Zmiananmi degeneracyjnymi nie ma co sie tak bardzo przejmować. przyjmuje się, że po 25rż występują one u większości osób. Ból pod rzepką, ale lekko od wewnatrz wcale nie musi świdczyć o problemie łąkotkowym, może bardzie gęsia stopka. Tak naprawdę trzeba byłoby zbadać klinicznie, żeby potwierdzić, czy to co jest w usg potwierdzało sie w badaniu. Jeśłi bolałoby rzeczywiście w okolicach rogu tylnego to mozna zdecydować się na ostrzyknięcie. Proszę spróbowac jeszcze aby lekarz zbadał i okreśłił dolegliwości palpacyjniemisfit pisze:Problem z kolanem (łąkotka)
Krótki opis:
Ból w z tyłu kolana i od wewnątrz trochę poniżej rzepki, głównie przy zgięciu kolana i przysiadzie.
Przy chodzeniu dolegligowści nieodczuwalne. Po treningu kolano w opisanych wyżej miejscach
daje sie we znaki, ale nie jest to bół jest to takie jakby ciągnięcie i uczucie dyskomfortu.
Bardzo proszę o przeanalizowanie mojego USG oraz odpowiedź na poniższe pytania:
1. czy będę mógł powrócić do biegania po ewentualnym ostrzyknięciu?
2. na co się zdecydować, czy na ostrzyknięcie czy na nakłuwanie bo takie dostałem opcje do rozważenia?
3. jak mam rozumieć te dwie wzmianki o degeneracji - proszę o przetłumaczenia na ludzki język![]()
4. o co chodzi z tym wiązadłem i przewlekłymi zmianami degeneracyjnymi - da się z tym żyć/biegać?
wynik badania usg poniżej:
Uploaded with ImageShack.us
kolano
-
- Ekspert/fizjoterapia
- Posty: 432
- Rejestracja: 17 lis 2006, 18:48
- Życiówka na 10k: 40:30
- Życiówka w maratonie: 3:20
- Kontakt:
http://www.ortoreh.pl
"Droga jest celem"
"Droga jest celem"
-
- Stary Wyga
- Posty: 167
- Rejestracja: 25 wrz 2008, 18:31
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: LSW
Zbadał palpacyjnie, nie zaglądał wcześniej do opisu USG, żeby się nie sugerować.
Zaproponował ostrzyknięcie, zabieg mam na początku listopada.
Lekarz powiedział, że mam 50% szansy na to że ostrzyknięcie pomoże.
Jeśli nie pomoże to następnym etapem może być usunięcie uszkodzonego
kawałka łąkotki.
Twierdzi, że nawet po usunięciu kawałka łąkotki, spokojnie będę mógł wrócić do biegania.
Bardzo mnie ucieszyła ta wiadomość, bo strasznie brakuje mi treningu
Zaproponował ostrzyknięcie, zabieg mam na początku listopada.
Lekarz powiedział, że mam 50% szansy na to że ostrzyknięcie pomoże.
Jeśli nie pomoże to następnym etapem może być usunięcie uszkodzonego
kawałka łąkotki.
Twierdzi, że nawet po usunięciu kawałka łąkotki, spokojnie będę mógł wrócić do biegania.
Bardzo mnie ucieszyła ta wiadomość, bo strasznie brakuje mi treningu

[img]http://runmania.com/f/dc73dae6a9324f60a4fef409f9d54243.gif[/img]
- Marietto
- Stary Wyga
- Posty: 237
- Rejestracja: 07 sty 2007, 10:48
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Przepraszam, że się wtrącam ale mam taki swój swoisty teścik na róg tylny łąkotki przyśrodkowej. Robisz w 90 stopniach zgięcia kolana mocne napięcie izometryczne tylnej grupy uda przeciw oporowi. Dodatkowo trzeba spychać stopę na zewnątrz ( prostopadle do stopy w kierunku rotacji zewnętrznej goleni również izometrycznie przeciw oporowi). Daje to dość duże napięcie zginaczy od przyśrodka a jak wiadomo mają dużo połączeń z łąkotką. Ból przemawia za uszkodzeniem łąkotki. Przy utrzymującym się chronicznym wysięku i narastaniu problemu po wysiłku trzeba szybko działać w kierunku ostatecznego rozwiązania problemu bo kolano się "starzeje" w tempie ekspresowym. Resekcja rogu tylnego to nie wyrok, da się wrócić do biegania na tym samym poziomie.
-
- Stary Wyga
- Posty: 167
- Rejestracja: 25 wrz 2008, 18:31
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: LSW
Marietto pisze:Resekcja rogu tylnego to nie wyrok, da się wrócić do biegania na tym samym poziomie.
I to mnie bardzo cieszy

Jeszcze jedno pytanie, ile czasu trzeba poświęcić na regenerację po ostrzyknięciu?
[img]http://runmania.com/f/dc73dae6a9324f60a4fef409f9d54243.gif[/img]
-
- Stary Wyga
- Posty: 167
- Rejestracja: 25 wrz 2008, 18:31
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: LSW
Właśnie wróciłem z zabiegu ostrzyknięcia, okazało się, że łąkotkę mam pękniętą wewnątrz i chyba mam sporą szansę, że ostrzyknięcie pomoże to pęknięcie zagoić. Dostałem 4 tygodnie zwolnienia i zalecenie aby przez pierwsze 2 tygodnie wyeliminować praktycznie w 100% jakiekolwiek obciążenie ostrzykniętej łąkotki.
[img]http://runmania.com/f/dc73dae6a9324f60a4fef409f9d54243.gif[/img]
- roberturbanski
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1311
- Rejestracja: 17 gru 2011, 08:10
- Życiówka na 10k: 47:11
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
Witam,
proszę o interpretacje mojego wyniku badania MR lewego stawu kolanowego"
"Stan po rekonstrukcji wiezadła krzy¿owego przedniego. Ciagłosc przeszczepu zachowana, jego
sygnał prawidłowy.
Wiezadło krzy¿owe tylne o kretym przebiegu, łukowato" wygiete z ogniskiem podwy¿szonego
sygnału w czesci centralnej - stan po naderwaniu.
Wiezadło poboczne strzałkowe i piszczelowe o zachowanej ciagłosci i prawidłowym sygnale.
Uszkodzenie I stopnia rogu tylnego łakotki przysrodkowej.
Pionowa szczelina pekniecia na pograniczu trzonu i rogu przedniego łakotki bocznej.
Zmiany bliznowate w obrebie przyczepu dalszego troczka przysrodkowego rzepki po przebytym
naderwaniu. Poło¿enie rzepki, jej chrzastka, jej wiezadła i troczek boczny prawidłowe.
Nieznacznie zwiekszona ilosc płynu w zachyłku nadrzepkowym. Pogrubiałe fałdy maziówki górny i
przysrodkowy.
Zmiany zwyrodnieniowe w postaci osteofitów na krawedziach kłykci udowych i piszczelowych.
Chrzastka na powierzchniach stawowych kłykci bez zmian ogniskowych, prawidłowej grubości."
Co to oznacza i jak z tym dalej postępować? Pozdrawiam.
proszę o interpretacje mojego wyniku badania MR lewego stawu kolanowego"
"Stan po rekonstrukcji wiezadła krzy¿owego przedniego. Ciagłosc przeszczepu zachowana, jego
sygnał prawidłowy.
Wiezadło krzy¿owe tylne o kretym przebiegu, łukowato" wygiete z ogniskiem podwy¿szonego
sygnału w czesci centralnej - stan po naderwaniu.
Wiezadło poboczne strzałkowe i piszczelowe o zachowanej ciagłosci i prawidłowym sygnale.
Uszkodzenie I stopnia rogu tylnego łakotki przysrodkowej.
Pionowa szczelina pekniecia na pograniczu trzonu i rogu przedniego łakotki bocznej.
Zmiany bliznowate w obrebie przyczepu dalszego troczka przysrodkowego rzepki po przebytym
naderwaniu. Poło¿enie rzepki, jej chrzastka, jej wiezadła i troczek boczny prawidłowe.
Nieznacznie zwiekszona ilosc płynu w zachyłku nadrzepkowym. Pogrubiałe fałdy maziówki górny i
przysrodkowy.
Zmiany zwyrodnieniowe w postaci osteofitów na krawedziach kłykci udowych i piszczelowych.
Chrzastka na powierzchniach stawowych kłykci bez zmian ogniskowych, prawidłowej grubości."
Co to oznacza i jak z tym dalej postępować? Pozdrawiam.
-
- Ekspert/fizjoterapia
- Posty: 432
- Rejestracja: 17 lis 2006, 18:48
- Życiówka na 10k: 40:30
- Życiówka w maratonie: 3:20
- Kontakt:
POnieważ dramatem jest leczenie badania pacjenta a nie jego samego, proszę powiedzieć jakie w tej chwili ma Pan problemy, bóle, ograniczenia
http://www.ortoreh.pl
"Droga jest celem"
"Droga jest celem"
- roberturbanski
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1311
- Rejestracja: 17 gru 2011, 08:10
- Życiówka na 10k: 47:11
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
Dzień dobry,
długo tu nie zaglądałem, szczerze mówiąc straciłem nadzieję na odpowiedź
. Co do bólu: odczuwam ból z prawej strony kolana, mam tam małe zgrubienie (podobno tak ma być - wypowiedź ortopedy) Kolano jest stabilne, lekki luz to też podobno wynik ingerencji chirurgicznej w 1998 r. Czasami mam wrażenie jakby kolano było lekko zblokowane, a dolegliwości bólowe nasilają się przy zbieganiu z wniesień itp. Pozdrawiam.
długo tu nie zaglądałem, szczerze mówiąc straciłem nadzieję na odpowiedź

-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 9
- Rejestracja: 01 lis 2014, 10:00
- Życiówka na 10k: 1:05:15
- Życiówka w maratonie: brak
Po ostatnich biegach bolało mnie z tyłu za kolanem. Wydawało sie jak by to były ścięgna ale nie byłem pewny. Więc zrobiłem sobie tydzień przerwy. Wczoraj pobiegłem z żoną 7km. W trakcie biegu było ok ale zaraz po odczułem kłucie i ból w prawym kolanie. Jes on odczuwalny pod czas chodzenia i bardziej jak zginam i kolano. Jak stoje czy leże to nic nie czuć. Nie wiem co to może być za kontuzja i czy to poważne. Gdy przycisne lekko to rzepka boli po lewej stronie i kości pod nią. Proszę o pomoc. Chociaż i tak chyba nie obejdzie sie bez lekarza. A biegać chce dalej 
