Witam wszystkich !
Mam pewien problem od tygodnia i szukam rozwiązania zanim ewentualnie udam się do lekarza.
Mianowicie od 3 tygodni zacząłem regulanie biegać (co dzień) początkowo ok 6 km - po ok. 2 tygodniach 10-11 km.
Po mniej więcej 3 tygodniu pojawiły się dwa problemy:
1 - ból w lewym kolania w okolicach piszczela (tak bardziej od wewnętrznej strony - po tygodniu smarowania ketanolem ból zniknął)
2 - ból w prawym kolanie a wzasadzie pod nim(czy raczej jakos od zewnetrznej strony). Dziś po tygodniu przerwy spowodowanej bólem w lewym kolanie, wrocilem do biegania - ale tak spokojnie ok 5 km lekkim truchtem. Pod koniec biegu praktycznie nie mogłem zgiąć prawego kolana - musialem isc na wyprostowanej nodze. Teraz jak próbuję zginać to czuje taki jakby lekki opór przy prostowaniu przy czym o ile 5 godzin temu był nie do zniesienia (nie moglem wejsc po schodach) tak teraz juz zginam i chodzę prawie normalnie.
Miałem coś takiego również tydzień temu jak wyszedł ten ból w lewym kolanie i w zasadzie na drugi dzien mineło.
Generalnie dużo gram w squasha więc trochę ruchu mam tak więc nie wydaje mi się by było to przetrenowanie..
Jestem tu nowy - szukałem czegoś podobnego na forum ale się jakoś nie doszukałem...
Z góry dziękuję za każdą wskazówkę.
Arek
ból przy prostowaniu nogi (po kilku/nastu godzinach mija)?
- lukaskl123
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 265
- Rejestracja: 19 lut 2012, 20:44
- Życiówka na 10k: 45
- Życiówka w maratonie: brak
Ja sie wlasnie z identycznej kontuzji caly czas rehabilituje a u mnie bylo to spowoodowane brakiem rozgrzewki .Jeden forumowicz poradzil mi oklady naprzemienne ciepła z zimnem. Naprawde pomogło .Teraz odczuwam to tylko wtedy gdy zrobię głeboki przysiad .Sprobuj tych okladow moze pomoga 

- scieslik
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 332
- Rejestracja: 18 paź 2011, 21:44
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Chruszczobród
- lukaskl123
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 265
- Rejestracja: 19 lut 2012, 20:44
- Życiówka na 10k: 45
- Życiówka w maratonie: brak
Nasz ludzki organizm jest nie do ogarniecia Miliony Biegaczy-Miliony Kontuzji masakra jakas...