Krzywa przegroda w nosie
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 4
- Rejestracja: 24 wrz 2004, 22:59
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków - Zakopane
w zeszłym roku byłem u lekarza i dowiedziałem się, że mam krzywą przegrodę w nosie, od tego czasu dręczy mnie pytanie czy wpływa to jakoś negatywnie na moją wydolnośc, wytrzymałośc,
lekarz powiedział, że w przypadku wyczynowego sportu powinieniem to zoperować,
miał ktoś podobny problem?
lekarz powiedział, że w przypadku wyczynowego sportu powinieniem to zoperować,
miał ktoś podobny problem?
- Dziunek
- Wyga
- Posty: 55
- Rejestracja: 23 lip 2003, 22:07
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wiśniowa
- Kontakt:
Moja koleżanka (kadra polski w biegach narciarskich) miała taki sam problem, z tym że u niej wynikały z "krzywego noska";) częste przeziębienia itp. Zoperowano jej nosek i wszystko jest ok.
Cóż, że otwarta przyłbica, kiedy łeb zakuty:) *** GG:3136115
- GorOlka
- Wyga
- Posty: 64
- Rejestracja: 29 mar 2003, 11:33
Mi Pani doktor doradziła wyprostowanie przegrody przy okazji wycinania migdałów. Zabieg trwał niecałe pół godziny i był przeprowadzony w znieczuleniu miejscowym. Nic przyjemnego ale dało sie przeżyć, szczególnie że nos bardzo szybko sie wygoił. Szczerze po dojściu do siebie nie czuje różnicy w oddychaniu, no ale podobno moja przegroda jest juz prosta.
Pozdrawiam
Pozdrawiam
GorOlka
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 709
- Rejestracja: 12 wrz 2002, 00:43
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznań
Od kilku lat mam krzywa przegrode, i podobno najgorsze dwustronne skrzywienie (prawdopodobnie upadak na rowerze gorskim)
Objawia sie to calorocznym suchym katarem ,
czasami dosc uciazliwym . Nigdy nie myslalem jednak , ze moze
to przeszkadzac podczas wysilku , wtedy zupelnie o tym sie
zapomina . Dodatkowo opowiesci o tym zabiegu jako masakrze
z uzyciem ciezkich narzedzi odstraszaly mnie przez prostowaniem
Kto wie, moze kiedys sie zdecyduje, a jesli podnioslo by to
moja wydolnosc - pobieglbym odrazu hihi
Objawia sie to calorocznym suchym katarem ,
czasami dosc uciazliwym . Nigdy nie myslalem jednak , ze moze
to przeszkadzac podczas wysilku , wtedy zupelnie o tym sie
zapomina . Dodatkowo opowiesci o tym zabiegu jako masakrze
z uzyciem ciezkich narzedzi odstraszaly mnie przez prostowaniem

Kto wie, moze kiedys sie zdecyduje, a jesli podnioslo by to
moja wydolnosc - pobieglbym odrazu hihi

[i]swim - bike - run [/i]
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 4
- Rejestracja: 24 wrz 2004, 22:59
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków - Zakopane
właśnie też mnie to trochę zdziwiło,
robiłem badania do klubu siatkarskiego i laryngolog powiedział mi, że jak bym uprawiał sport wyczynowo to trzeba by się zdecydować na operację,
słyszałem jednak, że to bardzo bolesne, ale z drugiej strony zabieg jest chyba refundowany przez służbę zdrowia(jestem niepełnoletni, katar może być dla mnie uciążliwy, nie jest to przecież operacja plastyczna z uwagi na krzywy nos)
robiłem badania do klubu siatkarskiego i laryngolog powiedział mi, że jak bym uprawiał sport wyczynowo to trzeba by się zdecydować na operację,
słyszałem jednak, że to bardzo bolesne, ale z drugiej strony zabieg jest chyba refundowany przez służbę zdrowia(jestem niepełnoletni, katar może być dla mnie uciążliwy, nie jest to przecież operacja plastyczna z uwagi na krzywy nos)
- GorOlka
- Wyga
- Posty: 64
- Rejestracja: 29 mar 2003, 11:33
Proto, zabieg rzeczywiscie nie należy do przyjemnych ale bez przesady. Bólu nie czuje sie wcale, nie licząc zastrzyku znieczulającego. Racja że sam widok narzędzi hirurgicznych nie należy do pzryjemnych ale dla mnie to było niewiele gorsze niz wizyta u dentysty. Poza tym możesz zdecydować się na narkozę. Ja nie skorzystałam bo spieszyło mi się z wycinaniem migdałów a dwóch narkoz w krótkim czasie nie chcieli mi dawać. Na szokującą poprawę wydolności bym nie liczyła, przynajmniej u mnie ona nie nastąpiła 

GorOlka
- Kuba C
- Wyga
- Posty: 80
- Rejestracja: 22 mar 2002, 15:41
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków
Miałem też krzywą przegrodę, ale dosc mocno ( w ogóle nie mogłem oddychac przez jedną dziurkę)
W marcu miałem operację - (formalności trwaly od października).
W poniedziałek zjawiłem się w szpitalu, we wtorek operacja ( w narkozie), a wypuścili mnie w piątek. Sama operacja w ogole bezboleśnie, pózniej parę nieprzyjemnych dni bo masz opatrunek w nosie- ale też bez jakiś ekstremalnych bolów.
Lekarka zapewniałą mnie, że prawdziwą poprawę odczuję po roku od operacji, ale pozytywne skutki już zauważam- przede wszystkim zero przeziębien i chorób -dotychczas to była moja zmora.
Wyniki mi sie poprawiły w biegach tez mi się poprawiły, ale nie wiem na ile to zasługa przegrody, a na ile treningu.
Podsumowując - chyba szkoda się męczyć i lepiej zdecydować się na operację.
W marcu miałem operację - (formalności trwaly od października).
W poniedziałek zjawiłem się w szpitalu, we wtorek operacja ( w narkozie), a wypuścili mnie w piątek. Sama operacja w ogole bezboleśnie, pózniej parę nieprzyjemnych dni bo masz opatrunek w nosie- ale też bez jakiś ekstremalnych bolów.
Lekarka zapewniałą mnie, że prawdziwą poprawę odczuję po roku od operacji, ale pozytywne skutki już zauważam- przede wszystkim zero przeziębien i chorób -dotychczas to była moja zmora.
Wyniki mi sie poprawiły w biegach tez mi się poprawiły, ale nie wiem na ile to zasługa przegrody, a na ile treningu.
Podsumowując - chyba szkoda się męczyć i lepiej zdecydować się na operację.
Kuba--------------------------------------------
KKB Dystans Kraków
KKB Dystans Kraków