Spuchniety piszczel a dlugi bieg
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 1
- Rejestracja: 11 cze 2011, 12:11
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Wczoraj nieszczesliwie stluklam sobie piszczel (tzn samochod przygniotl mi piszczel... no, dluga hitoria...). Teraz jest napuchniety (i zdrowo poobcierany), ale jakos przy chodzeniu nie boli. Na jutro mam zaplanowany dlugi bieg (~25km) i zastanawiam sie czy fizyczniej jest mozliwosc ze zrobie sobie jakas wieksza szkode... Przykladam lod i mam nadzieje, ze do jutra zejdzie, ale jesli nie zastanawiam sie czy dluzsze wybieganie ma sens...