HELP! Pęknięta łąkotka, przerost błony maziowej + torbiel :(

Wszystko o bieganiu i zdrowiu
piotrek90
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 581
Rejestracja: 08 mar 2012, 15:18
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Admin

Nieprzeczytany post

paput pisze:
herson pisze:Juz miałem umowiony zabieg prywatnie, kiedy zapisalem sie na kolejna konsultacje do prywatnej kliniki/szpitala, gdzie ustalono zabieg z refundacja NFZ, niemal od reki bo czekalem nie dluzej jak 3 tygodnie ( stolyca ).
witam też mam pękniętą łąkotke, ukośne i horyzontalne pęknięcie rogu tylnego, chodzę noga mi nie ucieka moge biegac tylko niewielki problem mam przy kucnięciu troche boli

mam pytanie po artroskopi trzeba przyjmowac leki przeciwzakrzepowe?

Ja też mam róg tylni horyzontalnie. Witaj w klubie :-)

Gówniane łąkotki, czytałem że to horyzontalne to jest rozwarstwienie horyzontalne - takie zmęczeniowe, mięśnie do których przyczepiona jest ta część łąkotki działają jak nożyce i ją rozrywają.

Ile w tym prawdy to nie wiem, ale wynikałoby z tego, że sama operacja nie da wiele, a problem który spowodował uraz, pozostanie.
PKO
paput
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 18
Rejestracja: 13 paź 2013, 12:57
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

piotrek90 pisze:
paput pisze:
herson pisze:Juz miałem umowiony zabieg prywatnie, kiedy zapisalem sie na kolejna konsultacje do prywatnej kliniki/szpitala, gdzie ustalono zabieg z refundacja NFZ, niemal od reki bo czekalem nie dluzej jak 3 tygodnie ( stolyca ).
witam też mam pękniętą łąkotke, ukośne i horyzontalne pęknięcie rogu tylnego, chodzę noga mi nie ucieka moge biegac tylko niewielki problem mam przy kucnięciu troche boli

mam pytanie po artroskopi trzeba przyjmowac leki przeciwzakrzepowe?

Ja też mam róg tylni horyzontalnie. Witaj w klubie :-)

Gówniane łąkotki, czytałem że to horyzontalne to jest rozwarstwienie horyzontalne - takie zmęczeniowe, mięśnie do których przyczepiona jest ta część łąkotki działają jak nożyce i ją rozrywają.

Ile w tym prawdy to nie wiem, ale wynikałoby z tego, że sama operacja nie da wiele, a problem który spowodował uraz, pozostanie.
a robiłeś coś z tym? przeszkadza Ci to?
piotrek90
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 581
Rejestracja: 08 mar 2012, 15:18
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Admin

Nieprzeczytany post

Czy coś robiłem. Próbowałem, 2 ortopedów z NFZ to może pominę milczeniem, żeby nie przeklinać. Prywatnie, zalecił artroskopie, bo będzie się pruć dalej ta łąkotka.

MRI zrobiłem, ale jest zdjęcie wielkości znaczków pocztowych :-) człowiek uczy się na błędach, to jest skandal, że robią na takim sprzęcie. Jak już robią, to przynajmniej powinni poinformować pacjęta: mamy sprzęt co robi w małej rozdzielczości i gówno widać na zdjęciu:-) Jak je zobaczył, to se pomyślałem czy ja muszę coś dopłacić aby mieć to w normalnej wielkości? :-) ehhh
gangi
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 30
Rejestracja: 18 maja 2011, 16:51
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Piotrek a wiadomo jakiej wielkosci masz to pekniecie?
I kiedy sie dowiedziales?
Biegasz normalnie?
piotrek90
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 581
Rejestracja: 08 mar 2012, 15:18
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Admin

Nieprzeczytany post

gangi pisze:Piotrek a wiadomo jakiej wielkosci masz to pekniecie?
I kiedy sie dowiedziales?
Biegasz normalnie?
Tak, dowiedziałem się pewnego pięknego popołudnia około 1,5 roku temu, podczas zbiegania po niewielkiej pochyłości rzędu 5-10 stopni. Ujawniło się mocnym i nagłym bólem w szparze stawowej.

Ogólnie co do samego MRI to może powinienem wymienić z nazwy tą instytucje gdzie miałem robione, ale... Jeśli ktoś ma mieć to badanie, to niech najpierw pyta jaki sprzęt mają, co by czasu niepotrzebnie nie tracić, na coś co...

Od tamtego czasu biegałem trochę, z nogą było pewnie lepiej, bo nie strzelała. Teraz strzeli z rańca raz, i tyle, czasem nie strzela. A i bólu przy klękaniu też nie było. Teraz jest, tylko bólem nie nazwałbym tego. To jest raczej takie uczucie jakby coś za coś ciągnęło.
gangi
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 30
Rejestracja: 18 maja 2011, 16:51
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

A biegasz? Lekarz mi powiedział że jak nie chce artro to może mi rozstrzygnąć łąkotkę czynnikami wzrostu pod kontrolą usg ale nie ma gwarancji ze cokolwiek to pomoże
piotrek90
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 581
Rejestracja: 08 mar 2012, 15:18
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Admin

Nieprzeczytany post

gangi pisze:A biegasz? Lekarz mi powiedział że jak nie chce artro to może mi rozstrzygnąć łąkotkę czynnikami wzrostu pod kontrolą usg ale nie ma gwarancji ze cokolwiek to pomoże
Teraz nie biegam bo nie mam czasu, ale przez ten czas 1,5 roku, od kontuzji, biegałem i sporo na rowerze jeździłem.

Nie wiem, nie jestem lekarzem, i nie wiem jaki dokładnie jest Twój przypadek. Ale u mnie jak się zaczęła robić torbiel, to organizm już tego sam nie naprawi. Trza by artroskopie zrobić, zedrzeć starą tkankę, zeszyć i dopiero czynniki wzrostu.
Awatar użytkownika
lapka88
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1193
Rejestracja: 08 lip 2011, 15:42
Życiówka na 10k: 00:47:14
Życiówka w maratonie: 04:10:12
Lokalizacja: Gdańsk

Nieprzeczytany post

A w oczekiwaniu na artro.
Co polecacie ćwiczyć w między czasie? Basen? Może siłownia(bez nóg).
Awatar użytkownika
herson
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1681
Rejestracja: 19 cze 2001, 10:04
Lokalizacja: już tylko okolice Krk i góry :)

Nieprzeczytany post

Basen i rower, mnie lekarz powiedział, że nawet mogę biegać. Generalnie wszystko do granicy bólu.
Osobiście rozjeżdżałem bliższe i dalsze lasy, nawet przy mrozie 10 stopni, byleby tylko coś robić.
Awatar użytkownika
lapka88
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1193
Rejestracja: 08 lip 2011, 15:42
Życiówka na 10k: 00:47:14
Życiówka w maratonie: 04:10:12
Lokalizacja: Gdańsk

Nieprzeczytany post

Dzięki. Obawiałem się trochę roweru, bo przecież też obciąża kolana ale jak tak to ruszam na szosę :)
Awatar użytkownika
herson
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1681
Rejestracja: 19 cze 2001, 10:04
Lokalizacja: już tylko okolice Krk i góry :)

Nieprzeczytany post

Jeżeli już, to obciążenie jest nieporównywalnie mniejsze niż przy bieganiu.
Biegnąc, kolana otrzymują obciążenie dynamiczne = ~4x waga ciała.
Jadąc na rowerze obciążenie jest płynne i z reguły znacznie mniejsze niż waga ciała.

Jeżeli kolana bolą przy jeździe, obstawiam za nisko siodło.
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ