od kolan i zapłaciłem 120zł z USG. Zatem co najmniej dziwne wydało mi się płacenie za wizytę i USG 320zł.

Sama wizyta już super. Lekarz bardzo w porządku, zrobił mi USG, dla pewności wysłał jeszcze na RTG. Wróciłem z RTG i potraktował to jako dalszą część wizyty, więc nie musiałem nic dopłacać. Diagnoza to zapalenie ścięgna mięśnia piszczelowego tylnego. Powiedział, żebym zapisał się na laser i ultradźwięki i powinno być po sprawie.

Mam nadzieję, że kostka szybko wróci do normy i będę mógł zacząć trenować, a pieniądze wydawać na przyjemniejsze rzeczy niż ortopedę :ble:
barbunika
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 5
Rejestracja: 25 sty 2015, 19:32
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Dobrze, że się udało. Życzę wytrwałości :)
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ