Zaparcia, a bieganie -jakie leki ?

Wszystko o bieganiu i zdrowiu
iczigo
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 6
Rejestracja: 13 gru 2013, 13:20
Życiówka na 10k: 59
Życiówka w maratonie: Nie ma
Lokalizacja: Poznań

Nieprzeczytany post

Czołem!

Chciałbym zapytać Was, co byście proponowali jako lek na zaparcia. Ostatnio mam taki właśnie problem. Nie mogę wypróżnić się w normalny sposób. Gdy zaczynam biegać, czuje się ociężały i mam dyskomfort psychiczny. Podczas biegu nie mogę się skupić na trzymaniu tempa czy na czymkolwiek innym, gdyż ciągle czuje ciężar na jelitach. Po bieganiu próbuje "podziałać" coś w toalecie, ale od dwóch tygodni jest z tym bardoz ciężko.
Ktoś ma jakiś sprawdzony sposób lub może jakieś tabletki?

Ze sportowym pozdrowieniem
Adrian
PKO
Awatar użytkownika
klosiu
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3196
Rejestracja: 05 lis 2006, 18:03
Życiówka na 10k: 43:40
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznan

Nieprzeczytany post

Wiecej jedzenia nieprzetworzonego, mniej przetworzonego. Na szybko to walnij sobie jakiś błonnik, np babkę płesznika, ale może być też solidna porcja warzyw albo owoców i zapij dobrze wodą ;).
The faster you are, the slower life goes by.
kowalus
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 183
Rejestracja: 07 sty 2011, 17:31
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

spytaj Mamę co Ci dawała jak byłeś malutki i miewałeś zaparacia :) No i pojedz tego trochę teraz.

Generalnie proponuje holistyczne podejście do zdrowia i jelit. Zywność to klucz. Błonnik, produkty kiszone, flora bakteryjna.

Zioła (patrz youtube drogowskazy zdrowia i Stefania Korżawska)
Awatar użytkownika
adam1adam
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1754
Rejestracja: 20 lis 2011, 09:59
Życiówka na 10k: 33:10
Życiówka w maratonie: 2:32:24

Nieprzeczytany post

Przelec na maksa z 1000m to cie pusci! :usmiech:
sojer
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 284
Rejestracja: 26 sie 2012, 15:53
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Laktuloza? Gdy córka była w trakcie chemioterapii miewała parszywe zaparcia. Ładowaliśmy jej dodajże maksymalne dawki laktulozy i całkiem dawała radę.
nemo_nikt
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 213
Rejestracja: 02 mar 2012, 20:20
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Ja dodam suszone śliwki, figi, morele, jogurt z płatkami owsianymi.
Awatar użytkownika
F@E
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2302
Rejestracja: 16 paź 2009, 17:09
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: TG

Nieprzeczytany post

Naturalne sposoby, bobowita śliwka, śliwki suszone, suszone morele, kefir, jabłka, lub 2 łyżki oliwy z oliwek :)
"Wizja bez działania jest marzeniem, działanie bez wizji jest koszmarem"
raulo
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 8
Rejestracja: 17 sty 2014, 20:41
Życiówka na 10k: 51:40
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Dokładnie, śliwki suszone tp podstawa. Wystarczy kilka dziennie.
Ja jeszcze do placków owsianych dodaję sobie siemię lniane.
A najważniejsza rzecz to woda, ogólnie płyny !
Awatar użytkownika
MEL.
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1590
Rejestracja: 18 wrz 2007, 12:27
Życiówka na 10k: 46:56
Życiówka w maratonie: 3:43
Lokalizacja: Las Kabacki
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Tak na szybko (dość brutalna metoda) to pół szklanki wody z ogórków kiszonych lub zakwasu buraczanego zalana połową szklanki wrzątku i wypić duszkiem. Działa dość szybko i skutecznie - czasami aż za bardzo, dlatego warto zabrać ze sobą trochę papieru toaletowego na trasę i wybrać raczej jakieś odludne miejsca na trening lub cywilizację, gdzie jest swobodny dostęp do toalet.

Na dobrą pracę jelit działają też dobrze wszelkie ćwiczenia typu skręty tułowia, kręcenie biodrami i siad "w kucki".

A zapobiegawczo - jeść dużo owoców i warzyw, szczególnie surowych i kiszonych, produkty pełnoziarniste, czyli duuuużo błonnika.
kawo
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 212
Rejestracja: 29 gru 2012, 18:54
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

MEL. pisze:Tak na szybko (dość brutalna metoda) to pół szklanki wody z ogórków kiszonych lub zakwasu buraczanego zalana połową szklanki wrzątku i wypić duszkiem. Działa dość szybko i skutecznie - czasami aż za bardzo, dlatego warto zabrać ze sobą trochę papieru toaletowego na trasę i wybrać raczej jakieś odludne miejsca na trening lub cywilizację, gdzie jest swobodny dostęp do toalet.

Na dobrą pracę jelit działają też dobrze wszelkie ćwiczenia typu skręty tułowia, kręcenie biodrami i siad "w kucki".

A zapobiegawczo - jeść dużo owoców i warzyw, szczególnie surowych i kiszonych, produkty pełnoziarniste, czyli duuuużo błonnika.
Błonnik jest dobry, ale dla dużej ilości błonnika trzeba duuużej ilości wody, bo błonnik puchnie w przewodzie pokarmowym ściągając wodę. Jeśli jej nie ma to błonnik świetnie korkuje przewód pokarmowy utrudniając to co ma ułatwiać...;)
Awatar użytkownika
klosiu
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3196
Rejestracja: 05 lis 2006, 18:03
Życiówka na 10k: 43:40
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznan

Nieprzeczytany post

To się tyczy błonnika ze zbóż, otrębów i płatków, który nie jest taki do końca super dla przewodu pokarmowego. Błonnik z warzyw i owoców nie jest suchy, więc nic nie chłonie i nie puchnie :).
The faster you are, the slower life goes by.
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ