Koksartroza

Wszystko o bieganiu i zdrowiu
iks
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 1
Rejestracja: 24 maja 2004, 12:47

Nieprzeczytany post

Proszę Was o rady co robić. Lekarz ortopeda stwierdził u mnie koksartrozę - zwyrodnienie stawu biodrowego (dokładnie chodzi o panewkę stawową). Oczywiście zabronił biegania na zawsze. Jest to moja pierwsza kontuzja, dotychczas wszystko było ok. Biegam 4 lata, srednio 100 km/ tydzień. Startów b. mało (2 maratony rocznie - po ok. 3 godz.). Technika poprawna (pronacja, supinacja nie dotyczy), buty dobre, głównie las. Proszę o info od osób z podobnym problemem. Biegać czy nie, oto jest pytanie?
iks
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
Murat
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 424
Rejestracja: 18 paź 2003, 18:20
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Lubin

Nieprzeczytany post

Co tu dużo mówić ,koksartroza jest znacznym przeciwskazaniem do biegania.Nie wiem co prawda ile masz lat Iksie,ani jak bardzo są zaawansowane zmiany w twoich stawach biodrowych,nie zmienia to faktu,że masz duży problem.Łatwo powiedzieć,przestań biegać,człowiekowi, który robi stówkę tygodniowo i trzaska maratony w 3 godziny.Wiemy ile trzeba się namęczyć,żeby to osiągnąć. I teraz rzucić to w kąt?
Moja skromna rada dla Ciebie jest taka:
Czy myślałeś o triatlonie?W twojej sytuacji byłby to znakomity rodzaj sportu.Jazda na rowerze jest chyba najlepszą rehablilitacją w koksartrozie,raczej nie można jej przedawkować.Pływanie byłoby równierz jak najbardziej wskazane.Trenowanie powyższych pozwoli Ci całkiem dobrze biegać,przy ograniczeniu ilości wybieganych kilometrów.
I jakie nowe wyzwania!Może pokusisz się o Iron Mana?!Nie sadzę,żeby jeden maraton w tej konkurencji mógł Ci zaszkodzić,biorąc pod uwagę zmniejszenie kilometrażu biegowego i inensywną rehabilitację na rowerze.
Szkoda byłoby stracić wypracowaną formę....
Pozdrawiam!
ps.odpuszczam sobie uwagi o konieczności utrzymania prawidłowej wagi,bo Ciebie to na pewno nie dotyczy ;)
zula
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 420
Rejestracja: 05 mar 2004, 13:45
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: warszawa

Nieprzeczytany post

Wszystko zalezy od przyczyny choroby (k. wtórna czy pierwotna), zaawansowania zmian, wieku, wagi, dolegliwości, dotychczasowego leczenia-sprawa bardzo indywidualna.
Są tacy, nawet na forum, co z tym biegają i dobrze się mają, tylko że się leczą i b. dbają o siebie.
Propozycja Murata jest ciekawa, jednocześnie jest dużym wyzwaniem.
Często mniej oznacza więcej
proto
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 709
Rejestracja: 12 wrz 2002, 00:43
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznań

Nieprzeczytany post

iks : Posluchaj rad murata . Je tez mialem problemy z kolanami przy bieganiu powyzej 70 km/tydzien .
Teraz zdecydoiwanie mniej biegam (ok 30-40 km.tydzien) - do tego intensywny rowerek i basen (kraul) . Taki trening bardzo rozwija , mozna robic zyciowki w bieganiu , no i o klopotach z kolanami zapomnialem ....
[i]swim - bike - run [/i]
ODPOWIEDZ