
No - ale odpowiem.
Chodzi o to, że zimno wpływa na szybsze krzepięcie krwi, wszystkie mikrourazy, krwiaki jakie po biegu możesz mieć na złączy ścięgno - mięsień - szybciej się zaleczą.
Czyli zimnym prysznicem polewać możesz stawy i ścięgna.
Teoretycznie powinien być jak najzimniejszy ale nie wiem jak długo wyrzymasz. Widziałeś pewnie czasami jak na meczach piłki noznej wybiega na stadion lekarz i jakimś sprayem psika zawodnikowi po nodze? To jest własnie chłodzenie.
Możecie też robić sobie okłady z mrożonek (groszek, marchewka).