Rozciaganie jest szkodliwe!!!

[kledzik]

Pisalem juz kilkakrotnie o badaniach naukowcow australijskich, z ktorych wynika ze rozciaganie nie zapobiega kontuzjom i nie wplywa w najmniejszym chocby stopniu na polepszenie wynikow. W Niemczech opublikowano wlasnie wyniki badan profesora JĂźrgena Freiwalda na ten sam temat. Freiwald opieral sie na testach przeprowadzanych na tysiacach amarykanskich rekrutow.  Potwierdzily one w pelni poglady Australijczykow. Profesor w swych twierdzeniach posunal sie nawet dalej, o ile na Antypodach ostrzega sie, ze rozciaganie nie wplywa na poprawe wyniku, nimiecki profesor udawadnia, iz w sportach takich jak sprinty czy skoki rozciaganie moze doprowadzic do znacznego pogorszenia rezultatow. Gimnastyka rozciagajaca po wysilku zas prowadzi wg. Freiwalda do znacznego spowolnienia procesu regeneracji.

Troche to wszystko kledzika przeraza. Jedynym pocieszeniem dla waszego bawarskiego korespondenta jest fakt, ze pan profesor pisze tylko o tzw. rozciaganiu statycznym, kledzik zas jest wielkim zwolennikiem rozciagania dynamicznego

kledzik

[Pit]

Myślę, że piszą o rozciaganiu statycznym bo to dynamiczne to juz od dawna wiadomo z nie jednych badań ,ze jest szkodliwe
Mnie to cieszy bo nie lubię i nie rozciągam się najczęściej po biegu. Robię sesje rozciągania przed treningiem tańca ale na takim treningu nie przemęczam ardzo mięśni, raczej pracują dynamicznei i włąsnie na rozciąganie we wszytkich dziwacznych kierunkach.

[PedziWiatr]

Nieważne, że Profanosorkowi to szkodzi. I nieważne że rekruci mu padają jak muchy od rozciągania. Mnie to pomaga. Zwłaszcza, że jak mi czwórki skraca po czymś mocniejszym to rzepki mam w kłykcie wprasowane!!! I mam się nie rozciągać? Toż mam czekać aż mi kaletki maziowe wyciśnie oczami??

[mahR]

A ja mam pytanie, czym sie rozni rozciaganie statyczne od dynamicznego ?

[Montano Corridore]

Dynamiczne polega na szybkim rozciągnięciu mięśnia. Grozi to naderwaniem,zerwaniem przyczepów,nadwyrężeniem - zwłaszcza gdy mięcho jest nie rozgrzane.
Statyczne to powolne rozciąganie uprzednio napiętego-rozlużnionego mięśnia do pewnej granicy.
Mówiąc inaczej rozciąganie dynamiczne ( takie trochę na siłę ) może powodując za szybkie osiąganie granicy rozciągnięcia mięśnia,co może być niezdrowe nawet z punktu widzenia fizyki,kinetyki czy czegoś tam.
Rozciąganie to powinna byc delikatna sprawa. Ostatnio rozmiawiałem z Tomkiem Kliszem o rozciąganiu. On rozciąga mięśnie po gorącej kąpieli. Specjalizuje się w biegach górskich gdzie jak wiadomo mięśnie ulegają większemu skróceniu w wyniku specyfiki biegu pod górę.
Przy okazji pozdrowienia dla "Rudego" ,który teraz zdobywa NY.

[Jarek Gniewek]

Juz zdobył!

[mahR]

I wszystko jasne z tym rozciaganiem

[Montano Corridore]

Z tym rozciąganiem to jest tak: jak zrobisz mocny trening i czujesz go w nogach,to sam odruchowo człowiek zaczyna jakieś skłony robić,rozciągać i gimnastykować.
Z naukowcami to znowu jest tak,że co jakiś czas coś muszą opublikować. Stretching jest takim tematem,że co by nie napisali to i tak nikomu nie zaszkodzą,bo mało kto na poważnie traktuje ten element treningu. Co jakis czas mówią więc na zmianę,raz że zdrowy,raz że nie.
Ciekawe czy joga jest zdrowa. Tam przecież też się trochę te mięśnie rozciaga,albo balet - tam to chyba nawet bardziej dynamicznie.

[irimi]

Hm... kiedys mowili, ze maslo szkodzi i teraz jemy chemoutwardzalne margaryny identyczne z naturalnymi.
A tak ogolnie to i samo zycie jest szkodliwe, bo sie kopem w kalendarz konczy. Z umiarem, wsjo z umiarem!

[PiotrP]

jawohl, zyjcie szkodzi... a naukowcy tez

[irimi]

ep, tego pardon, ale jestem naukowcem i to nieszkodliwym.

[PiotrP]

a czym sie zajmujesz? badaniem cukru w cukrze ...

[irimi]

He, jestem nieszkodliwym naukowcem... Prociem nie generalizowac (nie oznacza to robienia z kogos generala)

[irimi]

Jesli chodzi o cukier w cukrze to czasem owszem -  hobbystycznie sie tym zajmuje, choc czesciej chmielem w chmielu.
A powaznie to zajmuje sie woda (nie w kolanach a glownie w srodowisku lesnym).

[irimi]

A wracajac do tematu to po przeczytaniu tych nowosci naukowych po ostatnim rozbieganiu ze strachu przed kalectwem nie rozciagalem sie. Ale chyba glownie dlatego ze snieg z deszczem lecial mi na plery.