Kolanom nie odpuszczać!

Wszystko o bieganiu i zdrowiu
ArthurP
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 680
Rejestracja: 14 sty 2002, 13:29

Nieprzeczytany post

poniedziałek:
basen,  
masaż,
fizykoterapia,
domięśniowo Arthryl,
konsultacja lekarska,
punkcja kolana,
injekcja do stawu: sumak jadowity, psianka słodkogórz, żywokost lekarski i arnika górska, chrząstka świni, pępowina świni, łożysko świni i zarodek świni, siarka i inne (czyli ZEEL) oraz Traumeel,
wieczorem 2 godziny rehabilitacji
czwartki jak poniedziałki, a pozostałe dni po 2 godz. rehabilitacji i godz. pływania
kolana będą kiedyś zdrowe albo nie, ale nigdy nie będzie im odpuszczone! :)
[url=http://www.sbbp.pl][b]SBBP[/b][/url] m/f
New Balance but biegowy
yock
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 32
Rejestracja: 12 wrz 2003, 17:11

Nieprzeczytany post

współczuję Ci,
nie lepiej odpuścić tę intensywnosć i obciążenia, które stosujesz chcąc wejść  na Olimp.
Tam jest miejsce dla Bogów.
Ciebie tam nie wpuszczą choćby ze względu na wiek.:)
Resting is rusting
ArthurP
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 680
Rejestracja: 14 sty 2002, 13:29

Nieprzeczytany post

Charakter dużego obciążenia i intesywności ma choroba na którą cierpią stawy.
To co robię jest bardzo delikatne, polega raczej na inteligencji niż na wysiłku, wymaga tylko  systematyczności.
A co do Bogów- przecież my już jesteśmy Bogami...
[url=http://www.sbbp.pl][b]SBBP[/b][/url] m/f
Awatar użytkownika
Lacert
Wyga
Wyga
Posty: 65
Rejestracja: 01 lis 2003, 19:21
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Katowice

Nieprzeczytany post

Jak tak czytam o tych wszystkich problemach z stawami kolanowymi to mam przerażenie w oczach. Ostatnio coś w moich stawach zaczeło trzeszczeć, zgrzytać, pobolewać, a jak widze nie jest to już napewno efekt  lektury w/w wiadomości. Tak więc  oczyma duszy widze nasze spotkanie  na rehabilitacji i wcale Olimp to nie będzie :(
                                                       Zdołowany
ArthurP
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 680
Rejestracja: 14 sty 2002, 13:29

Nieprzeczytany post

Zawsze mnie coś bolało kiedy biegałem, jednak z ponad 20 tys. km które zrobiłem nie żal mi ani jednego. Choć nie mogę teraz biegać, psychicznie robię to - biegam od zabiegu do zabiegu. W 2007r. przebiegnę maraton. Kolana wiedzą o tym i czuję że robią co mogą aby wyzdrowieć. Nie ma się czym łamać - zawsze coś musi boleć, na tym polega bieganie..
[url=http://www.sbbp.pl][b]SBBP[/b][/url] m/f
Awatar użytkownika
Lacert
Wyga
Wyga
Posty: 65
Rejestracja: 01 lis 2003, 19:21
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Katowice

Nieprzeczytany post

No to życze nam wspólnego startu na maratonie w 2007r.
Jeszcze musimy zdecydować tylko, w którym weźmiemy udział :) .
ArthurP
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 680
Rejestracja: 14 sty 2002, 13:29

Nieprzeczytany post

Jak to w którym? to już postanowione! Stockholm oczywiście!!! :)
[url=http://www.sbbp.pl][b]SBBP[/b][/url] m/f
Tedi
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 282
Rejestracja: 05 mar 2003, 18:24
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Lublin
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Witam wszystkich! Dawno tu nie pisałem bo nie miałem neta . ArthurP obecnie podobnie jak ty nie odpuszczam moim kolankom, usg wykazało że wszystkie więzadła mi się zagoiły, mają tylko jakieś zwłóknienia. Gorzej jest z łękotką, ale chodzę na lasery, kopią mnie prądem, ciągle jem galatetki i kolagen olimpu. Robie też kledzikowe ćwiczonka i po każdym seansie lecę klęczeć w zaspie śniegu, wcieram jakieś maści..... Kiedy odzyskam już dawną sprawność(już bardzo niedługo:-)) To raczej nie będę biegać przez dłuuugi czas więcej jak 5 kilometrów, zastąpie to rowerem, wolę nie ryzykować i nie zostać kaleką.... Ale tobie życze powodzenia w maratonie.
Tedi
gg:5688977
[url=http://www.czarnogrod.prv.pl/][b]Czarnogród- przystań każdego wojownika......[/b][/url]
ArthurP
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 680
Rejestracja: 14 sty 2002, 13:29

Nieprzeczytany post

Dziś na fizykoterapii poznałem kadrowicza w triathlonie. Gadamy sobie oczywiście o kolanach, on zachwala swoje że są w idealnym stanie, i w pewnym momencie dorzuca: "łąkotki mam oczywiście popękane, wyszło to na artrokopii ale przecież każdy kto robi ekstremalne sporty ma popękane i w niczym to nie przeszkadza jak się ma solidne mięśnie".
A u mnie dziś po raz pierwszy nie trzeba było robić punkcji! - te wyciągi ze świni robią swoje :hej:

(Edited by ArthurP at 12:49 pm on Feb. 19, 2004)
[url=http://www.sbbp.pl][b]SBBP[/b][/url] m/f
Awatar użytkownika
Friend
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1683
Rejestracja: 22 mar 2002, 09:25
Życiówka na 10k: 48
Życiówka w maratonie: 4:04
Lokalizacja: Gdańsk

Nieprzeczytany post

te wyciągi ze świni robią swoje
Możesz napisać więcej o tych wyciągach ?



(Edited by Friend at 8:33 pm on Feb. 19, 2004)
Energia podąża za myślą, a myśl podąża za energią…
foma
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 761
Rejestracja: 15 lut 2003, 20:05

Nieprzeczytany post

może ta świnia jest pod postacią gallertu  :)
ODPOWIEDZ