Hej a mnie też bolą kolana, zwłaszcza prawe, jakoś tak z przodu. Np. po bieganiu, a nawet od robienia brzuszków czy siedzenia ze zgiętymi nogami na krześle przed komputerem.
Od tygodnia nie biegam (ale robię brzuszki i siedzę przed komputerem) i jest o wiele lepiej, ale wciąż boli.
Ma ktoś jakiś pomysł co to jest?
W zasadzie biegam dość regularnie od kilku lat ale ta wiosna to jakaś masakra jest: a to rozcięgno podeszwowe, a to kolana, a to achillesy (trochę). Mam 34 lata, czy czas umierać? A może czegoś w diecie brakuje??
Nie mam nadwagi.
ból kolana z przodu + inne atrakcje
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 7
- Rejestracja: 14 kwie 2014, 08:14
- Życiówka na 10k: 51,17
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
Ból w trakcie siedzenia/brzuszków (kolana w zgięciu) i po bieganiu w okolicy przedniej to może być problem ścięgna m. czworogłowego, w. rzepki (entezopatia) albo stawu rzepkowo-udowego.
Zastanawiają ponadto problemy o których piszesz na końcu tzn, że wszystko się nałożyło w jednym czasie.
- może to wynikać z nakładających się mikrourazów gdzie później jedno pociągało za sobą kolejne przez zmienione funkcjonowanie/odciążanie,
- może zbyt wysoki poziom kwasu moczowego.
Ciężko tu gdybać i dawać kolejne możliwości co to może być. Z mojej strony mogę zachęcić do zrobienia czegoś z tym fizycznie tym bardziej, że każdy z tych problemów zmienia Twój stereotyp poruszania się. Z doświadczenia im dłużej to trwa tym później więcej razy musisz pojawić się na fizjoterapii. Jeśli chcesz o tym porozmawiać to pisz na priv, może jeszcze coś zaobserwowałeś??
Pozdrawiam
Zastanawiają ponadto problemy o których piszesz na końcu tzn, że wszystko się nałożyło w jednym czasie.
- może to wynikać z nakładających się mikrourazów gdzie później jedno pociągało za sobą kolejne przez zmienione funkcjonowanie/odciążanie,
- może zbyt wysoki poziom kwasu moczowego.
Ciężko tu gdybać i dawać kolejne możliwości co to może być. Z mojej strony mogę zachęcić do zrobienia czegoś z tym fizycznie tym bardziej, że każdy z tych problemów zmienia Twój stereotyp poruszania się. Z doświadczenia im dłużej to trwa tym później więcej razy musisz pojawić się na fizjoterapii. Jeśli chcesz o tym porozmawiać to pisz na priv, może jeszcze coś zaobserwowałeś??
Pozdrawiam
- stf
- Wyga
- Posty: 84
- Rejestracja: 04 lis 2012, 14:22
- Życiówka na 10k: 46:30
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa-Ursynów
Nie, to nie było wszystko dokładnie w tym samym czasie. Po prostu najpierw pod koniec lutego rozwaliłem sobie rozcięgno podeszwowe (chyba), pauzowałem przez 3 tygodnie. Potem 4 truchciki i start w półmaratonie (1:50), i potem jeszcze 2 treningi. Podczas tych 7 biegów problemów z rozcięgnem podeszwowym już nie miałem, ale pojawił się ten problem z kolanami (zwłaszcza prawym). Achilles (lewy) to marginalnie (coś tam się odzywał przez 1 km na półmaratonie ale przeszło).
Ja bym podejrzewał że po prostu mięśnie mi osłabły przez te 3 tygodnie i przestały amortyzować (biegam w butach na cienkiej podeszwie) ale dlaczego boli mnie od siedzenia i od brzuszków?!?
Wszystkie moje treningi wyglądają z grubsza tak samo: 1 km po asfalcie + 10 km po lesie + 1 km po asfalcie, równe tempo, płasko. Jedynie wtedy w lutym spróbowałem szybkiego biegu za rowerem koleżanki (po lesie) i wtedy poszło to rozcięgno.
Ja bym podejrzewał że po prostu mięśnie mi osłabły przez te 3 tygodnie i przestały amortyzować (biegam w butach na cienkiej podeszwie) ale dlaczego boli mnie od siedzenia i od brzuszków?!?
Wszystkie moje treningi wyglądają z grubsza tak samo: 1 km po asfalcie + 10 km po lesie + 1 km po asfalcie, równe tempo, płasko. Jedynie wtedy w lutym spróbowałem szybkiego biegu za rowerem koleżanki (po lesie) i wtedy poszło to rozcięgno.

Mężczyzna, ur. 1980, wzrost 185 cm
* 10 km: 0h:46m:30s
* Półmaraton: 1h:50m
* 10 km: 0h:46m:30s
* Półmaraton: 1h:50m
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 7
- Rejestracja: 14 kwie 2014, 08:14
- Życiówka na 10k: 51,17
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
To faktycznie, zrzuca podejrzenia z np. kwasu moczowego, ale przesuwa moje podejrzenia na SRU (staw rzepkowo-udowy).
W trakcie siedzenia zwiększasz w tym stawie kompresje, w trakcie brzuszków działa mięsień prosty uda który robi to samo, jest szansa że rzepka po prostu zbacza ze swojego toru lekko ("przyparcie") i w trakcie takich czynności boli. Przy bieganiu kompresja jest zmienna i chwilowa.
Oczywiście nie stawiam diagnozy żeby było jasne tylko teoretyzuje na podstawie tego co mówisz
Jeśli tak możesz spróbować wzmocnić zwłaszcza głowę przyśrodkową m. czworogłowego, rozluźnić bok uda na wałku/butelce:
http://www.bieganie.pl/img/Ruda/biodro.jpg
http://www.youtube.com/watch?v=lqmkmVG6q2E
W trakcie siedzenia zwiększasz w tym stawie kompresje, w trakcie brzuszków działa mięsień prosty uda który robi to samo, jest szansa że rzepka po prostu zbacza ze swojego toru lekko ("przyparcie") i w trakcie takich czynności boli. Przy bieganiu kompresja jest zmienna i chwilowa.
Oczywiście nie stawiam diagnozy żeby było jasne tylko teoretyzuje na podstawie tego co mówisz

Jeśli tak możesz spróbować wzmocnić zwłaszcza głowę przyśrodkową m. czworogłowego, rozluźnić bok uda na wałku/butelce:
http://www.bieganie.pl/img/Ruda/biodro.jpg
http://www.youtube.com/watch?v=lqmkmVG6q2E
- marcinostrowiec
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 859
- Rejestracja: 17 maja 2012, 17:30
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
sprawy sa prostsze niz myslisz
- rozmiekanie rzepki, stan zapalny poczytaj o kolanie kinomana
- leczenie to srodki przeciwzapalne i lekkie lub odłozone treningi az przestanie biolec
czeste kontuzje wynikaja z:
1. za duze obciazenie względem mozliwosci zatem zmniejsz ilosc i ciezar treningów
2. trenujesz w głupi sposób robiac bledy techniczne nadwyrezasz czesci ciala
3. zle jadasz braki elektrolitów skladników odzywczych osłabiaja miesnie a slabe miesnie nie
trzymaja stawów i masz kontuzje np jedz owsianke z otrebami na mleku i łykaj magnez ale
nie raz dizennie od dzwonu tylko 3 razy min 50 mg/dzien najlepiej po 100 przez min 2
tygodnie
zapobieganie kontuzjom to cwiczenia silowe na nogi z obciazeniem wlasnego ciala (hantle nie potrzebne nie jestesmy kulturystami a moze to przeciązyc) ja wykonuje je w 3/4 treningu w lesie opierajac sie o drzewa mozna tez po treningu w domu ale duszniej
plus obowiazkowe rozciaganie
- rozmiekanie rzepki, stan zapalny poczytaj o kolanie kinomana
- leczenie to srodki przeciwzapalne i lekkie lub odłozone treningi az przestanie biolec
czeste kontuzje wynikaja z:
1. za duze obciazenie względem mozliwosci zatem zmniejsz ilosc i ciezar treningów
2. trenujesz w głupi sposób robiac bledy techniczne nadwyrezasz czesci ciala
3. zle jadasz braki elektrolitów skladników odzywczych osłabiaja miesnie a slabe miesnie nie
trzymaja stawów i masz kontuzje np jedz owsianke z otrebami na mleku i łykaj magnez ale
nie raz dizennie od dzwonu tylko 3 razy min 50 mg/dzien najlepiej po 100 przez min 2
tygodnie
zapobieganie kontuzjom to cwiczenia silowe na nogi z obciazeniem wlasnego ciala (hantle nie potrzebne nie jestesmy kulturystami a moze to przeciązyc) ja wykonuje je w 3/4 treningu w lesie opierajac sie o drzewa mozna tez po treningu w domu ale duszniej

Moje wpisy, moje doświadczenie, każdy jest indywidualnym przypadkiem, ale prawidłowości występują
Forumowym nauczycielom gramatyki ortografii oraz stylu mówie zdecydowane NIE
Forumowym nauczycielom gramatyki ortografii oraz stylu mówie zdecydowane NIE
- stf
- Wyga
- Posty: 84
- Rejestracja: 04 lis 2012, 14:22
- Życiówka na 10k: 46:30
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa-Ursynów
Dzięki, coś chyba jest na rzeczy. Jak przestałem siedzieć 20 godzin dziennie przed komputerem to jakoś póki co przeszło.marcinostrowiec pisze:sprawy sa prostsze niz myslisz
- rozmiekanie rzepki, stan zapalny poczytaj o kolanie kinomana

No i ta owsianka... zacząłem jeść.
Mężczyzna, ur. 1980, wzrost 185 cm
* 10 km: 0h:46m:30s
* Półmaraton: 1h:50m
* 10 km: 0h:46m:30s
* Półmaraton: 1h:50m