Okropny ból stopy
-
- Dyskutant
- Posty: 31
- Rejestracja: 19 wrz 2013, 13:51
- Życiówka na 10k: 40
- Życiówka w maratonie: brak
Od ponad 2 tygodni boli mnie prawa stopa. Kiedy próbuję iść, podczas ucisku z prawej strony(od zewnętrznej części przy małym palcu) czuję ból i kłucie, które rozchodzi mi się na przednie palce, ściska i ciągnie co uniemożliwia normalne chodzenie. O bieganiu nie ma mowy. Do tego od wczoraj jest cała spuchnięta, a od środka czuję, jakby mnie paliła.
Po wydaniu 230 zł na usg i zdjęcie stopy stwierdzili, że nic mi nie jest, ścięgna itp. są w porządku, kości całe.
A chodzić i biegać nadal nie mogę! Co mi jest!? Ja już naprawdę wariuję i nie wiem co mam robić ...
Po wydaniu 230 zł na usg i zdjęcie stopy stwierdzili, że nic mi nie jest, ścięgna itp. są w porządku, kości całe.
A chodzić i biegać nadal nie mogę! Co mi jest!? Ja już naprawdę wariuję i nie wiem co mam robić ...
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1219
- Rejestracja: 09 paź 2012, 11:09
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
1. Jeśli ortopedycznie (struktura) wszystko wydaje się OK, to może problem jest natury neurologicznej? Tu anegdotyczna dygresja: mój kolega kiedyś chodził z jakąś dolegliwością od Annasza (ortopeda) do Kaifasza (neurolog) i każdy usiłował go przekonać, że jego problem leży w tej sferze, którą akurat tenże lekarz reprezentował (wizyty płatne, oczywiście) 
2. Miałem podobne kłujące bóle promieniujące od poduchy (przednia część raczej, nie dokładnie od spodu) do czubka palca (przedostatniego, licząc od palucha). Ustąpiły po tym, jak zacząłem paradować (i biegać) w butach z szerokimi, elastycznymi noskami, które nie ściskały w pęczek kości śródstopia. Nie twierdzę, że tak jest u Ciebie, ale mój przykład wskazuje, że przyczyny mogą (choć nie muszą) być prozaiczne.

2. Miałem podobne kłujące bóle promieniujące od poduchy (przednia część raczej, nie dokładnie od spodu) do czubka palca (przedostatniego, licząc od palucha). Ustąpiły po tym, jak zacząłem paradować (i biegać) w butach z szerokimi, elastycznymi noskami, które nie ściskały w pęczek kości śródstopia. Nie twierdzę, że tak jest u Ciebie, ale mój przykład wskazuje, że przyczyny mogą (choć nie muszą) być prozaiczne.
-
- Wyga
- Posty: 85
- Rejestracja: 08 wrz 2013, 19:56
- Życiówka na 10k: 47m
- Lokalizacja: Kotlina Kłodzka
Mnie pobolewała też prawa stopa ale od zewnętrznej strony. Ból zaczynał się tak gdzieś od połowy stopy i szedł w kierunku pięty. Pomogło mi robienie prostych ćwiczeń rozciągających mięsień płaszczkowaty za pomocą piłeczki oraz dodatkowo masowałem stopę również piłeczką tenisową. Teraz przed każdym bieganiem robię te ćwiczenia jak też po bieganiu i nogi dużo szybciej wracają do życia. A co najważniejsze to działa. W necie jest filmik( dobry masaż )czy coś takiego tam to podpatrzyłem.Może i tobie coś pomorze.
-
- Wyga
- Posty: 85
- Rejestracja: 08 wrz 2013, 19:56
- Życiówka na 10k: 47m
- Lokalizacja: Kotlina Kłodzka
Zapomniałem dodać, że ja zajechałem już dwie piłeczki tenisowe i pozostałem na trochę większej piłeczce kauczukowej takiej solidnej. Tamte pękały mi na pół.
- Beck`s
- Wyga
- Posty: 122
- Rejestracja: 05 paź 2012, 11:13
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
By nie zakładać nowego tematu napiszę o swoim problemie tu
Również boli mnie stopa, ostatnio prawa, wcześniej lekko pobolewała również i lewa. Otóż boli najbardziej w miejscu, gdzie na załączniku zaznaczyłem na czerwono

Biegam już trochę czasu, robię średnio ponad 60km tygodniowo, nie widzę bym biegał w inny sposób niż wcześniej.
Nieważne czy biegnę wolno czy szybciej, co jakiś czas stopa o sobie przypomina. Trochę boli po czym ból ustępuje i tak co jakiś czas. Denerwuje mnie to bardzo, masuję stopy piłeczką tenisową, ręką również masuję jednak nie ma efektów.
Ktoś coś poradzi?

Również boli mnie stopa, ostatnio prawa, wcześniej lekko pobolewała również i lewa. Otóż boli najbardziej w miejscu, gdzie na załączniku zaznaczyłem na czerwono

Biegam już trochę czasu, robię średnio ponad 60km tygodniowo, nie widzę bym biegał w inny sposób niż wcześniej.
Nieważne czy biegnę wolno czy szybciej, co jakiś czas stopa o sobie przypomina. Trochę boli po czym ból ustępuje i tak co jakiś czas. Denerwuje mnie to bardzo, masuję stopy piłeczką tenisową, ręką również masuję jednak nie ma efektów.
Ktoś coś poradzi?
-
- Wyga
- Posty: 85
- Rejestracja: 08 wrz 2013, 19:56
- Życiówka na 10k: 47m
- Lokalizacja: Kotlina Kłodzka
Musisz masować nie tylko stopę.
Ja dodatkowo masowałem mięsień płaszczkowaty czyli Achilles w trzech płaszczyznach. Czyli spód , strona wewnętrzna i zewnętrzna. Przy tym ćwiczeniu pracuje głównie kolano. Kolanem podciągasz udo a druga noga przytrzymuje ćwiczoną nogę. Jest to pokazane na filmiku w necie.Mnie te ćwiczenie bardzo pomogło. Od kiedy stosuje te ćwiczenia zero bólu stopy. A bolało mnie w tym samym miejscu co Ciebie.
Ja dodatkowo masowałem mięsień płaszczkowaty czyli Achilles w trzech płaszczyznach. Czyli spód , strona wewnętrzna i zewnętrzna. Przy tym ćwiczeniu pracuje głównie kolano. Kolanem podciągasz udo a druga noga przytrzymuje ćwiczoną nogę. Jest to pokazane na filmiku w necie.Mnie te ćwiczenie bardzo pomogło. Od kiedy stosuje te ćwiczenia zero bólu stopy. A bolało mnie w tym samym miejscu co Ciebie.
- kfadam
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1270
- Rejestracja: 20 mar 2013, 15:32
- Życiówka na 10k: 1.05
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
mięsień płaszczkowaty to nie ścięgno achillesa kolego, w dolnej części goleni mięsień płaszczkowaty przechodzi w ścięgno piętowe, czyli ścięgno AchillesaJuras38 pisze:Musisz masować nie tylko stopę.
Ja dodatkowo masowałem mięsień płaszczkowaty czyli Achilles w trzech płaszczyznach. Czyli spód , strona wewnętrzna i zewnętrzna. Przy tym ćwiczeniu pracuje głównie kolano. Kolanem podciągasz udo a druga noga przytrzymuje ćwiczoną nogę. Jest to pokazane na filmiku w necie.Mnie te ćwiczenie bardzo pomogło. Od kiedy stosuje te ćwiczenia zero bólu stopy. A bolało mnie w tym samym miejscu co Ciebie.
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 3
- Rejestracja: 12 paź 2013, 21:55
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: tu i tam
Bardzo dziwna sprawa. Może spróbuj tych masaży polecanych przez poprzedników i umów się do jakiegoś naprawdę dobrego doktora, ewentualnie napisz najpierw na forum medycznym, żeby Cię nakierowali jakoś?