Kolana u początkującego

Wszystko o bieganiu i zdrowiu
Stefan777
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 1
Rejestracja: 10 lis 2005, 11:40

Nieprzeczytany post

Witam Serdecznie

Rozpocząłem bieganie jakieś pięć miesięcy temu. Jak zwykle na początku szło opornie. Po dwóch miesiącach zaczęłam regularnie 3 razy w tygodniu przebiegać dystans 4 kilometrów w tempie niezby kilerskim bez specjalnego katowania i tak utrzymuje się do dnia dzisiejszego. Od miesiąca zacząłem odczuwać pewnego rodzaju dyskomfort w pracy kolan - coś jakby lekki ból, gorąco, lekkie drętwienie kolan i to na dodatek obydwu na raz.  Buty mam solidne, biegam po terenie mikstowym (troche asfaltu, trochę betonu, trochę szutru) i jak wspominałem wcześniej bez wyczynu. Dysfunkcję łączę ze sporą nadwagą (85 przy 175) i być może wiekiem (40) - bieganko miało być jednym ze sposobów na zdrowe zejście z wagą. Pytanie jest następujące: czy to standard, iż po jakimś czasie pojawiają problemy z kończynami, czy sygnał, że już trzeba udać się do konowała. Nie mam największego zaufania do  lekarzy (bieganie jest złe.....ble ble..).
Będę zobowiązany za opdowiedź. Stefan od Kolan.
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
outsider
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1858
Rejestracja: 27 lut 2003, 16:31
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: warszawa

Nieprzeczytany post

Wiek? Mało prawdopodobne.
Nadwaga? Do jakiegoś stopnia, ale nie przede wszystkim.

Podstawowym sposobem na zaradzenie z problemami kolan jest wyrobienie mięśni wokół nich, stabilizujących staw kolanowy.
Ćwiczenia-kliknij tutaj i jeszcze tu
Ktoś miał do jednego z ćwiczeń kiedyś zastrzeżenia
Choć pytałem się fizjoterapety w FRMS-ie i powiedział, że jest to ćwiczenie izometryczne i takowe nic nie może zaszkodzić.
Możesz dobrać sobie także ćwiczenia na propriocepcję

Przysiady (do kąta 30 stopni) można robić obunóż, ale wówczas dobrze jest mieć piłkę między kolanami, poprzez ucisk na wew. część czworogłowego wyrabiają się przywodziciele.

To, że tyle ich jest, nie znaczy, że masz robić je wszystkie. Wtedy od razy trafiłbyś do lekarza.
Wszystko z umiarem. Ale systematycznie. Lepiej kilka ćwiczeń, po nawet, tylko 30 razy, prawie codziennie niż raz w tygodniu, prawie tysiąc.

Pamiętaj także o rozciąganiu
Znajdź tam obrazek z ćwiczeniem- gdzie przyciąga się stopę do pośladka. Wystarczy ze 4 razy dziennie na kilkanaście sekund, góra pół minuty.

Trening zaczynaj zawsze od rozgrzewki, pod jej koniec możesz dorzucić kilka ćwiczeń rozciągających. Zmniejszą ryzyko ewentualnych naciągnięć, naderwań mięśni.

Jeśli zacząłbyś trochę więcej biegać, to zadbaj  o dobór butów

A o wymianie butów na nowe, zanim siądzie amortyzacja, to pamiętaj nawet wtedy, gdy zrzucisz nadwagę.

Jeśli kolanko będzie nadal się odzywać to zanim podreptasz do kopytologa, zrób sobie kilkudniową przerwę. Schładzaj je lodem (owiniętym jakimś gałgankiem aby nie podrażniać skóry) co 2-3godz na 10-15min (lepiej częściej a krócej) plus smaruj jakąś przeciwzapalną maśtygą.
Nie jestem skracaczem. Biegam całą trasę, a nie kawałek. Czego życzę także innym.
Awatar użytkownika
diana
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 6
Rejestracja: 19 lis 2005, 11:56
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Lubliniec, Polska

Nieprzeczytany post

Ja też mam dla ciebie radę. Jeśli to możliwe, to biegaj po bardziej miękkim podłożu, typu leśne ścieżki, albo dukty poza miastem. Asfalt, beton itp, bardzo nadwyręża stawy, w tym kolanowe!!!!!
diana
ODPOWIEDZ