Pytanie jak w temacie?Co o tym myslicie ?Czy wedlug was trening na czyms takim bardzo obciaza kolana?Dodam ze jestem po wielu przjesciach z kolanami od zerwania wiezadel po deliktana chondromalacje (ostanio jednak zaleczona)drugiego kolana!
A tak btw czy ktos na czym takim cwiczyl i jak wrazenia?Da sie zgubic tak z 10 kilo?
Ergonomter wioślarski a kolana? - co o tym myslicie?
- rono
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 751
- Rejestracja: 17 kwie 2004, 20:01
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Łódź
Przy zepsutych kolanach zaproponowałbym Ci raczej jakiś wyczyn kajakowy, a nie wioślarski. Podczas wiosłowania "wioślarskiego" kolanka jednak trochę muszą się poodpychać i pracują dość ostro, a to może być szkodliwe, tak sobie mniemam, ponieważ pracują w niekorzystnych kątach. Moim zdaniem jakieś dwa tygodnie na Czarnej Hańczy czy też na Rospudzie lub też zaliczanie jakichś odcinków na kajaku w ramach jednego jeziora (+odpowiednie żarcie) pozwoliłoby Ci może zrzucić kilka kilogramów. Jak wiadomo w wypadku kajakarstwa kolana są niemal całkowicie wyłączone z działalności, a dobrze pracuje obręcz barkowa, lędźwia i brzuch. Przećwiczyłem to na sobie i polecam każdemu, kto wydaje szmal na klasyczne masaże kręgosłupa. No tak, to latem, a co zimą? Zimą wszystko, co się rusza, ale w parterze, ćwiczenia w siadzie płaskim i wszelkiego rodzaju ćwiczenia w pozycji leżącej. Pozdrowionka!
(Edited by rono at 7:16 pm on Mar. 5, 2006)
(Edited by rono at 7:16 pm on Mar. 5, 2006)


