Pytanie do doswiadczonych koleżanek i kolegów: jak zabezpieczać tę różową skórę na czas biegania żeby dobrze odrastaly i żeby nie skomplikować urazu?
Dzięki z góry za pomoc.
Edit: porozmawiałem wczoraj z fachowcem. I okazuje się, że jeżeli po zdjęciu/zerwaniu paznokcia nie ma stanu zapalnego (ropienie, krwawienie) to nie zaklejać, jak najwięcej dostępu powietrza a przed bieganiem po prostu zasypać pudrem. Ma być sucho i czysto.
Może się komuś rada przyda
