Mocny ból lewego piszczela
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 7
- Rejestracja: 23 kwie 2011, 12:03
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Witam,
biegam drugi rok teraz koło 30 km tyg. Robiłem przerwy i smarowania, leczenie stanu zapalnego i jak bolało tak boli.
Buty adidas glide3 zmienione 250 km temu. Po biegu troszkę się rozciągam.
Bolą w obydwu nogach piszczele jak i łydki nisko. Zaczyna mnie to irytować. Bo żeby pobiegać muszę łyknąć ibuprom!
biegam drugi rok teraz koło 30 km tyg. Robiłem przerwy i smarowania, leczenie stanu zapalnego i jak bolało tak boli.
Buty adidas glide3 zmienione 250 km temu. Po biegu troszkę się rozciągam.
Bolą w obydwu nogach piszczele jak i łydki nisko. Zaczyna mnie to irytować. Bo żeby pobiegać muszę łyknąć ibuprom!
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 11474
- Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31
podzielę się swoimi doświadczeniami, nie twierdzę, że każdy ma tak samo, ale proponuję spróbować.
ból piszczeli towarzyszył mi kilka miesięcy. co robiłem:
- zmiana butów na minimalistyczne,
- praca nad techniką biegu,
- terapia manualna - mocny ucisk bolących miejsc, punktowo, mocno i coraz mocniej, aż do momentu "puszczenia" i ustapienia bólu,
- chłodzenie, nawet kilka razy dziennie.
jestem przekonany, że w moim przypadku były to przykurcze mięśni i nadwerężenia spowodowane 1. zbyt słabym aparatem ruchu, 2. nieprawidłową techniką.
po kilku tygodniach ból minął bezpowrotnie.
na pewno nie chłodzić przed ćwiczeniami - w ońcu podczas ćwiczenia mięśnie powinny być rozgrzane, szkoda byłoby coś sobie zerwać.
nie amieniałbym równiez butów na nowe, amortyzowane, sztywne, z dodatkowym wsparciem - to tylko pogłębi błędy techniczne, jeżeli ból się zmniejszy, to skutkiem niwelowania objawów a nie przycyzn.
ból piszczeli towarzyszył mi kilka miesięcy. co robiłem:
- zmiana butów na minimalistyczne,
- praca nad techniką biegu,
- terapia manualna - mocny ucisk bolących miejsc, punktowo, mocno i coraz mocniej, aż do momentu "puszczenia" i ustapienia bólu,
- chłodzenie, nawet kilka razy dziennie.
jestem przekonany, że w moim przypadku były to przykurcze mięśni i nadwerężenia spowodowane 1. zbyt słabym aparatem ruchu, 2. nieprawidłową techniką.
po kilku tygodniach ból minął bezpowrotnie.
na pewno nie chłodzić przed ćwiczeniami - w ońcu podczas ćwiczenia mięśnie powinny być rozgrzane, szkoda byłoby coś sobie zerwać.
nie amieniałbym równiez butów na nowe, amortyzowane, sztywne, z dodatkowym wsparciem - to tylko pogłębi błędy techniczne, jeżeli ból się zmniejszy, to skutkiem niwelowania objawów a nie przycyzn.
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 2
- Rejestracja: 22 cze 2012, 10:53
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Witam, od początku czerwca borykam się z podobną kontuzją. Boli mnie wewnętrzna strona prawego piszczela. Problem zaczął się prawdopodobnie od momentu kiedy zwiekszyłem intensywność biegania. Zainteresowany tematem trochę go przestudiowałem i wychodzi na to, że przyczyn może być naprawdę wiele. Twarde podłoże, intensywność za wysoka, zła technika, słaby aparat ruchowy, zwiększona siła mięśni antagonistycznych itd. Lepiej poszukać dobrego ortopedy w mieście, zamiast leczyć się na własną rękę. Zwłaszcza nie polecam łykać ibuprom przed treningiem. Jak cię coś boli, to znaczy że organizm wysyła znaki, że coś jest nie w porządku i lepiej jest szukać przyczyn bólu, a nie leczyć objawy.anioll pisze:Witam,
biegam drugi rok teraz koło 30 km tyg. Robiłem przerwy i smarowania, leczenie stanu zapalnego i jak bolało tak boli.
Buty adidas glide3 zmienione 250 km temu. Po biegu troszkę się rozciągam.
Bolą w obydwu nogach piszczele jak i łydki nisko. Zaczyna mnie to irytować. Bo żeby pobiegać muszę łyknąć ibuprom!
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 7
- Rejestracja: 23 kwie 2011, 12:03
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Tak się zastanawiam czy to przypadkiem nie wina butów.
W tamtym sezonie biegałem w Adidas response CSH 18 i też bolały mnie piszczele i tylko piszczele a nie łydki.
I to było przy zwiększeniu kilometrów. Biegam tylko w terenie parę małych wzniesień.
Wiecie jak to jest z ortopedami, no biega pan to tak się będzie działo, trzeba odpocząć iść na basen. Żadnej diagnostyki niemal leczenie jak w wojsku( najlepiej trampki by przepisali)
Jak miałem problem z kolanami objeździłem chyba z czterech i wszyscy odradzali bieganie. A to tylko stan zapalny był okazało się
W tamtym sezonie biegałem w Adidas response CSH 18 i też bolały mnie piszczele i tylko piszczele a nie łydki.
I to było przy zwiększeniu kilometrów. Biegam tylko w terenie parę małych wzniesień.
Wiecie jak to jest z ortopedami, no biega pan to tak się będzie działo, trzeba odpocząć iść na basen. Żadnej diagnostyki niemal leczenie jak w wojsku( najlepiej trampki by przepisali)
Jak miałem problem z kolanami objeździłem chyba z czterech i wszyscy odradzali bieganie. A to tylko stan zapalny był okazało się

-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 2
- Rejestracja: 22 cze 2012, 10:53
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Dlatego napisałem "dobrego" ortopedy, który cię przebada, a nie wysyła wszystkich na emeryturę
Napewno odstaw ibuprom, bo w ten sposób to możesz sobie zrobić tylko krzywdę. Jeśli nie bolały cię wcześniej łydki, a dopiero po zmianie obuwia i w dodatku zawsze biegasz tą sama trase, to w sumie może być dobry trop. Może wcześniejsze buty miały lepszą amortyzacje na pięcie, ewentualnie były w tym miejscu wyższe. Co do bóli piszczeli, to nie wiem jak u ciebie, ale ja mam tak, że ból występuje podczas biegania, ale gorzej jest następnego dnia. Ledwo wtedy mogę chodzić i lekko utykam. Nabawiłem się tego jak zwiekszyłem kilometraż i zacząłem biegać prawie co dziennie. Jak ciebie bolą tylko przy bieganiu, to może spróbuj robić lepsza rozgrzewke i rozciąganie przed bieganiem. Zrobić naprzykład parę wspięć na palce z lekką rotacją na zewnątrz (jak ból piszczeli masz wewnetrznie), albo zgięcia grzbietowe stopy, czyli podciągasz palce do siebie (jak boli cię część zewnętrzna). A jak bolą cię następnego dnia, to znaczy że czas na przerwe i lepiej nie przeciążać tych struktów, dać im odpocząć. Ogólnie to nikt ci złotego środka na forum nie da, bo to nic innego jak uprawianie wróżbiarstwa. Nikt nie wie jak biegasz, jak wyglada twoj trening i w których miejscach dokładnie występuje ból. Musi ktoś cię obejrzeć dlatego stawiałbym na ortopedę, ewentualnie masz wiedzę z anatomii i biomechaniki chodu/biegania, to możesz probować na własną rękę 


- Sahij
- Wyga
- Posty: 129
- Rejestracja: 20 mar 2010, 07:10
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: +52,544° +19,690°
Ech też walczę z piszczelami i łydkami od dobrych 3 tygodni. Raz mniej, raz bardziej było.
Od wczoraj rzuciłem wszystkie siły do walki i tak: ćwiczenia z hantlem między stopami, ćwiczenia pod ścianą x 100, potem chłodzenie lodem 30min, maść, spać. Od rana seria pod ścianą, chłodzenie, seria pod ścianą, odpoczynek 30min rower na dużym oporze i ból baaardzo się zredukował. Jutro chciałem robić długie wybieganie, ale zobaczę z czym się obudzę w nogach i pewnie zamienię na rower. Ćwiczeń i lodu nie odpuszczam.
Od wczoraj rzuciłem wszystkie siły do walki i tak: ćwiczenia z hantlem między stopami, ćwiczenia pod ścianą x 100, potem chłodzenie lodem 30min, maść, spać. Od rana seria pod ścianą, chłodzenie, seria pod ścianą, odpoczynek 30min rower na dużym oporze i ból baaardzo się zredukował. Jutro chciałem robić długie wybieganie, ale zobaczę z czym się obudzę w nogach i pewnie zamienię na rower. Ćwiczeń i lodu nie odpuszczam.
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 2
- Rejestracja: 30 cze 2012, 14:25
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
To pierwszy post na forum wiec chcialem sie przywitac .Witajcie.
Taka informacja odnosnie bolu mm piszczelowych przednich. Jesli chcecie je wzmacniac cwiczeniami to nalezy np. codziennie zwiekszac liczbe powtorzen (cw. zgiecia grzbietowego stop czy tez cw. z hantlami) a to dlatego ze aby wzmocnic jakikolwiek miesien trzeba mu dawac coraz to silniejsze bodzce, do takiej samej ilosci powtorzen sie przyzwyczai. Wiec zwiekszjcie ilosc powtorzen np. jak dzis robicie 100 zgiec grzbietowych stop to jutro zrobcie 110 pojutrze 120 albo co drugi dzien zwiekszajcie ale zwiekszajcie. I druga sprawa robcie tez te cwiczenia bezposrednio przed treningiem biegowym to ogromnie pomaga. Pozdrawiam
Taka informacja odnosnie bolu mm piszczelowych przednich. Jesli chcecie je wzmacniac cwiczeniami to nalezy np. codziennie zwiekszac liczbe powtorzen (cw. zgiecia grzbietowego stop czy tez cw. z hantlami) a to dlatego ze aby wzmocnic jakikolwiek miesien trzeba mu dawac coraz to silniejsze bodzce, do takiej samej ilosci powtorzen sie przyzwyczai. Wiec zwiekszjcie ilosc powtorzen np. jak dzis robicie 100 zgiec grzbietowych stop to jutro zrobcie 110 pojutrze 120 albo co drugi dzien zwiekszajcie ale zwiekszajcie. I druga sprawa robcie tez te cwiczenia bezposrednio przed treningiem biegowym to ogromnie pomaga. Pozdrawiam
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 7
- Rejestracja: 23 kwie 2011, 12:03
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Tydzień rehabilitacji-smarowanie okłady z lodu i codziennie orbitrek i zero biegania.
Dziś zmieniłem buty na stare adidasy(mam wrażenie że to nie wina butów) zrobiłem dychę i momentami bolały ale nie dokuczliwie bardziej dał mi się we znaki przyczep boczny kolana lewego. Ale ogólnie nie ma biedy, boję się drugiego treningu(biegam co drugi dzień)
Żeby nawrotu nie było, we wtorek jestem umówiony do medyka żeby wykluczyć zapalenie okostnej.
Dziś zmieniłem buty na stare adidasy(mam wrażenie że to nie wina butów) zrobiłem dychę i momentami bolały ale nie dokuczliwie bardziej dał mi się we znaki przyczep boczny kolana lewego. Ale ogólnie nie ma biedy, boję się drugiego treningu(biegam co drugi dzień)
Żeby nawrotu nie było, we wtorek jestem umówiony do medyka żeby wykluczyć zapalenie okostnej.
- Sahij
- Wyga
- Posty: 129
- Rejestracja: 20 mar 2010, 07:10
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: +52,544° +19,690°
Chyba mam przyczynę źródłową. Wygląda mi to na za mały prawy but. Zrobiły mi się 2 czarne paznokcie, analizowałem jak biegnę i wychodzi na to, że leciutko podkurczam palucha. Przez to wydaje mi się, że napięcie przenosi się na łydkę i tam zaczyna rwać.
Miałem asicsy - były szerokie z przodu więc nie było kłopotu. Jomy są smuklejsze i masz babo placek... i wydatek
Miałem asicsy - były szerokie z przodu więc nie było kłopotu. Jomy są smuklejsze i masz babo placek... i wydatek
