Komentarz do artykułu List od czytelnika: Biegaj z sercem

Wszystko o bieganiu i zdrowiu
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

Ruda81 pisze:Mnóstwo prób wysiłkowych wykazało, że nie stanowi ona powodu do zrezygnowania ze sportu. Jednak po każdej informacji o śmierci biegacza zastanawiam się, że może jednak jakieś zagrożenie istnieje?
No i ta cała historia spowodowała, że dziewczyna, która uprawia sport który statystycznie minimalizuje ryzyko przedwczesnej śmierci zastanawia sie, czy go nie rzucić. Przecież nawet w wielu przypadkach rokonwalescencji pozawalowej zalecana jest aktywność sportowa, tutaj u nas na bieganie.pl była historia pokazująca jak bieganie wyeliminowało arytmie.

Dawid79 pisze: Poszedłem więc do kliniki prywatnej i, ku mojemu zdziwieniu, badanie tez tylko na skierowanie w ramach medycyny pracy. Nikt nie chciał, nawet za pieniądze, zbadać mojego serca.
To jakaś paranoja, w Warszawie jest możliwe badanie EKG na życzenie. Wszędzie powinno byc.
PKO
mario36
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 326
Rejestracja: 10 mar 2009, 08:17
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznan

Nieprzeczytany post

,,Test wysiłkowy - co trzeba wiedzieć?

· Elektrokardiograficzny test wysiłkowy nie jest badaniem doskonałym. Prawidłowy wynik nie wyklucza choroby i odwrotnie: nieprawidłowy wynik nie zawsze oznacza chorobę serca. U kobiet aż 2/3 wyników nieprawidłowych są nieprawdziwe.
· Nie należy wyrzucać starych wyników. Bardzo ważne jest porównywanie bieżących wyników z poprzednimi. Ułatwia to rozpoznanie i ocenę postępu choroby.''


to cytat z jednej ze stron gdzie można zrobić test wysiłkowy na bieżni.

Sprawdziłem w Poznaniu miejsce wskazane do badań o którym wspominał Qba . Pełen pakiet badań serca to 800 PLN

Program „Olimp” – dla wyczynowców:

Konsultacja kardiologiczna
Badania krwi: Morfologia, OB, cukier, elity, kreatynina, lipidogram, CRP, TSH
Mocz: badanie ogólne
EKG spoczynkowe
EKG wysiłkowe ze spirometrią
ECHO serca
Holter EKG
.... ta cena Zdrowie nie ma ceny ale jak widać spopularyzowanie badań to łakomy kąsek dla wszelakich przychodni czy też prywatnych szpitali. Jedynie nad czym się zastanawiam to nad jakością tych badań i wszystkich specjalistów. Lepiej się poczuje jak się zbadam to zapewne martwi mnie fakt że ocena ,,specjalistów'' wcale nie musi byc ,,fachowa'' wielu z nas słyszało czy też zna z autopsji lub wydarzeń w rodzinie jak ma się stan naszej słuzby zdrowia państwowej czy prywatnej.
mkb
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 12
Rejestracja: 08 paź 2013, 11:25
Życiówka na 10k: 0:42
Życiówka w maratonie: 3:26

Nieprzeczytany post

Bartek - zgadam się ze wszystkim tym, co piszesz w swoim artykule poza jednym: podejściem do obowiązkowych badań. Oczywiście, że taki przymus nie jest złotym środkiem, ale przynajmniej motywuje ludzi do dania sobie szansy na poznanie ograniczeń swojego organizmu. A kto ma oszukać i załatwić sobie pieczątkę od znajomego lekarza, i tak oszuka. Ale za to potem będzie biegł z bagażem oszustwa na plecach...
SSupras
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 17
Rejestracja: 19 wrz 2012, 16:08
Życiówka na 10k: 0:55:00
Życiówka w maratonie: 4:51:58

Nieprzeczytany post

Ruda81 pisze:Kurcze, mam mieszane uczucia po tym liście. Sama mam wadę,albo też urodę serca(zespół WPW) o której pisze kolega biegacz. Biegałam z nią jako juniorka, biegam teraz. Mnóstwo prób wysiłkowych wykazało, że nie stanowi ona powodu do zrezygnowania ze sportu. Jednak po każdej informacji o śmierci biegacza zastanawiam się, że może jednak jakieś zagrożenie istnieje? Może po prostu za bardzo się forsujemy w pogoni za wynikiem i kolegami z pracowniczego czy też innego teamu? Ostatnio w Pile na 20 km mdlał przy mnie facet - tempo 5min/km a gość ok. 90 kg wagi - może i na treningach miał moc, żeby biegać w tym być może niezbyt fascynującym dla mężczyzny tempie a jednak przy 27 stopniach i pełnym Słońcu organizm może tego nie wytrzymać. Na szczęście tu do tragedii nie doszło, ale jakos po tym doswiadczeniu sama się opamiętałam i jeśli czuję, że coś mnie w piersi gniecie zatrzymuję się mimo niewykonanych 10 km ciągłego i po prostu czekam na lepszy dzień do takiego treningu.
Jeśli masz przebadaną wadę i lekarze nie kierują Cię na badanie, to znaczy, że możesz (a nawet powinnaś) biegać (lub uprawiać inną aktywność fizyczną). Sam mam podobną wadę, zdiagnozowaną, przebadaną i u mnie nie stanowi ona problemu, nie muszę mieć też zabiegu. Znam też osoby z podobną wadą z czołówki i im też lekarze nie zabraniają biegania. Ważne, że wiemy, że nie wszystko z nami jest OK i wiemy, kiedy przerwać - Ty, jak to piszesz, przy odczuwaniu bólu, a ja przy nagle "zwiększonych obrotach" serca i zawrotach głowy.
"Bez znaczenia czy wybierze główną drogę w mieście, czy pobiegnie leśną ścieżką wokół starych drzew" - Cokolwiek
saper
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 631
Rejestracja: 05 mar 2012, 10:00
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wroclaw

Nieprzeczytany post

Jakby ktos szukal we Wroclawiu gdzie zrobic ekg wysilkowe to ja bylem tutaj :

http://www.mediconcept.pl/pl/poradnie/kardiologia.html

W zakladce cennik jest taki pakiet:
* Pakiet kardiologiczny (konsultacja + ekg + usg + próba wysiłkowa) - 350,00

Calosc trwala godzine. Jestem zadowolony.
Awatar użytkownika
Bartek Olszewski
Wyga
Wyga
Posty: 104
Rejestracja: 30 maja 2012, 15:00
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: 2:25:16
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Nieprzeczytany post

mkb pisze:Bartek - zgadam się ze wszystkim tym, co piszesz w swoim artykule poza jednym: podejściem do obowiązkowych badań. Oczywiście, że taki przymus nie jest złotym środkiem, ale przynajmniej motywuje ludzi do dania sobie szansy na poznanie ograniczeń swojego organizmu. A kto ma oszukać i załatwić sobie pieczątkę od znajomego lekarza, i tak oszuka. Ale za to potem będzie biegł z bagażem oszustwa na plecach...
Hmm, mój sprzeciw nie jest jakiś drastyczny ale jednak ja bym był ostrożny. Każdy kto ma się zbadać to sam się zbada a reszta zwyczajnie będzie kombinowała jak za 20 zł dostać pieczątkę od weterynarza ;) Oczywiście żartuje, ale myślę, że tak to +- będzie wyglądało. I boje się, że będzie to prowadziło do sytuacji o których pisze Adam:
Adam Klein pisze:
Ruda81 pisze:Mnóstwo prób wysiłkowych wykazało, że nie stanowi ona powodu do zrezygnowania ze sportu. Jednak po każdej informacji o śmierci biegacza zastanawiam się, że może jednak jakieś zagrożenie istnieje?
No i ta cała historia spowodowała, że dziewczyna, która uprawia sport który statystycznie minimalizuje ryzyko przedwczesnej śmierci zastanawia sie, czy go nie rzucić. Przecież nawet w wielu przypadkach rokonwalescencji pozawalowej zalecana jest aktywność sportowa, tutaj u nas na bieganie.pl była historia pokazująca jak bieganie wyeliminowało arytmie.
Ktoś zaczyna biegać, chce wziąć udział w zawodach a tu wymagają od niego zaświadczeń lekarskich. No i zaczyna się zastanawiać, czy to aby na pewno jest bezpieczne...

I jeszcze jedno. Jak robicie sobie takie badania to nie łapcie pierwszej lepszej okazji, szukajcie dobrego specjalisty który ma pojęcie o medycynie sportowej. Jak już płacicie kasę to warto ją dobrze wydać. Jak takiego nei znacie to się podpytajcie. W końcu na tym forum są setki doświadczonych biegaczy, trenerów. Na pewno mają jakieś dobre kontakty.
Awatar użytkownika
kachita
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 6639
Rejestracja: 22 maja 2011, 19:26
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

SSupras pisze:
Ruda81 pisze:Kurcze, mam mieszane uczucia po tym liście. Sama mam wadę,albo też urodę serca(zespół WPW) o której pisze kolega biegacz. Biegałam z nią jako juniorka, biegam teraz. Mnóstwo prób wysiłkowych wykazało, że nie stanowi ona powodu do zrezygnowania ze sportu. Jednak po każdej informacji o śmierci biegacza zastanawiam się, że może jednak jakieś zagrożenie istnieje? Może po prostu za bardzo się forsujemy w pogoni za wynikiem i kolegami z pracowniczego czy też innego teamu? Ostatnio w Pile na 20 km mdlał przy mnie facet - tempo 5min/km a gość ok. 90 kg wagi - może i na treningach miał moc, żeby biegać w tym być może niezbyt fascynującym dla mężczyzny tempie a jednak przy 27 stopniach i pełnym Słońcu organizm może tego nie wytrzymać. Na szczęście tu do tragedii nie doszło, ale jakos po tym doswiadczeniu sama się opamiętałam i jeśli czuję, że coś mnie w piersi gniecie zatrzymuję się mimo niewykonanych 10 km ciągłego i po prostu czekam na lepszy dzień do takiego treningu.
Jeśli masz przebadaną wadę i lekarze nie kierują Cię na badanie, to znaczy, że możesz (a nawet powinnaś) biegać (lub uprawiać inną aktywność fizyczną). Sam mam podobną wadę, zdiagnozowaną, przebadaną i u mnie nie stanowi ona problemu, nie muszę mieć też zabiegu. Znam też osoby z podobną wadą z czołówki i im też lekarze nie zabraniają biegania. Ważne, że wiemy, że nie wszystko z nami jest OK i wiemy, kiedy przerwać - Ty, jak to piszesz, przy odczuwaniu bólu, a ja przy nagle "zwiększonych obrotach" serca i zawrotach głowy.
Mi osobiście to, że zrozumiałam, co mi jest i co się dzieje z moim sercem podczas wysiłku, czy skąd się biorą różne sensacje (arytmia może być odczuwalna lub nie, u mnie akurat była; dodatkowo kilka razy podczas badania holterowskiego zdarzył mi się blok przewodnictwa przedsionkowo-komorowego, co wyjaśniło dziwne zawroty głowy, które zdarzały mi się od czasu do czasu od wielu lat), pozwoliło biegać bardziej świadomie i słuchać swojego organizmu. Tak jak piszą Ruda81 i SSupras - warto wiedzieć, kiedy można przycisnąć, a kiedy trzeba odpuścić.
Bartek Olszewski pisze:I jeszcze jedno. Jak robicie sobie takie badania to nie łapcie pierwszej lepszej okazji, szukajcie dobrego specjalisty który ma pojęcie o medycynie sportowej.
Tu się zgadzam - moja pierwsza pani kardiolog robiła mi holtera z 5 razy, ale w wersji z mniejszą ilością elektrod, w związku z tym w zapisie nie było widać, skąd się biorą dodatkowe skurcze. Po zmianie lekarza i jednym Holterze nagle wszystko było jasne.
[url=http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic. ... ead#unread]Wyznania kobiety szurającej[/url] || [url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php? ... ead#unread]Komentarze[/url]

[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
mkb
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 12
Rejestracja: 08 paź 2013, 11:25
Życiówka na 10k: 0:42
Życiówka w maratonie: 3:26

Nieprzeczytany post

Awatar użytkownika
raello
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 13
Rejestracja: 27 maja 2010, 15:44
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Ile kosztowało Cię badanie EKG wysiłkowe?
Obrazek

"Ptak lata, ryba pływa, człowiek... biega."
jacek2511
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 1
Rejestracja: 09 paź 2013, 20:18
Życiówka na 10k: 49,26
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Czytam Wasze odpowiedzi i w sumie ciesze się , że wiekszość osób ma dość zdroworozsądkowe podejście do zdrowia :)
Sam mam podejrzenie o arytmie, jestem po wizycie u kardiologa i EKG a wkrótce czeka mnie holter. Dodam tylko , że sport uprawiam już ze 30 lat a biegam z 10 :)
Awatar użytkownika
Christos
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 261
Rejestracja: 22 lip 2011, 16:23
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Trójmiasto

Nieprzeczytany post

Znana przyczyna śmierci uczestnika "Biegnij Warszawo"
Ostra niewydolność krążeniowo-oddechowa była przyczyną śmierci 37-letniego mężczyzny, który zmarł w minioną niedzielę na mecie "Biegnij Warszawo".
http://www.festiwalbiegowy.pl/biegajacy ... lWe6Uo0_Lw

Niewydolność krążenia
Należy w trybie bardzo pilnym wezwać lekarza (pogotowie ratunkowe), gdyż choremu grozi nagły, szybki zgon w razie opóźnienia pomocy lekarskiej. A ten człowiek czekał 30 minut na karetkę!!I prawdopodobnie można było go uratować gdyby było dobre zabezpieczenie medyczne biegu bo to ,że nie było to już jest oczywiste.Teraz nawet ochroniarze zgłaszali się do prokuratora zeznawać bo jak mówili telefon kontaktowy do koordynatora medycznego był wyłączony!!I przez własne krutkofalówki prosili o pomoc medyczną!!
Obrazek
Ruda81
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 2
Rejestracja: 08 paź 2013, 21:33
Życiówka na 10k: 46:45
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

No i ta cała historia spowodowała, że dziewczyna, która uprawia sport który statystycznie minimalizuje ryzyko przedwczesnej śmierci zastanawia sie, czy go nie rzucić. Przecież nawet w wielu przypadkach rokonwalescencji pozawalowej zalecana jest aktywność sportowa, tutaj u nas na bieganie.pl była historia pokazująca jak bieganie wyeliminowało arytmie.


Od razu mogę zdementować, że nie ma szans, żebym rzuciła bieganie. Już raz ktoś próbował zabrać mi tą przyjemność i to w czasie, kiedy dopiero moja przygoda z biegami dopiero nabierała tempa. Wtedy moi rodzice zrobili wszystko, żebym mogła dalej trenować mimo WPW. Na szczęscie w Poznaniu znaleźliśmy lekarza, który w moim uprawianiu sportu zauważył pozytywny wpływ na ewentualne ataki arytmii - właściwie przez okres, kiedy trenowałam w ogóle nie miałam z tym problemu. Tak jest też obecnie, kiedy po 10 latach przerwy wróciłam na biegowe trasy i znowu czuję się świetnie tylko jak każdemu zdarza mi się mieć gorszy dzień, wtedy właśnie odpuszczam w trakcie, bo mam taki wewnętrzny blok, że lepiej dmuchać na zimne.
Jak na razie biegam na zawodach od 5km do półmaratonu, ale gdzieś tam jest wewnętrzna chęć przebiegnięcia maratonu, ale tego bez konsultacji z lekarzem wolałabym nie próbować.
maly_adas
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 197
Rejestracja: 07 maja 2013, 08:55

Nieprzeczytany post

Christos pisze:Znana przyczyna śmierci uczestnika "Biegnij Warszawo"
Ostra niewydolność krążeniowo-oddechowa była przyczyną śmierci 37-letniego mężczyzny, który zmarł w minioną niedzielę na mecie "Biegnij Warszawo".
http://www.festiwalbiegowy.pl/biegajacy ... lWe6Uo0_Lw

Niewydolność krążenia
Należy w trybie bardzo pilnym wezwać lekarza (pogotowie ratunkowe), gdyż choremu grozi nagły, szybki zgon w razie opóźnienia pomocy lekarskiej. A ten człowiek czekał 30 minut na karetkę!!I prawdopodobnie można było go uratować gdyby było dobre zabezpieczenie medyczne biegu bo to ,że nie było to już jest oczywiste.Teraz nawet ochroniarze zgłaszali się do prokuratora zeznawać bo jak mówili telefon kontaktowy do koordynatora medycznego był wyłączony!!I przez własne krutkofalówki prosili o pomoc medyczną!!
Tyle, że "niewydolność oddechowo-krążeniowa" tak na prawdę niczego nie wyjaśnia. Można równie dobrze powiedzieć, że biegacz zmarł, bo... umarł. W wielu krajach (np. w USA) nie uzywa się tego stwierdzenia, tylko podaje się co było faktyczną przyczyną owej "niewydolności". IMO takie karmienie ludzi informacją...

Prokuratura poda też, że mężczyzna zostanie poddany badaniom toksykologicznym.

Co nie zmienia faktu, że organizacja i spsób zabezpieczenia imprezy pozostawiał wiele do życzenia. Byłem świadkiem jak ten mężczyzna upadał (ale powiem szczerze, że przez myśl mi nie przeszło, że do czegoś takiego dojdzie...). W pierwszej chwili myslałem, że zwyczajnie się potknął. Kątem oka widziałem, że ktoś do niego podszedł.

Po zakończeniu biegu, przebraniu się itp widziałem, że karetka stała. Ale nie widziałem co się stało. Myślałem, że to może karetka, która zwykle jedzie za ostatnim uczesnikiem. Ale później dopiero widziałem tą "ostatnia karetkę".

Straszne wydarzenie. Ale cóż, mogło się to stać również na treningu, albo na zawodach w tzw. "pipidówce". Czy wtedy ktoś zainteresowałby się tym mężczyzną wątpię. Media odegrały tu również bardzo ważną rolę (IMO nieco negatywną...). Nagle ludzie zaczną dochodzić do wniosku, że lepiej się nie rusząc, bo może coś się stać... IMO dobra wymówka.
Awatar użytkownika
Christos
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 261
Rejestracja: 22 lip 2011, 16:23
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Trójmiasto

Nieprzeczytany post

Jak ktoś ma rozumek wielkości muszki owocówki to może dochodzić do rożnych głupich wniosków w stylu że bieganie zabija czy inne podobne to jego strata.Media odegrały tu bardzo dobra role bo pokazały jak jest i jaką fikcja było zabezpieczenie biegu którego praktycznie nie było .Dzięki mediom też wyszła dyskusja na temat tego ze ludzie powinni się badać a nie lecieć na łeb na szyje by się polansować .Chwała mediom za podjecie tematu całej imprezy i zainteresowaniem biegających badaniami i organizatorów by standardy zabezpieczenie były coraz wyższe..
Obrazek
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ