Kofeina

Wszystko o bieganiu i zdrowiu
Awatar użytkownika
F@E
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2302
Rejestracja: 16 paź 2009, 17:09
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: TG

Nieprzeczytany post

Dość śmieszne to jest z tymi pastylkami ^_^
PKO
jass1978
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 862
Rejestracja: 08 kwie 2009, 14:22
Życiówka na 10k: 37:42
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznań

Nieprzeczytany post

Kawa może być różna. Co innego wypić capuccino czy late, co innego espresso a jeszcze co innego walnąć klasycznego zasypywanego kawulca (cholera wie dlaczego nazywanego kawą po turecku) lub double espresso. Ja bym raczej nie ryzykował z piciem mocnej kawy zaraz przed bieganiem, wydaje mi się, że nie jest to zdrowe na serce. Co innego oczywiście zjeść śniadanie, wypić kawę (nawet dużą i mocną), odczekać godzinkę lub dwie i iść pobiegać.
Acha, i nikomu nie radzę łączyć kawy, efedryny i aspiryny. Można się przekręcić, a tłuszcz lepiej spalać inaczej...
Awatar użytkownika
F@E
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2302
Rejestracja: 16 paź 2009, 17:09
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: TG

Nieprzeczytany post

ArturS pisze:
Polski_Biegacz pisze:Gdzieś czytałem ,że kofeina wzmaga spalanie tłuszczu ;]
Kofeina+aspiryna+efedryna (w PL nielegalna) = mega spalacz tłuszczu ;)
Wiesz co to jest cykl Krebsa i inne z tym związane pośrednia i bezpośrednio zagadnienia? jak:
Acetylo koenzym A
lipogeneza
lipoliza
adipocyt
adenozynomonofosforan
glicerol
hormon T3
mitochondria
UCP3
glikogen
trójglicerydy
chylomikron
estry cholesterol
śródbłonek naczyniowy
lipaza lipoproteinowa
Adipocytokiny

itd.

to powiek krótko tą aspiryną, efedryną i kofeiną mozna sobie podetrzeć 3 kropki.

pozdro
Awatar użytkownika
ArturS
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 819
Rejestracja: 24 wrz 2009, 08:41
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Zabrze
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Wieść gminna niesie, że jest inaczej. Kilku znajomych, zawodników (kulturystyka) z uwielbieniem stosowali to połączenie. Sam nie próbowałem. Jeśli dobrze pamiętam, to gdzieś w okolicach 2000-2001 roku w "Muscle&Fitness" albo "Flex" był artykuł na dwie strony o tym połączeniu.
jass1978 pisze: Acha, i nikomu nie radzę łączyć kawy, efedryny i aspiryny. Można się przekręcić, a tłuszcz lepiej spalać inaczej...
Po samej efedrynie widziałem jak ludzie mdleją i było wzywane pogotowie. Swojego czasu pracowałem w orange, gdzie panienki umówiły się na super dietę, a dodatkowo dwie z nich wykombinowały skądś "efkę" (kupiły od jakiegoś koksa na siłowni) i na efekty nie trzeba było długo czekać - obie kilka razy straciły przytomność. Dopiero jak jedna z nich zasłabła jadąc samochodem (na szczęście powoli i wjechała tylko do rowu nic nikomu nie robiąc) "zmądrzały" i przestały się w ten sposób katować. Brak słów :grr:
Awatar użytkownika
rocha
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1177
Rejestracja: 06 maja 2002, 11:44
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Świecie/Jelenia Góra/Wrocław

Nieprzeczytany post

constantius pisze:O to ja widze ze kolega od pastylek bez kofeiny juz nie pobiegnie....
Chodzi o czytanie mapy, jeśli ponawigujesz to mogę truchtać
Awatar użytkownika
kubako83
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 897
Rejestracja: 08 wrz 2009, 08:09
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Nieprzeczytany post

jass1978 pisze:Kawa może być różna. Co innego wypić capuccino czy late, co innego espresso a jeszcze co innego walnąć klasycznego zasypywanego kawulca (cholera wie dlaczego nazywanego kawą po turecku) lub double espresso. Ja bym raczej nie ryzykował z piciem mocnej kawy zaraz przed bieganiem, wydaje mi się, że nie jest to zdrowe na serce. Co innego oczywiście zjeść śniadanie, wypić kawę (nawet dużą i mocną), odczekać godzinkę lub dwie i iść pobiegać.
Acha, i nikomu nie radzę łączyć kawy, efedryny i aspiryny. Można się przekręcić, a tłuszcz lepiej spalać inaczej...
Cappuccino i prawidłowo przyrządzone latte ma tyle kofeiny co espresso, gdyż to na bazie espresso właśnie są przygotowywane. Espresso doppio to po prostu podwójne espresso. Ale warto wspomnieć, że zawartość kofeiny w ekstrakcie jest bardzo niewielka. Wynika to z faktu, że woda "przechodzi" przez zmielone ziarna kawy pod ciśnieniem ok 10 barów i wydobywa intensywny aromat, ale kofeiny niewiele.
Co innego kawa z ekspresu przelewowego lub plujka - tam zawartość kofeiny jest znacznie wyższa.
Ergo - espresso jest bardzo mocna, ale tylko w smaku i aromacie...
Kuba -----> [url=http://www.kuba-pichci.pl]jesteś głodny? zjedz coś![/url] | [url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?t=15372]mój blog[/url] | [url=http://bieganie.pl/forum/posting.php?mode=reply&f=28&t=15605]skomentuj[/url]
Awatar użytkownika
F@E
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2302
Rejestracja: 16 paź 2009, 17:09
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: TG

Nieprzeczytany post

Często kupuję kawy arabika z rożnych części globu, staram się kupować niearomatyzowaną, zwykłą plujkę. Miele ją ręcznie w wiekowym młynku, bo tak dobrych teraz nie uraczysz, a jak już to kosztują krocie. Zalewam jeszcze bulgoczącą wodą, pijam bez śmietanki i bez cukru żeby poczuć moc kawy, jej naturalny smak i aromat. Kawę staram się pić tylko po treningu i od godziny 16 by z ranka nie blokowała mi wchłaniania mikro i makroelementów, mam takie cykle z tą kawą pijam z 2-3 miesiące później nie pijam z miesiąc, dwa. Samo jakoś się reguluje, nie mam na to wpływu, przychodzi niechęć do kawy i tyle.

pozdro
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ