Kłucie w klatce piersiowej
- Kapitan Bomba!
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1212
- Rejestracja: 13 lut 2008, 22:50
Dzisiaj jak w samochodzie zapinałem pas bezpieczeństwa to przy szybkim ruchu prawą ręką coś mocno mnie dźgnęło w okolicach serca, z lewej strony ale bliżej mostka. Wystraszyłem się, bo naprawdę mocno ukłuło, aż musiałem zatrzymać samochód. Nie miałem przy tym żadnych problemów z oddychaniem, nie zrobiło mi się ani ciepło ani zimno. Po jakiejś pół minucie ból ustał ale czuję cały czas taki dziwny ból lewej ręki. Nigdy nie miałem żadnych problemów z pompką, czasami coś tam ukłuło ale bardzo sporadycznie i bardzo lekko. Podejrzewam, że to dzisiaj było na tle nerwowym (ostatnio bardzo nerwowy okres w pracy) i w związku z tym mam pytanie - jak myślicie - czy takie objawy związane z nerwami a nie z wadą fizyczną serca mogą przeszkadzać w bieganiu?
Duch ciało opuścił... nie ma mnie tu...
-
- Wyga
- Posty: 69
- Rejestracja: 28 gru 2010, 22:20
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Witam.
Mysle ze to albo na tle nerwowym ,albo od kregoslupa tym bardziej ze stalo sie to przy jakims ruchu. Mialem/mam? rozne klucia w klatce przez ponad 10lat. Mniejsze ,wieksze i zawsze myslalem ze to serce. Za dziecka nawet robilem ekg zeby sie dowiedziec co i jak ale kardiolog powiedzial ze wszystko w porzadku i na tym stanelo. Wiecej sie nie przejmowalem.
Byl czas ze praktycznie kulo mnie co 2-3dni. Z 3miesiace temu kiedy "wzialem sie" za siebie zaczalem robic jakies cwiczenia na kregoslup od tak. Od miesiaca klucie sie nie powtorzylo. Zdziwiony bylem max bo chyba nigdy wczesniej nie bylo takiej przerwy. Wspomnialo mi sie jak w podstawowce jakis lekarz cos wspomnial o skoliozie. Od razu zaswiecilo ze przez te wszystkie lata kulo mnie od kregoslupa! Napewno z czasem jeszcze zakuje przy jakims dluzszym "przekrzywianiu" bo jest to raczej nie uniknione ale przynajmniej wiem juz od czego i poki co mam spokoj
Ps. Jesli cie to niepokoi to zrob sobie badania dla swietego spokoju.
Mysle ze to albo na tle nerwowym ,albo od kregoslupa tym bardziej ze stalo sie to przy jakims ruchu. Mialem/mam? rozne klucia w klatce przez ponad 10lat. Mniejsze ,wieksze i zawsze myslalem ze to serce. Za dziecka nawet robilem ekg zeby sie dowiedziec co i jak ale kardiolog powiedzial ze wszystko w porzadku i na tym stanelo. Wiecej sie nie przejmowalem.
Byl czas ze praktycznie kulo mnie co 2-3dni. Z 3miesiace temu kiedy "wzialem sie" za siebie zaczalem robic jakies cwiczenia na kregoslup od tak. Od miesiaca klucie sie nie powtorzylo. Zdziwiony bylem max bo chyba nigdy wczesniej nie bylo takiej przerwy. Wspomnialo mi sie jak w podstawowce jakis lekarz cos wspomnial o skoliozie. Od razu zaswiecilo ze przez te wszystkie lata kulo mnie od kregoslupa! Napewno z czasem jeszcze zakuje przy jakims dluzszym "przekrzywianiu" bo jest to raczej nie uniknione ale przynajmniej wiem juz od czego i poki co mam spokoj

Ps. Jesli cie to niepokoi to zrob sobie badania dla swietego spokoju.
“Najsilniejszym wojownikiem jest ten, kto pokonał sam siebie.”
- F@E
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2302
- Rejestracja: 16 paź 2009, 17:09
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: TG
Zastanów się w jakiej pozycji byłeś w trakcie zapinania pasów tzw. skręconej to czyste objawy żebrowo-mostkowe. Serce nie kluje.
"Wizja bez działania jest marzeniem, działanie bez wizji jest koszmarem"
- jasiozary
- Stary Wyga
- Posty: 168
- Rejestracja: 11 paź 2009, 17:20
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Gorzów Wielkopolski
- Kontakt:
Przyczyn może być wiele, przemęczenie, stres, nadciśnienie (np. kawa).
Ja przez ostatnią bardzo często mam takie kucia, staram się ją ograniczać, doładowywać witaminami itp. Jest lepiej niż kiedyś. Robiłem też badania, które nic nie wykryły więc pozostaje kawa... Są też inne możliwości, więc jeśli masz większe obawy lepiej się przejść na badania...
Ja przez ostatnią bardzo często mam takie kucia, staram się ją ograniczać, doładowywać witaminami itp. Jest lepiej niż kiedyś. Robiłem też badania, które nic nie wykryły więc pozostaje kawa... Są też inne możliwości, więc jeśli masz większe obawy lepiej się przejść na badania...
http://nastadiony.pl
info + galeria + stadiony
info + galeria + stadiony
- piter82
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3381
- Rejestracja: 31 lip 2008, 11:57
- Życiówka na 10k: 40:32
- Życiówka w maratonie: 3:22:xx
- Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice
a robiłeś standardowo ekg i echo serca odkąd zacząłeś biegać? Zapodaj mieszankę magnez + potas + wapń przez 2 tyg nie zaszkodzi w każdym razie też coś takiego miałem a nawet i gorzej bo zawroty głowy itd. a po tej mieszance objawy ustąpiły
Ciągle do przodu pokonując własne słabości
10k - 40:32 - 05.10 15k - 01:04:39 - 09.10 21,097k - 1:29:57 - 09.10 42,195k - 03:22:36 - 09.09
Mój Blog Aktywni Sportowo
GG 730243
10k - 40:32 - 05.10 15k - 01:04:39 - 09.10 21,097k - 1:29:57 - 09.10 42,195k - 03:22:36 - 09.09
Mój Blog Aktywni Sportowo
GG 730243