Bolące okolice kolana
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 3
- Rejestracja: 25 maja 2014, 21:21
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Cześć, nie dawno zacząłem biegać. Tydzień temu postanowiłem pograć w piłkę ze znajomymi - piszę na tym forum, ponieważ na innych nikt nie potrafił odpowiedzieć na mój problem. Biegnąc sprintem do piłki zostałem odepchnięty z "bara" i jakoś krzywo stąpnąłem. Przez pierwsze 20 minut nie mogłem się podnieść, a od tego czasu boli mnie noga w tym miejscu [zdjęcie na dole] ból jest dość uciążliwy, zwłaszcza przy bieganiu - praktycznie nie mogę biegać, lekki trucht przez 10-20 minut i muszę się zatrzymać z bólu. Dzisiaj też postanowiłem pobiegać i nadal boli, najbardziej przy gwałtownym zatrzymywaniu się. Ktoś może wie co z tym zrobić ?
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 7
- Rejestracja: 25 maja 2014, 20:44
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Łódź
byc to moze wszystko, ja miałam tez ból w tym miejscu - wyszło, ze mam gęsia stópkę.
Objawy- bol, uczucie puchnięcia, ból tez w nocy i przy nacisku tego miejsca.
Ortopeda dał mi proszki przeciwzapalne (po ktorych w głowie mi sie kręciło) , kazał przykładać lód , nie trenować i uprawiać cwiczenia wzmacniajace.
Same objawy mogą przypominać wiele chorób, wizyta u specjalisty jest obowiązkowa, bo tylko on moze wykluczyć czy nie dzieje sie cos złego w stawie kolanowym. Napewno nie pozwól na opuchniecia, schładzaj zelem czy lodem i smigaj do lekarza.
Objawy- bol, uczucie puchnięcia, ból tez w nocy i przy nacisku tego miejsca.
Ortopeda dał mi proszki przeciwzapalne (po ktorych w głowie mi sie kręciło) , kazał przykładać lód , nie trenować i uprawiać cwiczenia wzmacniajace.
Same objawy mogą przypominać wiele chorób, wizyta u specjalisty jest obowiązkowa, bo tylko on moze wykluczyć czy nie dzieje sie cos złego w stawie kolanowym. Napewno nie pozwól na opuchniecia, schładzaj zelem czy lodem i smigaj do lekarza.
- synergia_mj
- Stary Wyga
- Posty: 185
- Rejestracja: 26 sty 2014, 11:16
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Chorzów
michusek pisze:Cześć, nie dawno zacząłem biegać. Tydzień temu postanowiłem pograć w piłkę ze znajomymi - piszę na tym forum, ponieważ na innych nikt nie potrafił odpowiedzieć na mój problem. Biegnąc sprintem do piłki zostałem odepchnięty z "bara" i jakoś krzywo stąpnąłem. Przez pierwsze 20 minut nie mogłem się podnieść, a od tego czasu boli mnie noga w tym miejscu [zdjęcie na dole] ból jest dość uciążliwy, zwłaszcza przy bieganiu - praktycznie nie mogę biegać, lekki trucht przez 10-20 minut i muszę się zatrzymać z bólu. Dzisiaj też postanowiłem pobiegać i nadal boli, najbardziej przy gwałtownym zatrzymywaniu się. Ktoś może wie co z tym zrobić ?
Witaj!
Czy pamiętasz jak ustawiło się kolano w trakcie upadku? 'Uciekło' do środka?
Wskazane przez Ciebie miejsce może wskazywać na wiele struktur, od więzadła pobocznego piszczelowego, łąkotki bocznej czy struktur mięśniowych ,które mogą być lekko stłuczone po upadku.
Proponuję wybrać się do ortopedy lub fizjoterapeuty, który zbada w/w struktury kolana.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 595
- Rejestracja: 27 paź 2009, 07:08
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Nowy Targ
- Kontakt:
Usg i wszystko jasne
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 1
- Rejestracja: 29 maja 2014, 21:13
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Toruń
Witam. Ja też odczuwałem ból w tym miejscu. Po w szpitalu i zrobieniu rengenu. Lekarz stwierdził stłuczenie kolana. Tylko ja miałem wyciętą łękotkę i codziennie biegałem od 1,5 miesiąca. Najdziwniejsze że to się nie stało podczas biegu tylko źle skoczyłem na tą nogę.
-
- Dyskutant
- Posty: 36
- Rejestracja: 28 lut 2014, 14:51
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
2 razy miałem skręconą kostkę i 2 razy lekarz rodzinny nie kierował mnie do chirurga na gips, nakazał rehabilitację. Fakt, nie jestem lekarzem, powtarzam co słyszałem w moim przypadku. Ale również to, co się od trzech fizjoterapeutów nasłuchałem na temat gipsu i skręceń. To tylko utwierdza mnie w przekonaniu, że jeżeli jest to skręcenie 1, 2 stopnia to wara od gipsu, bo zanik mięśni jest niewspółmierny do osiągniętego celu. A najlepsze leczenie tylko pod bacznym okiem fizjoterapeuty już od pierwszych dni po urazie. Miałeś robione RTG i USG podczas wizyty u chirurga? Bo tak czuje, że chirurg podjął decyzję wziął na wiarę.
-
- Dyskutant
- Posty: 36
- Rejestracja: 28 lut 2014, 14:51
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Wiesz co, poradzę Ci byś udał się na konsultacje do ortopedy i fizjoterapeuty ze zdjęciami RTG i USG.
Kolega miał złamaną główkę kości, która wchodzi do łokcia i naderwane jakieś wiązadła w barku. Nie dostał gipsu tylko usztywnienie a tydzień po kontucji zaczął rehabilitację. Po 4 tygodniach ręka wróciła sprawna w 95%. Wyobraź sobie, co by było, gdyby miał gips.
Kolega miał złamaną główkę kości, która wchodzi do łokcia i naderwane jakieś wiązadła w barku. Nie dostał gipsu tylko usztywnienie a tydzień po kontucji zaczął rehabilitację. Po 4 tygodniach ręka wróciła sprawna w 95%. Wyobraź sobie, co by było, gdyby miał gips.