W jaki sposób zabezpieczacie się przed otarciem sutków przy długich wybieganiach?
Zawsze do biegania zakładam świeżo wypraną koszulkę z "micro-fibry", ale pomimo tego obcieram sobie sutki i przez minimum jeden dzień mnie pieką, po czym robią się małe strupki... i tak przez cały czas ( biegam prawie codziennie 250-300 km/miesiąc). Przyklejam sobie plastry (wodoodporne), a i tak się odklejają. Wiem, że to śmieszny temat ale pomóżcie... może macie jakieś dobre sprawdzone rady.