Czym zastapić bieganie?
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 10
- Rejestracja: 24 sty 2009, 15:56
Witam. W lutym bedę miał artroskopię kolana ( łąkotka ). Lekarz powiedział żebym lepiej nie biegał. Jednak do lutego sporo czasu i chciałbym jakoś zastąpić bieganie nie obciążająć kolan a żeby pracować nad swoją wytrzymałością. Co byście polecili. Jaki sport
-
- Dyskutant
- Posty: 37
- Rejestracja: 19 paź 2009, 18:30
Rower z tego co słyszałem nie obciąża kolan więc powinien być dobry, a pływanie od czasu do czasu nie zaszkodzi ;]
- ssokolow
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1810
- Rejestracja: 13 lis 2006, 00:22
- Życiówka na 10k: 48:35
- Życiówka w maratonie: 4:04:02
- Lokalizacja: Kraków
z tym rowerem to bzdura - owszem nie ma wstrząsów... ale zgięcie kolana jest większe niż przy bieganiu - więc przy niektórych schorzeniach może być znacznie bardziej niebezpieczny od biegania ... niestety o medycynie nie mam pojęcia więc tutaj tak naprawdę to tylko powtarzam co słyszałem ;p
a czym zastąpić - pływaniem, aqua runningiem
chyba najbezpieczniej.
a czym zastąpić - pływaniem, aqua runningiem

- mimik
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4097
- Rejestracja: 16 maja 2009, 19:42
- Życiówka na 10k: 38:56
- Życiówka w maratonie: 03:44:08
- Lokalizacja: okolice wrocławia
mysle, że pływaie jest najlepszą alternatywą, bo jest bezpieczne dla stawów, idealne dla kregosłupa, fajnie relaksuje. Sam od wielu lat chodze na basen, niestety od prawie dwóch lat rzadziej, a zwiazane to jest z chodzeniem na kryte baseny- jakby nie patrzec jedyna opcja na jesień/zima i nie tylko... Największe wady:
- chemia, w odróżnieniu od biegania tu wciągasz kilogramy chloru i jeszcze innych substancji grzybobójczych itd.. ja po kilku latach dosyć częstego i chyba zbyt czestego chodzeia na basen, dostałem male uczulenie, jak wracam z basenu to mam fajny katar i spuchniętą przegrode nosową, cięzko zasnąc...
- mimo chemii, nie masz gwarancji, że nie dopadnie ciebie jakiś grzyb i cokolwiek jeszcze.. jak chodziłem częsciej na basen to na kolanie, miałem małe ognisko, chyba grzyb, kilka centymetrów wyschnietej skórky.. a przeciez tak dużo chemii walą
- baseny niestety kłamią, a zwłaszcza tam gdzie chodzi dużo ludzi, dużo dzieciaków itd... ja chodziłem na basen który był nowo otwarty, po roku wybuchła afera z gronkowcem złocistym, sanepid ich dopadł i wypynęło do opinii, na szczeście zasyfiony byl tylko brodzik z zimną woda dla sauny, na ktora nigdy nie chodziłem... podejrzewam, że baseny maja wiele takich trefnych kontroli, ale wiele z nich jest ukrywane przed opinią
- jeśli chodzi o odchudzanie, po basenie zawsze miałem i mam, bo chodze, ale rzadko, ogromny apetyt, raczej ciezko się odchudzić, w trakcie bieganie o wiele bardziej sie męcze, a nie chce mi się tak jesć
- oprócz tego zawsze mnie wkurzaly i wkurzaja, temperatury na basenach, niestety większośc ludzi przychodzi na relaks, jak chcesz mocniej popływac to nie da rady, nie dośc że ta chemia, to jeszcze temp powietrza wewnątrz od 25-26 zimą do maks 30 latem, sama woda tez ciepła jak herbata, takie siuśki
To tyle, warto o tym wiedzieć, choćby z tego względu, żeby wybrac sobie jais porządny sprawdzony basen...
- chemia, w odróżnieniu od biegania tu wciągasz kilogramy chloru i jeszcze innych substancji grzybobójczych itd.. ja po kilku latach dosyć częstego i chyba zbyt czestego chodzeia na basen, dostałem male uczulenie, jak wracam z basenu to mam fajny katar i spuchniętą przegrode nosową, cięzko zasnąc...
- mimo chemii, nie masz gwarancji, że nie dopadnie ciebie jakiś grzyb i cokolwiek jeszcze.. jak chodziłem częsciej na basen to na kolanie, miałem małe ognisko, chyba grzyb, kilka centymetrów wyschnietej skórky.. a przeciez tak dużo chemii walą
- baseny niestety kłamią, a zwłaszcza tam gdzie chodzi dużo ludzi, dużo dzieciaków itd... ja chodziłem na basen który był nowo otwarty, po roku wybuchła afera z gronkowcem złocistym, sanepid ich dopadł i wypynęło do opinii, na szczeście zasyfiony byl tylko brodzik z zimną woda dla sauny, na ktora nigdy nie chodziłem... podejrzewam, że baseny maja wiele takich trefnych kontroli, ale wiele z nich jest ukrywane przed opinią
- jeśli chodzi o odchudzanie, po basenie zawsze miałem i mam, bo chodze, ale rzadko, ogromny apetyt, raczej ciezko się odchudzić, w trakcie bieganie o wiele bardziej sie męcze, a nie chce mi się tak jesć
- oprócz tego zawsze mnie wkurzaly i wkurzaja, temperatury na basenach, niestety większośc ludzi przychodzi na relaks, jak chcesz mocniej popływac to nie da rady, nie dośc że ta chemia, to jeszcze temp powietrza wewnątrz od 25-26 zimą do maks 30 latem, sama woda tez ciepła jak herbata, takie siuśki

To tyle, warto o tym wiedzieć, choćby z tego względu, żeby wybrac sobie jais porządny sprawdzony basen...
-
- Stary Wyga
- Posty: 197
- Rejestracja: 07 wrz 2009, 21:38
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Stolyca
pulek79 pisze:Witam. W lutym bedę miał artroskopię kolana ( łąkotka ). Lekarz powiedział żebym lepiej nie biegał. Jednak do lutego sporo czasu i chciałbym jakoś zastąpić bieganie nie obciążająć kolan a żeby pracować nad swoją wytrzymałością. Co byście polecili. Jaki sport
Chyba najlepiej jak się spytasz lekarza, który cię uziemnił na tyle miesięcy. Nie, że cokolwiek podważam, ale pytanie jest dlaczego na tak długo. Po prostu spytaj się czy spokojny trucht jest też wykluczony. W razie czego pozostaje jeszcze pewna forma wysiłku mniej obciążającego kolana niż bieg a bardziej ekscytującego niż basen...
Oczywiście myślę u rzutkach

Generalnie zimą warto zajrzeć czasem na siłownię. Tam znajdziesz maszyny nie obciążające kolana.
Ostatnio zmieniony 21 paź 2009, 23:14 przez piomis, łącznie zmieniany 1 raz.
trudno pogodzić wszystko, ale warto się starać
- chodzik
- Stary Wyga
- Posty: 174
- Rejestracja: 17 wrz 2009, 14:58
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Bytów
oczywiscie i jak najbardziej ROWER- dlaczego? bo sobie zmienisz przelozenie :0 na lzejsze wiec kolana nie obciazysz tak jak ktos wyzej napisal ze to bzdura
(pomylil sie)
do tego istnieje jeszcze cos takiego jak regulacja wysokosci siodelka dzieki temu zgiecie w stawie kolanowym moze byc mniejsze niz w bieganiu- w zaleznosci od pozadanego efektu
lekkie przelozenie duza kadencja ruchu mala predkosc jazdy
do tego plywanie z unikaniem stylu klasycznego czy motyla


do tego istnieje jeszcze cos takiego jak regulacja wysokosci siodelka dzieki temu zgiecie w stawie kolanowym moze byc mniejsze niz w bieganiu- w zaleznosci od pozadanego efektu

lekkie przelozenie duza kadencja ruchu mala predkosc jazdy

do tego plywanie z unikaniem stylu klasycznego czy motyla

gg 2097932 - kto pyta nie błądzi :)
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2698
- Rejestracja: 14 sty 2003, 12:47
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Oczywiścei Paweł ( chodzik ) ma rację, na forach kolarskich jest praktycznie zero tematów o kolanach achillesach ścięgnac itd. itd.............. w biegowych odwrotnie od zarypania................ wnioski nasuwają się same.
Tompoz
Tompoz
Tompoz
- mimik
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4097
- Rejestracja: 16 maja 2009, 19:42
- Życiówka na 10k: 38:56
- Życiówka w maratonie: 03:44:08
- Lokalizacja: okolice wrocławia
kiedyś chodziłem po górach... raz mi się przydarzyło przy schodzeniu z dosyć stromego zbocza, cos naderwałem w kolanie i mocno mnie bolalo dłuższy czas, prześwietlenie nic nie wykazało, potem jak jeżdzilem na rowerze to ból potrafił sie odezwać znienacka i to dwa, trzy lata po tym zdarzeniu... od kilku lat nic narazie nie odczuwam.. ja bym poportstu sam na sobie posprawdzał co mi odpowiada i rezygnował z tych rzeczy ktore powoduja jakiś ból albo inne dolegliwości
- Paunow
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 262
- Rejestracja: 27 cze 2003, 13:01
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wrocław/Kraków
Z tym rowerem to nie jest tak do końca, że jest rewelacyjny dla kolan. Np. przy problemach z chrząstką jest mniej zalecany ze względu na zbyt duże obciążenie powierzchni stawowych.
Co do pływania - ogólnie polecane, ale ja z zepsutą łąkotką zablokowałam sobie w basenie nogę - radzę unikać pływania żabką
Bieganie - skoro lekarz powiedział, że konieczne jest usunięcie łąkotki to znaczy, że przy bieganiu jest pewne ryzyko, że rozwalisz sobie to kolano jeszcze bardziej.
A od siebie mogę dodać tylko tyle, że musisz próbować co Ci podejdzie. Na pewno musisz zadbać o prawidłowy rozwój mięśni stabilizujących staw kolanowy - m. czworogłowy uda, przywodziciele i odwodziciele. Ktoś podsunął tu pomysł siłowni - trener powinien pokazać Ci odpowiednie ćwiczenia.
Pozdrawiam
Co do pływania - ogólnie polecane, ale ja z zepsutą łąkotką zablokowałam sobie w basenie nogę - radzę unikać pływania żabką

Bieganie - skoro lekarz powiedział, że konieczne jest usunięcie łąkotki to znaczy, że przy bieganiu jest pewne ryzyko, że rozwalisz sobie to kolano jeszcze bardziej.
A od siebie mogę dodać tylko tyle, że musisz próbować co Ci podejdzie. Na pewno musisz zadbać o prawidłowy rozwój mięśni stabilizujących staw kolanowy - m. czworogłowy uda, przywodziciele i odwodziciele. Ktoś podsunął tu pomysł siłowni - trener powinien pokazać Ci odpowiednie ćwiczenia.
Pozdrawiam

W górach jest wszystko co kocham...
- piter82
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3381
- Rejestracja: 31 lip 2008, 11:57
- Życiówka na 10k: 40:32
- Życiówka w maratonie: 3:22:xx
- Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice
polecam, próbowałem i na prawdę wartoqdrake pisze:... lub ostatnio opisywany AquaJogging ??
Pozdruffka


Ciągle do przodu pokonując własne słabości
10k - 40:32 - 05.10 15k - 01:04:39 - 09.10 21,097k - 1:29:57 - 09.10 42,195k - 03:22:36 - 09.09
Mój Blog Aktywni Sportowo
GG 730243
10k - 40:32 - 05.10 15k - 01:04:39 - 09.10 21,097k - 1:29:57 - 09.10 42,195k - 03:22:36 - 09.09
Mój Blog Aktywni Sportowo
GG 730243
-
- Stary Wyga
- Posty: 199
- Rejestracja: 07 paź 2003, 12:30
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Muckendorf bei Sprottau
- Kontakt:
Witam.
Polecam ten rower (oprócz oczywiście basenu).Ta struktura ruchu na prawdę odciąża staw kolanowy pod warunkiem ustawienia prawidłowej pozycji i doboru obciążenia.
Trzeba jednak uważać,bo dni coraz chłodniejsze i bez odpowiedniego ubioru można dodatkowo zwyczajnie przeziębić kolana (jeśli już jest stan zapalny trzeba uważać jeszcze bardziej).Chyba,że..mieszkasz w Kalifornii lub na antypodach.
Pozdrawiam
Polecam ten rower (oprócz oczywiście basenu).Ta struktura ruchu na prawdę odciąża staw kolanowy pod warunkiem ustawienia prawidłowej pozycji i doboru obciążenia.
Trzeba jednak uważać,bo dni coraz chłodniejsze i bez odpowiedniego ubioru można dodatkowo zwyczajnie przeziębić kolana (jeśli już jest stan zapalny trzeba uważać jeszcze bardziej).Chyba,że..mieszkasz w Kalifornii lub na antypodach.

Pozdrawiam
T.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 500
- Rejestracja: 11 maja 2009, 10:05
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: katowice
Ja nie potrafię niczym zastąpić biegania.Czego bym nie robiła zawsze myślę tylko o tym kiedy znowu pobiegnę.Oczywiście trzeba mięśnie poćwiczyć na ile się da ,żeby potem móc biegać ale robić coś innego zamiast biegania-dla mnie byłaby to trudna decyzja.
Co do ćwiczeń to juz ktoś tu powiedział:wszystko co nie obciąza chorej kończyny.
Co do ćwiczeń to juz ktoś tu powiedział:wszystko co nie obciąza chorej kończyny.
Biegnę więc jestem lecz nie wiem kim
Biegnę, choć czasem brakuje mi sił ..
Biegnę, choć czasem brakuje mi sił ..