ból i siniaki po masażu- czy to prawidłowe?
-
- Wyga
- Posty: 120
- Rejestracja: 11 gru 2011, 10:54
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Witam
Wczoraj udałam się do fizjoterapeuty w związku z przemęczeniowymi dolegliwościami. Po wstępnym wywiadzie i oględzinach Pan wykonał masaż. Podczas masażu momentami ból był mocny, ale czy to normalne, że odczuwam ból jeszcze dziś i mam małe siniaczki? Jak dotykam zewnętrznej strony łydek tam gdzie było największe napięcie czuję jak kto by mnie pokopał:)
Wczoraj udałam się do fizjoterapeuty w związku z przemęczeniowymi dolegliwościami. Po wstępnym wywiadzie i oględzinach Pan wykonał masaż. Podczas masażu momentami ból był mocny, ale czy to normalne, że odczuwam ból jeszcze dziś i mam małe siniaczki? Jak dotykam zewnętrznej strony łydek tam gdzie było największe napięcie czuję jak kto by mnie pokopał:)
- cava
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1701
- Rejestracja: 10 gru 2012, 12:13
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Tak, to normalne.
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 1
- Rejestracja: 13 cze 2014, 11:29
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Zależy od intensywności tego typu masażu, ale nie wydaje się być to czymś niezwykłym. Szczególnie, że przećwiczone ciało jest bardziej podatne na tego typu urazy...ma to więc miejsce nawet przy zawodnikach, którzy mają 1kg zlota w medalach 

- cava
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1701
- Rejestracja: 10 gru 2012, 12:13
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
A ja bym chciała odszczekać, co wcześniej napisałam.
Mnie się wydawało to normalne, bo mi się zdarzało.
Ale mój obecny masażysta , zapytany o to, powiedział że jest to wynik błędu w wykonywaniu masażu.
Ze najwyraźniej masażysta robił coś w poprzek włókien (a więc jest słaby technicznie, lub ma niedostatki w wykształceniu) i wtedy powstają siniak w wyniku porozrywania tkanek.
Muszę przyznać, ze faktycznie u tego masażysty (i jeszcze jednego do którego chodziłam wcześniej) mi się nie zdarzyło , żebym miała siniaki.
A czasami mam go naprawdę dość podczas masażu, bo jak się przyczepi do mięśnia który "mu się nie podoba" to potrafi taki ból robić ze aż łzy mi lecą.
Może jednak siniaki po masażu, to faktycznie nic normalnego jednak.
Mnie się wydawało to normalne, bo mi się zdarzało.
Ale mój obecny masażysta , zapytany o to, powiedział że jest to wynik błędu w wykonywaniu masażu.
Ze najwyraźniej masażysta robił coś w poprzek włókien (a więc jest słaby technicznie, lub ma niedostatki w wykształceniu) i wtedy powstają siniak w wyniku porozrywania tkanek.
Muszę przyznać, ze faktycznie u tego masażysty (i jeszcze jednego do którego chodziłam wcześniej) mi się nie zdarzyło , żebym miała siniaki.
A czasami mam go naprawdę dość podczas masażu, bo jak się przyczepi do mięśnia który "mu się nie podoba" to potrafi taki ból robić ze aż łzy mi lecą.
Może jednak siniaki po masażu, to faktycznie nic normalnego jednak.

- katekate
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 7135
- Rejestracja: 01 paź 2013, 18:11
- Życiówka na 10k: 45.18
- Życiówka w maratonie: 3.42.11
cava jest masaż poprzeczny i podłużny, siniaki powstają przecież na skórze, uszkodzonych włókien mięśniowych nie widać przez skórę, a świadczą o uszkodzeniu bóle mięśni
czy masazysta nie tłumaczył ci, że masaż działa na mięśnie jak wysiłek fizyczny? gdzie w trenowaniu mięśnia, czyli jego rozroście też dochodzi do przerywania włókienek?
czy masazysta nie tłumaczył ci, że masaż działa na mięśnie jak wysiłek fizyczny? gdzie w trenowaniu mięśnia, czyli jego rozroście też dochodzi do przerywania włókienek?
- cava
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1701
- Rejestracja: 10 gru 2012, 12:13
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
katekate pisze:cava jest masaż poprzeczny i podłużny, siniaki powstają przecież na skórze, uszkodzonych włókien mięśniowych nie widać przez skórę, a świadczą o uszkodzeniu bóle mięśni
czy masazysta nie tłumaczył ci, że masaż działa na mięśnie jak wysiłek fizyczny? gdzie w trenowaniu mięśnia, czyli jego rozroście też dochodzi do przerywania włókienek?
To mi obaj tłumaczyli wiele razy.
Ale z tymi siniakami, to zareagował świętym oburzeniem.
No nie wiem. Jak mówiłam, u tych 2, faktycznie nigdy nie miałam tak, żeby mi sińce powychodziły.
Jak bywałam u innych- zdarzało się i mnie się wydawało dość normalne.
A teraz to nie jestem pewna.
Ale z dwojga złego, wolę być nadmiernie ostrożna, niż jednak podtrzymywać zdanie, ze to jest normalne.
Bo jak było w tym wypadku- nie wiemy.
Może faktycznie sińce wyszły bo jak mówisz, taki masaż, a może jednak nie taki masażysta.
- katekate
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 7135
- Rejestracja: 01 paź 2013, 18:11
- Życiówka na 10k: 45.18
- Życiówka w maratonie: 3.42.11
cava to może byc też tak, że człowiek, taki przeciętny, jak trafi do masazysty, to czasem sie boi odezwac, że za mocno nim manipuluje masazysta i nie zwraca uwagi masazyście, ja tam sie zawsze drę, bo jestem ogólnie nadwrazliwa
miałam takich pacjentów, co to uważali, że musi boleć
bo inaczej zabieg nie udany
jedno jest pewne-dobry masazysta nie zaczyna od mocnego masazu, tylko delikatnego, to jest takie rozeznanie pacjenta i jego wrazliwości i ZAWSZE w trakcie zabiegu pyta o samopoczucie
konkludując-może autor wątku natrafił na 'kiepskiego' masażyste, co zamiast dobrej techniki uzywa siły, a to nie tędy droga
ps.sama czasem masuję i nigdy pacjent nie skarzył się na siniaki, zresztą oglądam moich pacjentów regularnie, gadam z nimi, więc wyłapię ewentualne błędy
miałam takich pacjentów, co to uważali, że musi boleć



jedno jest pewne-dobry masazysta nie zaczyna od mocnego masazu, tylko delikatnego, to jest takie rozeznanie pacjenta i jego wrazliwości i ZAWSZE w trakcie zabiegu pyta o samopoczucie
konkludując-może autor wątku natrafił na 'kiepskiego' masażyste, co zamiast dobrej techniki uzywa siły, a to nie tędy droga

ps.sama czasem masuję i nigdy pacjent nie skarzył się na siniaki, zresztą oglądam moich pacjentów regularnie, gadam z nimi, więc wyłapię ewentualne błędy
- cava
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1701
- Rejestracja: 10 gru 2012, 12:13
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
No ale banki z zasady maja robić siniaki. Mają zassać, rozerwac naczynia włosowate, co powoduje wylew i odpowiedz immunologiczną na niego.Wodon pisze:A widzieliście kiedyś plecy po masażu bańką chińską? U osób nawet średnio wrażliwych powstaje jeden wielki siniak.
- jedz_budyn
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1881
- Rejestracja: 28 sie 2013, 12:09
- Życiówka na 10k: 46:45
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Bieruń
Dobry masaż głęboki to łzy w oczach... Niejednego juz widziałem twardziela zaciskajacego zęby z bólu 
