Kreatyna a łydki
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 11
- Rejestracja: 23 sie 2004, 14:14
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Leszno
Zastosowałem Kreatyne w proszku dosłownie w trzech porcjach czyli przez jeden dzien i na drugi z rana i w czasie biegu łydki tak mi sie napąpowaly ze niemoge biec . Po biegu przestałem brac kreatyne i po tygodniu dzieje mi sie dalej to samo. Kiedy to przestanie działac po tak małej porcji??? Czy ktos mial tez takie objawy jak ja??? Co mam zrobic bo nie moge biegac. mam wrazenie ze łydki rozsadzi mi po 5 minutach biegu. Po 5 minutach odpoczynku wszystko mija ale kiedy biegne przez nastepne 5 minut znowu dzieje sie to samo. 2 lata temu kiedy zastosowałem Kreatyne robiło mi sie to samo ale koledzy mówili ze za mało pilem wody. Teraz pije ile wlezie a jest taka samo. Pomocy....
Siła i honor...
- lukaszj
- Wyga
- Posty: 109
- Rejestracja: 30 mar 2004, 10:05
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Katowice
Chciałbym zauważyć że nie napisałeś jeszcze tego tematu w melanżu, sprzęcie, imprezach testach itd. Nie wiem czy myślisz że ludzie czytają tylko pojedyncze działy, czy to jakiś efekt uboczny kreatyny ?
Po za tym właściwie co chcesz osiągnąć, kreatyna w postaci najczęściej sprzedawanego monohydratu wpływa najbardziej na wzrost masy poprzez większe "nawodnienie" i w pewnym stopniu na wytrzymałość siłową. W przypadku biegania branie kreatyny jest zupełnym nieporozumieniem.
Po za tym właściwie co chcesz osiągnąć, kreatyna w postaci najczęściej sprzedawanego monohydratu wpływa najbardziej na wzrost masy poprzez większe "nawodnienie" i w pewnym stopniu na wytrzymałość siłową. W przypadku biegania branie kreatyny jest zupełnym nieporozumieniem.
łukasz