Od około 2 tygodni walczę z bólem w okolicach kostki (wewnętrzna część stopy). Początkowo myślałem, że to ścięgno achillesa, ale ortopeda u którego byłem, stwierdził, że to nie ścięgno, ale jakiś przyczepy czy coś takiego koło kostki. Diagnoza lekarza była taka, że to przeciążenie wynikające z nadwagi i zbyt dużych obciążeń i tu usłyszałem mądrą radę: "niech pan odpuści bieganie póki nie schudnie pan do 80 kg" (obecnie 94). Oczywiście rada lekarza nawet nie jest przez mnie rozważana
