
Krwiomocz po bieganiu
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 15
- Rejestracja: 28 lis 2010, 11:59
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Perła Bałtyku
Witam i pozdrawiam wszystkich forumowiczów. Od około 3 lat odczytuję Wasze poczynania na forum i nie spotkałem się z tematem dotyczącym krwiomoczu po biegu w II i III zakresie. Znalazłem w necie takie naukowe stwierdzenie, że tego rodzaju dolegliwość występuje u 10-12% sportowców, głównie biegaczy. Czy ktoś z Was ma podobne problemy, jeżeli tak proszę o opinię i podjęcie tematu. 

-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 15
- Rejestracja: 28 lis 2010, 11:59
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Perła Bałtyku
Robiłem wszelkie badania, podejrzewano u mnie najgorsze ale jak do tej pory się nie potwierdziło, przeszedłem kamicę nerkową, ostatni raz w połowie czerwca br. i do tej pory byłem szczęśliwy, mogłem biegać jak szalony. Po ostatnich dwóch treningach dolegliwość wróciła z powrotem. Rozmawiałem z lekarzem, odpowiedział, że taka "moja uroda", choć jest to nienormalne zjawisko, przypadłość, dolegliwość - a przyczyny powstawania nie można ustalić. Może ktoś z Was z podobnym problemem się boryka.
- piter82
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3381
- Rejestracja: 31 lip 2008, 11:57
- Życiówka na 10k: 40:32
- Życiówka w maratonie: 3:22:xx
- Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice
może jadłeś buraczki w ostatnim czasie przed treningiem? czasem barwią mocz na czerwono jak zjesz ich odpowiednio dużo
Ciągle do przodu pokonując własne słabości
10k - 40:32 - 05.10 15k - 01:04:39 - 09.10 21,097k - 1:29:57 - 09.10 42,195k - 03:22:36 - 09.09
Mój Blog Aktywni Sportowo
GG 730243
10k - 40:32 - 05.10 15k - 01:04:39 - 09.10 21,097k - 1:29:57 - 09.10 42,195k - 03:22:36 - 09.09
Mój Blog Aktywni Sportowo
GG 730243
-
- Wyga
- Posty: 96
- Rejestracja: 09 maja 2010, 07:24
- Życiówka na 10k: 46:19
- Życiówka w maratonie: 04:04:57
- Lokalizacja: Warszawa
Ja tak miałam po trzydziestkach (po innych terningach nie).
Po wykonaniu milona badań bardziej i mniej celowych i konsultacji urologa zostałam uznana za całkowicie zdrową. Kamicy nerkowej też nie mam i nigdy nie miałam.
Właściwie wzbudzałam tylko konsternację u lekarzy.
Badania- wzór fizjologii i anatomii prawidłowej. Tylko dzień po długim treningu wychodziły krwinki czerwone w moczu nieznacznie ponad normę (3-4 wpw). Po powtórzeniu badania dnia następnego - wszystko super.
Możesz podac linka do tego artykułu, w którym znalazłeś te statystyki odnośnie krwiomoczu sportowców?
Po wykonaniu milona badań bardziej i mniej celowych i konsultacji urologa zostałam uznana za całkowicie zdrową. Kamicy nerkowej też nie mam i nigdy nie miałam.
Właściwie wzbudzałam tylko konsternację u lekarzy.

Badania- wzór fizjologii i anatomii prawidłowej. Tylko dzień po długim treningu wychodziły krwinki czerwone w moczu nieznacznie ponad normę (3-4 wpw). Po powtórzeniu badania dnia następnego - wszystko super.
Możesz podac linka do tego artykułu, w którym znalazłeś te statystyki odnośnie krwiomoczu sportowców?
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 15
- Rejestracja: 28 lis 2010, 11:59
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Perła Bałtyku
Dzieki za odpowiedź, w moim przypadku nie są to pojedyńcze czerwone krwinki wpw, lecz ilości znaczne. Proszę o ten link i z góry Dziękuję. Pozdrawiam
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 15
- Rejestracja: 28 lis 2010, 11:59
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Perła Bałtyku
Erzi - w załączeniu obiecany link
http://www.urologiapolska.pl/artykul.php?2740 - cały artykuł.
To jest jego fragment - dot. sportowców
Abarbanel J., Benet A. F., Łask D., Kimche D.: Sports haematuria (Krwiomocz związany ze sportem). J. Urol. 1990, 143, 887
Krwiomocz zdarza się u sportowców płci męskiej w 18—89°/ov jeśli uwzględnić zarówno sporty związane z zadawanymi sobie wzajem urazami, jak i bez tego czynnika. U 28 zawodniczek zmuszonych do dużych wysiłków stwierdzono krwiomocz w 12°/« Objaw ten ustępował najczęściej w ciągu doby. Przypisuje się go obniżeniu nerkowego przepływu osocza podczas dużych wysiłków. Prowadzi to do obniżenia klirensu kreatyniny i obniżenia przepływu moczu, do uszkodzenia nefronu przez niedotlenowanie, co z kolei powoduje zwiększenie przepuszczalości kłębuszków dla erytrocytów i białka. Skurcz tętniczek odprowadzających z kłębuszka podnosi ciśnienie filtracyjne i powoduje zastój w włośniczkach kłębuszka, co dodatkowo zwiększa ucieczkę erytrocytów przez filtr kłębuszkowy. Natomiast w krwiomoczu urazowym znajduje się uszkodzenia tętniczek nerkowych. Sportowy krwiomocz pęcherzowy jest pochodzenia urazowego i stanowi następstwo wielokrotnego uderzenia tylnej, wiotkiej ściany niemal pustego pęcherza o jego podstawę, grubszą i twardszą. Zmiany w śluzówce pęcherza mogą utrzymywać się w ciągu tygodnia i wtedy erytrocyturia trwa też dłużej.
Krwiomocz sportowy należy odróżnić ad marszowej hemoglobirairii i od mioglobinurii sportowej.
Leczenie jest zbędne, wskazana tylko kontrola moczu po 3 dobach, a także kontrola hematokrytu i sprawności nerek.
Sportowy krwiomocz nawracający, a zwłaszcza masywny, ze skrzepami, wymaga pełnego badania urologicznego, gdyż może maskować poważną chorobę, zwłaszcza nowotwór.
Jerzy Zieliński
Pozdrawiam :uuusmiech:
http://www.urologiapolska.pl/artykul.php?2740 - cały artykuł.
To jest jego fragment - dot. sportowców
Abarbanel J., Benet A. F., Łask D., Kimche D.: Sports haematuria (Krwiomocz związany ze sportem). J. Urol. 1990, 143, 887
Krwiomocz zdarza się u sportowców płci męskiej w 18—89°/ov jeśli uwzględnić zarówno sporty związane z zadawanymi sobie wzajem urazami, jak i bez tego czynnika. U 28 zawodniczek zmuszonych do dużych wysiłków stwierdzono krwiomocz w 12°/« Objaw ten ustępował najczęściej w ciągu doby. Przypisuje się go obniżeniu nerkowego przepływu osocza podczas dużych wysiłków. Prowadzi to do obniżenia klirensu kreatyniny i obniżenia przepływu moczu, do uszkodzenia nefronu przez niedotlenowanie, co z kolei powoduje zwiększenie przepuszczalości kłębuszków dla erytrocytów i białka. Skurcz tętniczek odprowadzających z kłębuszka podnosi ciśnienie filtracyjne i powoduje zastój w włośniczkach kłębuszka, co dodatkowo zwiększa ucieczkę erytrocytów przez filtr kłębuszkowy. Natomiast w krwiomoczu urazowym znajduje się uszkodzenia tętniczek nerkowych. Sportowy krwiomocz pęcherzowy jest pochodzenia urazowego i stanowi następstwo wielokrotnego uderzenia tylnej, wiotkiej ściany niemal pustego pęcherza o jego podstawę, grubszą i twardszą. Zmiany w śluzówce pęcherza mogą utrzymywać się w ciągu tygodnia i wtedy erytrocyturia trwa też dłużej.
Krwiomocz sportowy należy odróżnić ad marszowej hemoglobirairii i od mioglobinurii sportowej.
Leczenie jest zbędne, wskazana tylko kontrola moczu po 3 dobach, a także kontrola hematokrytu i sprawności nerek.
Sportowy krwiomocz nawracający, a zwłaszcza masywny, ze skrzepami, wymaga pełnego badania urologicznego, gdyż może maskować poważną chorobę, zwłaszcza nowotwór.
Jerzy Zieliński
Pozdrawiam :uuusmiech:
-
- Wyga
- Posty: 96
- Rejestracja: 09 maja 2010, 07:24
- Życiówka na 10k: 46:19
- Życiówka w maratonie: 04:04:57
- Lokalizacja: Warszawa
Dzięki za link.
Wyszukałam po angielskim tytule (Sports haematuria) i znalazłam taki artykuł :
http://www.sportsinjurybulletin.com/arc ... turia.html
Wyszukałam po angielskim tytule (Sports haematuria) i znalazłam taki artykuł :
http://www.sportsinjurybulletin.com/arc ... turia.html